Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Wyrwane z kontekstu: Hojni niemiłosierni

tsole, 14.07.2013
Ten, który mu okazał miłosierdzie. (Łk 10,37)
 
Znieczulica społeczna nie jest wynalazkiem naszych czasów. Była, jest i, niestety, zapewne będzie. Zwłaszcza dziś, gdy w modzie jest idea państwa opiekuńczego, tzw. „solidaryzm społeczny”. Paradoksalnie, wzmacnia on postawę nieczułości.
Jak bowiem dzisiejsi przechodnie zareagowaliby na widok nieszczęśnika z przypowieści o dobrym Samarytaninie? Pewnie powiedzieliby, mijając go: to zadanie dla służb porządkowych, na co płacę podatki? A mijając głodnych, bezdomnych: mamy państwowy system opieki społecznej, przy Kościele działa Caritas, każdego roku kupuję świecę w ramach akcji „Wigilijne dzieło pomocy” albo/i daję na WOŚP Owsiaka…
 
Pewien zaś Samarytanin, będąc w podróży, przechodził również obok niego. Gdy go zobaczył, wzruszył się głęboko: podszedł do niego i opatrzył mu rany, zalewając je oliwą i winem; potem wsadził go na swoje bydlę, zawiózł do gospody i pielęgnował go. Następnego zaś dnia wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i rzekł: Miej o nim staranie, a jeśli co więcej wydasz, ja oddam tobie, gdy będę wracał. (Łk 10,33-35).

Samarytanin okazał sporą hojność, ale okazał też miłosierdzie, bo zrobił to z potrzeby serca, nie z wyrachowania (wzruszył się głęboko).
I dziś spotykamy jego naśladowców. Popatrz choćby na szeroki odzew anonimowej i całkiem bezinteresownej pomocy ludziom, dotkniętym przez los, o których dowiadujemy się m. in. z telewizyjnych relacji.
 
A jak się kończy hojność bez empatii? Najlepiej pisze o tym Niccolo Machiavelli w tym fragmencie „Księcia”: 
Gdy zaś pragnie się utrzymać między ludźmi opinię człowieka hojnego, niepodobna obejść się bez pewnego rodzaju wystawności, tak że zawsze taki książę wyczerpie podobnym postępowaniem wszystkie swe zasoby i będzie w końcu zmuszony, jeżeli zechce utrzymać opinię hojnego, obciążyć nadzwyczajnie swe ludy, uciekać się do konfiskat i do innych środków, jakie się tylko nadarzą, byle uzyskać pieniądze; wobec tego zacznie budzić nienawiść wśród poddanych, a u wszystkich tracić poważanie, gdyż zubożeje; skrzywdziwszy więc przez taką swoją hojność wielu ludzi, a dogodziwszy niewielu, poczuje każdą, choćby najdrobniejszą przeciwność i padnie przy pierwszym lepszym niebezpieczeństwie; gdy zaś, widząc niebezpieczeństwo, zechce wydobyć się z niego, narazi się natychmiast na niesławę skąpstwa.
I dziś spotykamy podobne mechanizmy. Popatrz choćby na bezdusznych urzędników opieki społecznej odbierających dzieci rodzicom, może i życiowo niezaradnym, lecz kochającym i przez te dzieci kochanym.
 
Jeśli myślisz, że "polityka społeczna", zastąpi zwykłą empatię, współczucie, szlachetność, to choćbyś był nie wiem jak hojny w datkach, nie jesteś tym, który mu okazał miłosierdzie. Bo mówi św. Paweł, że gdybyś rozdał na jałmużnę całą majętność swoją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości byś nie miał, nic byś nie zyskał (zob. Kor 13,3).
 
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2686
Andrzej W.

Andrzej Wolak

14.07.2013 14:05

Fajny tekst. Tak, jak życie ma być fajne. Czyż nie? Na pozór wszystko O.K. Tylko, Drogi Panie. Pan ogranicza Ewangeliczny Przekaz. A przez to manipuluje ( nieświadomie zakładam ). Postawa Samarytanina nie tyczy tylko ran cielesnych. Byłaby to tylko postawa ateisty skupionego na doczesności. Nie jest postawą Miłosiernego Samarytanina to, gdy grzeszącemu bliźniemu powiadamy : " dobrze czynisz, czyń tak dalej". W takim przypadku Ewangeliczny Samarytanin też by się przydał. Zwłaszcza, jeśli chodzi o deprawację maluczkich. Pozdrawiam. P.S.Nie wiem, czy będzie Pan zainteresowany tym wpisem, ale muszę zaznaczyć,zaraz wyjeżdżam ( do poniedziałku).
tsole

tsole

14.07.2013 14:40

Dodane przez Andrzej W. w odpowiedzi na Autor

to nie znaczy że manipuluję. Wszak cykl nosi tytuł "wyrwane z kontekstu".
Nie można pisać o wszystkim. I z pewnością nie można każdemu dogodzić.
Tu chodzi mi przede wszystkim o rolę miłości jako intencji naszych działań w stosunku do bliźnich.
Też pozdrawiam
goral

goral

14.07.2013 17:08

Dodane przez tsole w odpowiedzi na Ograniczam

Komu "dogadzac"..Piszesz to bracie z wlasnej potrzeby..Podejrzewam rowniez ,ze dla samego siebie. Ze swoja wrazliwoscia i wiedza musi ci byc bardzo trudno wykonywac "zawod" experta od PR. Czesto myslalem jak ty to godzisz.Wlasna wiare,etyke,moralnosc z klamstwem , manipulacja ,niedomowieniem ,ktore to sa fundamentem "zawodu" ktory reprezentujesz. Rozumiem wiec potrzebe "odreagowania" tego ..Blogi w istocie rzeczy maja terapeutyczne wlasciwosci. Serdecznie pozdrawiam
tsole

tsole

14.07.2013 20:23

Dodane przez goral w odpowiedzi na ..."z pewnością nie można każdemu dogodzić"..

Jak Ty wiesz (lepiej ode mnie) jakie są intencje mojego pisania! Może zgodzisz się robić za mojego rzecznika prasowego?
W jednym masz rację: trudno jest uprawiać ten zawód zachowując uczciwość. Póki co jednak potrafię patrzeć na tego faceta naprzeciw każdego ranka podczas golenia.
Pozdrawiam także.
Domyślny avatar

Magdalena

14.07.2013 15:47

norweski(?), zupełnie fabularny, opowiadający właśnie o znieczulicy wynikającej z bogatego socjalu. Ale u nas ciągle jest niezgorzej. Proszę zajrzeć np. na portal siepomaga.pl, gdzie głównie anonimowi darczyńcy gromadzą co miesiąc ok. 300 tysięcy złotych na rozmaite cele. Lub niedawna sprawa harcerki, której się cała Polska w tydzień zrzuciła, bagatela 600 tysięcy potrzebne do rodzinnego przeszczepu płuc. Przecież to tylko jeden z naprawdę wielu dobrych przykładów. Ich ilość, jak wynika z moich obserwacji rośnie mimo, a pewnie dzięki temu czemuś co nazywamy "kryzys". Wbrew państwu :) Sursum corda!
tsole

tsole

14.07.2013 17:37

Dodane przez Magdalena w odpowiedzi na Oglądałam kiedyś film

w to, że dadzą się pożreć cwaniactwu.
Pozdrawiam!
tsole
Nazwa bloga:
Zależny od Cienia
Zawód:
PR
Miasto:
Toruń

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 384
Liczba wyświetleń: 1,166,894
Liczba komentarzy: 1,822

Ostatnie wpisy blogera

  • Dlaczego wątpliwość?
  • Rozmowy z Cieniem-Dlaczego tolerancja
  • Dlaczego pamięć?

Moje ostatnie komentarze

  • Ponieważ mój rozmówca jest Cieniem, to znaczy że ja jestem tchnieniem :-)
  • Mnie w zupełności wystarczy definicja św. JP2, którą zamieszczam w tekście.
  • Błogosławionych Świąt!

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Apolityczne" motywacje wybitnego fizyka
  • Parówki i puszki na służbie lemingów
  • Lewica-prawica: rzut aksjologiczny

Ostatnio komentowane

  • Jan1797, Przepraszam Tsole, Że tu, bo lżej i łatwiej. Nie jestem aniołem, separatyzm określam wprost... "Bóg toleruje błądzących". -Lecz czy po to by przewodzili?, Być może? Nie stawia warunków. -Gdyby…
  • Edeldreda z Ely, @u2 Niech Tatko wraca do zdrowia i nabiera sił! Trzymaj się.
  • u2, ***najlepszym antidotum na zwątpienia jest wiara*** Od tygodnia mój tato leży na oddziale chirurgii ogólnej w Szpitalu Wojewódzkim w Suwałkach. Ma niedowagę przy wzroście około 180 cm, ma wagę 57…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności