Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Synod o synodalności. Rewolucja?

Zbyszek, 01.11.2023
W dniach 4 - 28 października miał miejsce na Watykanie "Synod o synodalności". Co to właściwie jest "Synod"? Czy sformułowanie "synod o synodalności" ma sens? O co właściwie chodziło i co rozpoczęto?

Co to jest "synod"?

Generalnie sprawa jest płynna. Spotkanie wszystkich biskupów nazywane jest soborem, ale od podziału na kościół prawosławny (ortodoksyjny) oraz katolicki (zachodni), nie ma możliwości wspólnych obrad wszystkich biskupów. Stąd spotkania biskupów określane bywają mianem "synod", zwłaszcza w ramach kościoła ortodoksyjnego (wschodniego). W ramach kościoła katolickiego, synody miały i mają rozmaitą formę i uczestników, za każdym razem będąc spotkaniem, a to biskupów, a to poszerzonym o księży lub nawet świeckich.

To dlaczego istnieją różne nazwy? Sobór i synod? Generalnie sobór jest zgromadzeniem podejmującym najważniejsze rozstrzygnięcia w sprawach wiary i kościoła. Synod to było (jest?) takie spotkanie bardziej doradcze, mniejszej wagi. Częściej zwoływane.

Czy sformułowanie "synod o synodalności" ma sens?

Generalnie takie sformułowanie sensu nie ma. Bo jeśli istnieje praktyka - "synodalność", to synod jest owocem istniejącej praktyki. Zebranie się sędziów piłkarskich może rozstrzygać o zasadach gry, może o sędziowaniu, ale gdy rozstrzyga o zbieraniu się sędziów piłkarskich to zaczyna to być pewien nonsens. Bo następuje zapętlenie, tak iż zebranie sędziów piłkarskich może zdecydować, że następnych zebrań nie będzie, bo ono zamiast zajmować się regułami sędziowania, zajmuje się regułami zbierania się sędziów piłkarskich.

Stąd jeśli synod nie zajmuje się sprawami praktyk, tylko sprawami synodów, to sytuacja jest jakby dziwna, bo taki synod - wszystko może. Jednym słowem jego prace nie są niczym ograniczone i w żaden sposób normowane, bo sam ustala wszystko to, co go dotyczy.

O "synodalności" powinien decydować sobór powszechny albo papież, ktoś z zewnątrz synodu i synodalności. A następnie w ramach owej "synodalności", powinny się odbywać synody w sposób, na zasadach określonych we wcześniej wspomnianej decyzji. Załóżmy na chwilę, że jakaś diecezja zwoła synod o synodalności diecezji, w ramach którego, ów synod nie będzie niczym związany, tylko sam ustanawiać będzie zarówno tematy jak i rozstrzygnięcia, jak i zasady własnej pracy w następnych odsłonach. A to jest właśnie decydowanie o synodalności na synodzie.

I rzeczywiście głównym zagadnieniem, któremu poświęcony był miniony Synod jest to, jak mają przebiegać, o czym mają prawo decydować i jakie decyzje mają podejmować następne synody.
Wydaje się zatem, że w istocie, spotkanie na Watykanie w październiku br. było poświęcone nie tyle "synodalności" co czemuś nowemu, nazwijmy to synodalnością powszechną albo demokratycznością kościoła.


O co właściwie chodziło?

W minionym Synodzie chodziło o to, że zmianie ulegają fundamentalne zasady istnienia Kościoła Katolickiego. A zatem:
  1. Zakres spraw w jakich mają lub mogą zapadać rozstrzygnięcia określa synod.
  2. W obradach synodu uczestniczą nie tylko biskupi i nie tylko księża.
  3. Całe funkcjonowanie kościoła zmienia się z formy hierarchicznej na synodalną, rozumianą jako kolegialną, stałą - powtarzalną w czasie, włączającą szerokie spektrum podmiotów i osób nawet spoza kościoła, choć niekoniecznie w obszar decyzyjny.
Jednym słowem - Synod o synodalności rozpoczyna w Kościele Katolickim czas - demokracji.

Oczywiście to początek, oczywiście stanowiska pozostaną, papieża, biskupa, księdza. Ale biskupi zaczną być rozliczani, ale decyzje będą kolegialne, ale krąg osób je podejmujących zostanie poszerzony, o świeckich i o kobiety.

"Roma locuta causa finita" ulega zakończeniu. Teraz w dialogu ze wszystkimi kościół będzie definiował swoje praktyki, zachowania, może nawet jakieś przekonania. Następuje abdykacja duchowieństwa z pozycji absolutnego autorytetu. Zastąpienie hierarchii dialogiem. Zastąpienie nauczania - słuchaniem. Szczególnie tych, co się czują pokrzywdzeni, dyskryminowani ze względu np. na  płeć, rasę czy przeżywaną "tożsamość". Kończy się klerykalizm. Co się zaczyna? Ba...

Każdy katolik powinien przeczytać "Dokument końcowy" "Synodu o synodalności". To ok 40 stron, jak na Kościół Katolicki wyjątkowo spójnego, jasnego i czytelnego tekstu. Oprócz głównego przesłania, iż postać kościoła i jego praca ma być kształtowana nie przez kler czyli męskie duchowieństwo, ale przez szerokie spektrum "ludu bożego", dokument zawiera szereg refleksji i propozycji zmian w funkcjonowaniu kościoła.

Zawiera 3 części: Pierwsza poświęcona jest istotnym zagadnieniom życia, moralności i wiary ludzi. Druga dotyczy specyficznie ludzi i ich funkcji w Kościele Katolickim. Trzecia to zbiór refleksji na tematy pominięte w dwóch pierwszych częściach.

Każda z części ma 3 działy. W pierwszym znajduje się opis tego, "jak jest". W drugim są z reguły pewne wątpliwości zgłaszane przez uczestników Synodu do stwierdzeń działu pierwszego. Trzeci dział, to jest to, co ma być zrobione, żeby było dobrze.

Pewną wskazówką może być zestawienie tytułu w Gościu Niedzielnym "Dokument końcowy Synodu opublikowany w języku polskim" ze stwierdzeniem w samym dokumencie: "Nie jest to w żaden sposób dokument końcowy". Zatem mamy dokument końcowy, który deklaruje, że w żaden sposób nie jest końcowy, co od razu zwraca uwagę na pewien typ podejścia, jaki wynika z synodu o synodalności.

Same kwestie merytoryczne są bardzo ciekawe. Generalnie - będzie rewolucja. Czy kościół uzna rozwody, lgbt, kapłaństwo kobiet, małżeństwa mężczyzn ze sobą trudno powiedzieć, ale wydaje się, że wszystko w tym kierunku zmierza. Dokument znajduje się tutaj: https://www.synod.va/content/dam/synod/assembly/synthesis/polish/POL-Synthesis-Report.pdf
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 666
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

01.11.2023 12:52

W tym wodolejstwie najlepszy jest link, który skromnie polecam 😎
Zbyszek
Nazwa bloga:
W drodze
Zawód:
wolny
Miasto:
Lublin

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 602
Liczba wyświetleń: 919,160
Liczba komentarzy: 4,655

Ostatnie wpisy blogera

  • Co przetwarza człowiek
  • Straszne zagrożenie
  • Metanoia czyli przemiana #1

Moje ostatnie komentarze

  • Trzeba się skupić na piętnowaniu! Innych!
  • "Obawiam się, że ówczesna 'pańszczyzna' była dużo korzystniejsza niż współczesne podatki."Ale pani wie, czy pani nie wie tylko się obawia, ile pańszczyzny musiała odrobić dla "dworu" chłopska rodzina?
  • Czy w pisaniu tekstu posiłkował się pan i w jakim zakresie jakimś LLM czy AI?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Czy da się żyć bez Boga?
  • Prawda o nas - głupi, nieodpowiedzialni i źli
  • Pożegnanie roku 2021 i powitanie 2022 w 6 punktach

Ostatnio komentowane

  • keram, Tak, dusza Rosjanina jest przeżarta nienawiścią do Polaków !!  Jeśli ktoś z Polski jeszcze tego nie wie, jest głupcem !
  • Grzegorz GPS Świderski, Ale to wcale nie koniec naszych trosk, bo oto czai się nowe, jeszcze przeraźliwsze zagrożenie: LIBERALIZM. Tak, to nie żarty. Już za rogiem, tuż tuż, pojawi się wolność gospodarcza, pluralizm…
  • Ijontichy, Pytanie do Admina: Jak długo będzie Pan tolerował i puszczał wypociny tego trolla ze stajni Giertychalub innej....np.rosyjskiej? Przecież tam jest tylko nick ZBYSZEK a pod tym nickiem całe stado…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności