Cóż, faktycznie, jak by nie patrzeć, to jest bardzo nie-polskie. Polska jest kolorowa, tęczowa, łagodna i parytetowa. Jacyś maniacy skaczący z orłem na głowie, nie mówiąc już o tych wojennych barwach na kasku Stocha to prostu wstyd przed całym światem. Czego ten Stoch chciał? Wojny z Rosją? Żałosne!
A Kowalczyk? Widział ktoś, żeby kobieta ze złamaną nogą wygrywała z uczciwymi astmatyczkami, zawodniczkami poszkodowanymi zdrowotnie, którym powinien się należeć z automatu parytet medalowy? Pan Korzeniowski (podobno też astmatyk), nie może tego pojąć!
Tak, tak – dla Polski, której (wg niektórych) największym osiągnięciem jest WOŚP Owsiaka, takie popisy to po prostu wstyd i poruta! Ale nie martwcie się, buraczani Polacy, wyznawcy młodzieńczych idoli jak Owsiak czy Wojewódzki, miłośnicy Biedronia i Grodzkiej, nie musicie się wstydzić, naprawdę – to nie wasze medale, to wygrywa Podkarpacie :))))
Podkarpacie, jak wiadomo, jest to bastion ponurej konserwy, pisowski matecznik pełen katoli, a zarówno Kamil jak i Justyna w niczym was nie przypominają – popatrzcie uważnie > żadne tam okrągłe i tłustawe, tu cera smagła, nosy orle, toż to górale, czyli jakieś mieszańce wołoskie, no Rumuny albo i Cygany! On spode Tater, ona z Limanowej. Chorobliwy upór, dzika ambicja, zero współczucia dla słabszych, wygrywają na chama te zawody, nijak ich zatrzymać nie można, żadne tam parytety, gendery – no tak mają i już.
Jako osoba skazana przez los na wspólne życie z góralem i góralską córką wiem, co mówię. Nie ma bardziej upartego i ambitnego stworzenia od górala, zatnie się to to jak stary, zardzewiały scyzoryk, a na swoim postawi.....
Mam pomysła! Żądam autonomii dla Podkarpacia! Po co nam IV Rzeczpospolita z tym tęczowym badziewiem w środku? Zróbmy sobie Rzeczpospolitą Polską Podkarpacką :)))
A już całkiem poważnie powiem, że powinniśmy się wszyscy uczyć od naszych sportowców, co znaczy mieć charakter, silną wolę, wiarę w zwycięstwo. Wspaniałe te medale, nie tylko dlatego, że złote. Kompletnie się myli Michał Pol*, tłumacząc nieudolnie swoją wypowiedź, właśnie postawa naszych sportowców jest jak najbardziej polska i zgodna z naszą tradycją. Szkoda tylko, że niektórzy o tym zapomnieli....
*http://michalpol.blog.pl/2014/02/10/wielki-niepolski-triumf-kamila-stocha/
Ten durny Pol to mi lata, ale Korzeniowski mnie naprawdę wkurzył - widać było, jak to się odbiło na Justynie. Po wygranej cały czas płakała, nie mogła opanować łez, a przecież to doświadczona zawodniczka. Wyobraź sobie, z jakim stresem ona biegła, mało, że kontuzja i to poważna, to jeszcze te obrzydliwe marudzenia, biedna dziewczyna...
Ale nie dała się i to jest fantastyczne!