Nie idę na referendum – argumentacja obozu waadzy

Nie idę na referendum – argumentacja
 
Leszek Miller  oświadczył, że nie idzie na referendum: "Zarówno w stolicy Polski, jak i w Słupsku nie występują żadne okoliczności,…” Skoro sam Towarzysz Miller tak mówi to muszą nie występować „żadne okoliczności”. Nic tylko pogratulować. Ale w sumie to nudy muszą być w tej Wawie – nic się nie dzieje. € spoko. I w tym Słupsku też. Żadne. „W referendum niczego się nie wybiera - uzasadnił Miller.” To rzeczywiście nie ma sensu iść, skoro się nie wybiera. Myślałem, że są dwie kratki: TAK i NIE, i że jest do wyboru przynajmniej czy jestem za odwołaniem Prezydenta, czy też nie. Przekonałeś mnie Leszku – nie idę, ani w Słupsku, ani w stolicy. No może jakby było u mnie na prowincji to bym poszedł sprawdzić, czy nie ma jednak przypadkiem dwóch kratek. Bo wiesz Leszku, jakoś nie do końca Ci wierzę. I czy przypadkiem pozostanie w domu nie jest jakimś wyborem?
 
Donald Tusk: „Nie namawiam do bojkotu, bo nieuczestniczenie w referendum nie jest bojkotem, jest zajęciem stanowiska. Ten, kto idzie, przysparza szans tym, którzy chcą odwołać urzędującego prezydenta. Ten, kto nie idzie, mówi: "Zostaję w domu, prezydent miasta jest w porządku". Każdy, kto uważa, że Hanna Gronkiewicz-Waltz powinna być dalej prezydentem, nie powinien iść na referendum, którego celem jest jej odwołanie - podsumował premier.” Skoro Pan Premier mówi, że bojkot referendum nie jest bojkotem, to musi być prawda, bo „Pan Premier nigdy nie kłamie” jak oświadczył rzecznik Graś przełykając ślinę. A do tego to właśnie PDT podobno decyduje „o tym co jest polską racją stanu”. Sam zdradził tę tajemnicę rodziną smoleńskim na poufnym spotkaniu, ale wyciekło. Czyli generalnie to prawda i do tego zgodna z polska racją stanu.
 
Prezydent Bronisław Komorowski: „Z niepokojem przyjmuję taką nową tendencję, która się pojawiła w samorządach (...) że dzisiaj coraz częściej na obszarze samorządu są toczone te najpoważniejsze batalie partyjne. I to źle, ze stratą dla samorządu - powiedział Komorowski.
…
Taki wentyl bezpieczeństwa musi być, ale nie powinien być łatwy dostęp do tego rewolweru, który ma zastrzelić konkurenta politycznego poprzez referendum, które tylko nosi pozory dbałości o miasto, a tak naprawdę jest cząstką batalii politycznej - powiedział prezydent.”
Niepokój Pana Prezydenta i porównanie do rewolweru oraz batalii nie pozostawiają złudzeń. Do tego trafnie zauważa PBK, że to polityczne.
 
Małgosia Kidawa-Błońska  - moja ulubiona „posłanka” z PO idzie jeszcze dalej i tłumaczy, że to referendum nie jest prawdziwym referendum.   „Posłanka Platformy szybko tłumaczy, że nawoływanie do pozostania w domu, to nie jest żaden bojkot, a i to referendum nie jest prawdziwym referendum. - Jeśli za zbieraniem podpisów stoją partie polityczne, to chyba już nie jest referendum – mówi. - Poza tym nie jest to bojkot, bo to referendum jest przeciwko komuś, więc nie ma potrzeby żeby osoby zadowolone brały w nim udział – tłumaczy Kidawa-Błońska.”  
Julia Pitera  sugeruje, że to referendum nie ma sensu i na znak protestu nie pójdzie.  
Julia Pitera - referendum w Warszawie nie ma sensu (Trójka). „Posłanka PO stwierdziła, że referendum nie ma sensu
…
Sama posłanka nie weźmie udziału w referendum "na znak protestu".”
Podobnie celebryci Wajda (Kraków), Wałęsa (zam. Gdańsk, ul. Polanki), Olbrychski (mieszkający gdzieś „na skarpie” w okolicach Kazimierza Dolnego nad Wisłą) – sygnatariusze wielogłowego listu otwartego opublikowanego w GW zgodnie utrzymują, że nie pójdą, bo nie ma sensu.  Kwestionują też obywatelskość inicjatywy. "To referendum nie ma sensu" Zgadza się z nimi sama zainteresowana Prezydent Hanka (HGW), bo „zgoda buduje”.
  „Zgadzam się. Referendum na rok przed wyborami nie ma sensu. http://tiny.pl/qhz7c”
https://twitter.com/hannagw/status/385303317674336257  
 
Min. Bartłomiej Sienkiewicz  w "Faktach po faktach" z Justyną Pochanke:
„SZEF MSW: NIE IDĘ NA REFEREDUM” -  pasek w TVN24 poniedziałek, 7 października 2013  19:30. „Boję się rządów PiS. Boję się Polski pod rządami PiS-u” Ale Prawa i Sprawiedliwości to z definicji powinni się bać przestępcy, a nie legalnie urzędujący minister chyba, czy coś się zmieniło?
 
Krakowska blogerka Renata Rudecka-Kalinowska
RRK z KRK daje dobrą radkę Warszawie
wydaje się nie być zainteresowana odwołaniem (lub nieodwoływaniem) Jacka Majchrowskiego, za to w swojej kolejnej propagandowej notce daje stolicy taką oto dobrą radkę (nie mylić z Radkiem):   Nie bądź głupia Warszawo – NIE IDŹ NA REFERENDUM!
 
Reasumując:  nie ma wyboru, a wybór nie jest wyborem, bojkot nie jest bojkotem, a referendum nie jest prawdziwym referendum, a do tego nie ma sensu. I jeszcze jakiś terror wojenny w tle oraz polityka (czyli troska o dobro wspólne). A do tego na dokładkę jakieś „słoiki”, zarzut głupoty i lęk przed PiS.
I tak się zastanawiam, czy ktoś nas tu traktuje jak stado „baranów”, czy może Lis przesadził. I czy referendum nie jest sensu stricte aktem politycznym?
Zaczynam też wątpić w to, czy ww. mieli w szkole logikę.
A może jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kapustę dla znajomych zajączka, bo wg moich obliczeń to  Referendum Warszawie się opłaca? Albo pamiętają  Rządy PiS w Warszawie
 
 
 
Źródła:
Leszek Miller nie idzie na referendum, liczy na poparcie Tuska   mpw, pap    07.10.2013  http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14736890,Leszek_Miller_nie_idzie_na_referendum__liczy_na_poparcie.html
Prezydent zasugerował, że nie weźmie udziału w referendum w Warszawie
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-prezydent-zasugerowal-ze-nie-wezmie-udzialu-w-referendum-w-w,nId,1007708
 
Posłanka PO: referendum w Warszawie nie jest prawdziwe http://www.wprost.pl/ar/408999/Poslanka-PO-referendum-w-Warszawie-nie-jest-prawdziwe/
Pitera: referendum w Warszawie. Na znak protestu nie wezmę udziału   http://www.wprost.pl/ar/409108/Pitera-referendum-w-Warszawie-Na-znak-protestu-nie-wezme-udzialu/
„Wajda, Wałęsa: Długa lista poparcia prezydent stolicy”   http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,14705982,Wajda__Walesa__Dluga_lista_poparcia_prezydent_stolicy.html.
PO LIŚCIE OBYWATELSKIM W OBRONIE HGW