Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Od smoleńskiego kłamstwa do Bronisława „Odnowiciela”

kokos26, 07.10.2013

Temat Smoleńska odżył na nowo z wielką siłą i co wielu zaskoczyło, stało się to za sprawą tych samych mediów, polityków i dziennikarskich „gwiazd”, które do tej pory bardzo starały się, aby ta sprawa jak najszybciej zniknęła z debaty publicznej, a jeżeli już miała się w niej pojawiać to w formie jak najbardziej strywializowanej.
Co najbardziej dziwne, pretekstem do tego jest udawana troska o profesjonalizm, a w zasadzie zarzucany jego brak ekspertom sejmowego zespołu kierowanego przez Antoniego Macierewicza.

Nagle ujrzeliśmy te same zakłamane medialne gęby, które nigdy przez te przeszło trzy lata od smoleńskiego dramatu nie zaprosiły do telewizyjnego czy radowego studia jakiegoś prawdziwego specjalisty z dziedziny mechaniki, wytrzymałości materiałów, aerodynamiki, dynamiki i kinematyki lotów. Zawsze królowali na ekranach telewizorów i prasowych łamach ci sami „spece” od katastrof lotniczych, że wymienię tylko dawnego konferansjera Festiwalu Piosenki Żołnierskiej w Kołobrzegu, Tomasza Białoszewskiego, „rodzinnego eksperta”, czyli ojczyma Justyny Pochanke z TVN24 płk Stefana Gruszczyka i kompletnie już skompromitowanego dziennikarza Jana Osieckiego, który stał się również wziętym ekspertem mediów rosyjskich.

Ktoś mniej zorientowany może dojść do wniosku, że nastąpił jakiś przełom i ta troska o kompetencje badających to nagły i oczekiwany pozytywny zwrot. Tym naiwnym radzę przyjrzeć się, kto na temat kwalifikacji i profesjonalizmu naukowców współpracujących z zespołem Antoniego Macierewicza się wypowiada. Są to najczęściej znani celebryci typu Agnieszka Holland czy Daniel Olbrychski.
Oczywiście chodzi tylko o to, aby znaleźć pretekst i jakoś uzasadnić przed opinią publiczną niechęć, a wręcz paniczny strach opłacanego przez Tuska propagandysty, Macieja Laska przed konfrontacją z ponad setką naukowców, wśród których są profesorowie o niepodważalnym światowym autorytecie.
Nie zapominajmy też o lęku samych „wiodących dziennikarzy”, którym ktoś kiedyś powinien zadać bardzo trudne i niewygodne pytania.
Wszystkie, bowiem rozpowszechniane przez nich z komsomolskim zapałem kłamstwa zostały dawno już zdemaskowane i wiadomo dziś, że:
Nigdy nie było okrzyków „Jezu…Jezu”, ani „ku..a”
Nigdy nie padły słowa, „Tak lądują debeściaki”
Nigdy nie było „wkurzy się jak…”
Nigdy nie było „zabije mnie jak nie wyląduje”
Nigdy nie było generała Błasika za sterami w fotelu pierwszego pilota
Nigdy nie było generała Błasika w fotelu drugiego pilota
Nie ma najmniejszej przesłanki ani dowodu na to, że generał Błasik był w ogóle w kokpicie w momencie katastrofy.
Nie ma żadnej zarejestrowanej kłótni generała Błasika z kapitanem Protasiukiem, do której „dotarł” TVN24 i GW
Nie ma w zapisie monitoringu z Okęcia ani jednej klatki, na której oficerowie byliby nawet blisko siebie, choć TVN24 widział jak się kłócili, bo dotarł do tego „sensacyjnego nagrania”
10 kwietnia 2010 roku nie było nie tylko czterokrotnej, ale nawet jednej próby lądowania, a tylko zejście do wysokości decyzyjnej.

Cała ta dziennikarska trupa pracująca wydajnie w służbie kłamstwa musi w to kłamstwo brnąć dalej i osłaniać zbrodniarzy tylko po to by w przyszłości uniknąć pytań typu:
Skąd czerpali ową pseudo-wiedzę skoro wiadomo dzisiaj, że nie ma na nią dowodów, ani w zapisach czarnych skrzynek ani w zeznaniach i materiale zgromadzonym przez prokuraturę? Kto im podrzucał te wszystkie kłamstwa, które oni bezkrytycznie i bez sprawdzenia natychmiast puszczali w Polskę i świat?
Czy pełnili role dziennikarzy czy może raczej skrzynek pocztowych służb specjalnych?

Już trzy i pół roku mija od największej naszej dziejowej tragedii, jaka miała miejsce po drugiej wojnie światowej i trzeba sobie w tym momencie uzmysłowić jeszcze jedno. Po takim długim upływie czasu nawet zwrócenie przez Mokwę wszystkich dowodów nie zmieni faktu, że są one już kompletnie bezwartościowe dla wyjaśniania dramatu z 10 kwietnia 2010 roku. Każdy specjalista czy tylko zdroworozsądkowo myślący człowiek już wie, że tak długo przetrzymywane dowody i to na dodatek w takim kraju jak Rosja mogły zostać dowolnie zmanipulowane i spreparowane.

Jedno jednak wiemy dzisiaj na pewno i do tego nie potrzebujemy wraku samolotu czy oryginałów czarnych skrzynek.
Wszyscy sobie możemy odświeżyć pamięć i przywołać to, co działo się wokół Lecha Kaczyńskiego przed zamachem.
Ponad wszelką wątpliwość wiadomo, że premier Donald Tusk uczestniczył w dyplomatycznej grze z wrogim Polsce mocarstwem wymierzonej przeciwko prezydentowi własnego kraju. Bardzo aktywny w tej intrydze ambasador Rosji Władimir Grinin już w czerwcu 2010 roku awansował i został przeniesiony przez Putina do Niemiec z odznaczeniem od Bronisława Komorowskiego w klapie.

W starych dobrych czasach już za samo to Donalda Tuska czekałby kula w łeb. W III RP będzie odstrzelony, ale tylko politycznie zaś otoczony szczelnym medialnym parasolem Bronisław Komorowski zostanie wykreowany na „Bronisława Odnowiciela”, który tak uporządkuje polską scenę polityczną, aby pod pozorem zmian nic się nie zmieniło, szczególnie jeżeli chodzi o pasożytów żerujących od ćwierćwiecza przy polskim korycie.

Tekst ukazał się w tygodniku Warszawska Gazeta
 Od poniedziałku w kioskach nowy numer tygodnika Polska Niepodległa

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 4726
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

07.10.2013 16:55

PObłażania POpaprańcom ;-)
Domyślny avatar

herbu Rogala

07.10.2013 19:47

o to jest miedzy innymi moja walka ; - "zostanie wykreowany na „Bronisława Odnowiciela”, który tak uporządkuje polską scenę polityczną, aby pod pozorem zmian nic się nie zmieniło, szczególnie jeżeli chodzi o pasożytów żerujących od ćwierćwiecza przy polskim korycie." - A KOKOS - a kokos jak zwykle doskonaly.Pozdrawiam. PS.- nie dajcie sobie robic "pompki" z kolana ... roznym takim tutaj !!!.
Domyślny avatar

Michał

07.10.2013 20:45

O Katyniu-2 czytajcie na http://www.urbietorbi-ap…
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 241
Liczba wyświetleń: 5,602,409
Liczba komentarzy: 6,862

Ostatnie wpisy blogera

  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...
  • Pałka antysemityzmu traci moc

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • Es, Przypominać wszystkim publicystom , komentatorom , politykom poprzedniej ekipy rzadzacej i ludziom na nich glosujacym, to należy, ze banda tuska nie " dorwała sie do wladzy" jak piszesz, ale ta…
  • Grzegorz GPS Świderski, "w zamyśle ustawodawcy immunitet parlamentarny miał zapewniać swobodne działania posłom i senatorom oraz gwarantować im ochronę przed prześladowaniami politycznymi."Ogólnie można tak to nazwać, ale…
  • NASZ_HENRY, ..,,,.,., Trzeba "żebyśmy cały czas pamiętali jaka banda dorwała się w Polsce do władzy" 😡

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności