Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Upadek polskiej Sodomy

Marcin Tomala, 22.03.2014
W znakomitym amerykańskim serialu, przy którym palce maczali między innymi Beau Willimon oraz świetny reżyser David Fincher, w brawurowej roli bezwzględnego kongresmena Kevin Spacey ukazuje ciemne oraz brudne gierki politycznego świata. House of Cards to nie tylko ciekawy i warty uwagi serial, to ukazanie w pigułce, jak uczciwość i honor zanikają w obliczu realnych połączeń świata polityki, dziennikarstwa, gospodarki. Opowieść o tym, jak władza staje się narkotykiem, a deprawacja i hipokryzja na każdym kroku codzienności stają się elementem niezbędnym, swoistym vademecum sztuki przetrwania. 

Nie mam zamiaru zbytnio spojlerować, ale warte podkreślenia jest, że w całym tym piekiełku pozory oraz zachowanie choćby udawanej przyzwoitości są nieodzowne. Tworzenie nowych miejsc pracy, rozliczenie z przeszłością, pomoc biednym i potrzebującym, fundacje charytatywne, stypendia, edukacja, bezpieczeństwo. To wieczna gra, gdzie z jednej strony z pionkami mało kto się liczy, ale wszyscy pamiętają, że ich pozycja i zdanie jest szalenie istotne. Im trzeba się podlizywać, rzucić jakiś ochłap z pańskiego stołu. Demokracja. Do tego dorzućmy prasę i internetowe media - których władzę i wpływ na bieg wydarzeń rozumieją ci najsprytniejsi. Patrząca na ręce, bezwzględna, żądna sensacji. Wykluczająca kandydata na sekretarza stanu tylko dlatego, że 30 lat wcześniej puścił w obieg, nie swoje zdanie, o bezprawnym działaniu Izraela w kwestii palestyńskiej. Wystarczy.

U nas mamy dziennikarzy, którzy w swej rzetelności przepytują uczciwie matkę niepełnosprawnego dziecka, ile ona w sumie tych zasiłków dostaje. 600 zł a może lekko ponad tysiąc? Gadaj mi tu zaraz! Reporterów, którzy nie potrafią nawet próbować dokonać oceny zmiany narracji rosyjskiej przez polskie władze. Łykający chciwie i łakomie marketingowe, żałosne sztuczki premiera, swojsko chwalące przaśność i kulturę prezydenta. Gazety, które nawet nie próbują silić się na pozory zachowania politycznej bezstronności. Atakujące ślepo przeciwników, chwalące i promujące tych, którzy załatwią jakiś kontrakcik reklamowy, pozwalający przeżyć żałosnej podróbce kolejny, czytelniczy miesiąc.

Te same twarze, te same błędy. Rządzący, których hipokryzja oraz kłamstwa sięgają szczytów. Czwarta władza, która jest tylko ich tylko nieudolnym oddziałem sojuszniczym. Opozycja, która mając w ręku wymarzoną amunicję, doprowadza do sytuacji, w której sondaże ciągle oscylują wokół remisu, a ich przedstawiciele i wypowiedzi... no cóż, w wybranych przypadkach pozostawiają wiele do życzenia, powiedzmy łagodnie.

Opinia, wyrażona kiedyś, dawno, salwa śmiechu w nieodpowiednim momencie. Tyle wystarcza często, by w piekle zachodnich demokracji poleciały głowy. W Polsce widocznie demokracja osiągnęła stadium pełnej dojrzałości. Nie spodziewałem się szczerze, że można mieć wyborców tak głęboko w... poważaniu, próbując przekonać w świetle nadużyć i finansowych przekrętów, że pieniążków dla najbardziej potrzebujących nie ma. Ba, napuszczać na nich partyjnego inwalidę, który ma im udowodnić polityczne gierki. Polska racja stanu budowana wokół ścisłej współpracy i działalności w ramach Unii Europejskiej, z jednoczesnym wysyłaniem do niej politycznych spadochroniarzy i celebrytów z Bożej łaski.

Rosja i Smoleńsk. Oszczerstwa i nieudolność. Świeże jeszcze kłamstwa, niedbalstwo, wrogość wobec stawiających pytania połączona z miłością i wiarą w Putina. Dziś premier Tusk wygłasza orędzia, zaprasza Kliczkę, ostrzega. To już przestało oscylować na granicy żałości, Rubikon dawno przekroczono. Właściwie to zatopiliśmy się w tej rzece wszyscy po samą szyję, biorąc pod uwagę, że popularność i wiara w rządzącą Platformę ciągle pozostaje na poziomie zdecydowanie wyższym, niż na to zasługuje. Trudno już nawet odpowiedzieć, czy to Tusk taki dobry, opozycja kiepska czy społeczeństwo durne.

Niezależnie od odpowiedzi, upadek, wbrew piewcom entuzjazmu i sukcesu dzieje się na naszych oczach. Trudno nazwać inaczej niż Sodomą kraj, którego premierem jest człowiek tak obłudny, sam sobie udowadniający, jak bardzo się mylił, kłamał, mataczył. Emigracja, gospodarka, służba zdrowia. Jątrzenie i napuszczanie na siebie wybranych grup społecznych. Rozpasanie i rozpusta wybrańców w obliczu tragedii najbiedniejszych, ubogich. 

Pisałem nieraz, nowe granice zostały wyznaczone w Smoleńsku. Przepraszam, utopione w smoleńskim błocie, razem z polską flagą, godnością i dumą. Kierunkowskaz dla rządzących - co i jak można zrobić dla osiągnięcia celu. Co najsmutniejsze, nawet nie politycznego - liczy się tylko osobisty, finansowy interes. Wizerunek? Godność? Uczciwość? Nawet pozorów nie warto zachowywać, szczerze - po co? 

Pełna utraconej nadziei historia naszego kraju dzieje się dziś na naszych oczach. Ich cyniczne otwarcie, przyznaję ze smutkiem, nie pomaga wcale. Tylko w pełnym upadku nadzieja?


 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3939
Domyślny avatar

Kazmirz

22.03.2014 17:20

"Trudno już nawet odpowiedzieć, czy to Tusk taki dobry, opozycja kiepska czy społeczeństwo durne." Zdecydowanie to trzecie .
Marcin Tomala
Nazwa bloga:
Okiem emigranta
Zawód:
Tęskniący, sceptyczny marzyciel
Miasto:
Marden

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 314
Liczba wyświetleń: 1,698,730
Liczba komentarzy: 1,900

Ostatnie wpisy blogera

  • Czas pogardy wg PiS-u
  • Gdy (jeszcze raz) opowiem córeczce o Smoleńsku...
  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?

Moje ostatnie komentarze

  • Jeśli zagubienie ma oznaczać samodzielność ocen to wolę się jednak zgubić. Nie mogę się doczekać odpowiedzi na konkretne pytania, w zamian się mnie obraża lub wykazuje arogancja. Co więcej te…
  • Pani umie czytać ze zrozumieniem? Czy ja uznaje pomoc dla dzieci za niesprawiedliwa czy to,że jedne dzieci na to pomoc wg państwa zasługują a inne nie? I te lepiej sytuowane są stawiane ponad biedne…
  • Nieufnie mnie się wyzywa od wrogów ojczyzny, matek, dzieci; idiotów, zdrajców itp. Nieufność, hmm.

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • 500 plus, czyli bezprawie i niesprawiedliwość?
  • Polska na skraju wojny domowej?
  • Jak naga Radwańska wykiwała mainstreamowe media

Ostatnio komentowane

  • Jabe, Tak nie jest, bo to zamieszanie szkodzi PiS-owi, a nie pomaga. Nawet miernota to pojmie.
  • mjk1, Panie Marku, co Pan za farmazony plecie. Polska z Litwą miała kiedyś wspólną armię. Które z tych Państw straciło suwerenność? Dlaczego niby nie możemy przyjąć prawa, czy jakichkolwiek rozwiązań,…
  • Anonymous, Ponieważ własne siły zbrojne są elementem koniecznym suwerenności nie możemy mieć armii wspólnej. Tak samo prawo i inne dziedziny musimy zbudować, nikt za nas tego nie zrobi. W sprawie podatków nikt…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności