Chwała Ukrainie
Chwała gierojom z Azow
Wieczna im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom
100 dni bohaterstwa Ukrainy, porażki Rosji i kompromitacji Zachodu. W tej wojnie wiele spraw widać jaśniej.
Także pozycję Polski

Wybił setny dzień bestialskiej wojny rozpętanej przez barbarzyńską Rosję Putina. Za nami 100 dni heroicznej obrony Ukrainy, którą „druga armia świata” planowała podbić w 3 dni. 100 dni, które jasno pokazały, kto jest kim w światowej układance. 100 dni, które zdemaskowały fikcyjnych obrońców demokracji i przypomniały jakie wartości gwarantują państwu siłę, a narodowi niezłomność. W obliczu tych doświadczeń, Europa nigdy nie będzie już taka, jak przed tą wojna. Zbyt mocno Francja i Niemcy skompromitowały Unię Europejską, by można było jeszcze mieć złudzenia. Zweryfikowała się także postawa Polski, która wyrosła na naturalnego i silnego lidera regionu.
Na wielkie bohaterstwo Ukrainy patrzy z podziwem cały świat.
Nadmuchana mocarstwowość Rosji rozbiła się o patriotyczną niezłomność ludzi broniącego niepodległości własnego kraju. I choć bestialstwo orków Putina jest niewyobrażalne, wewnętrzna siła i wola walki Ukraińców nie słabną. Są gotowi walczyć przez kolejne miesiące, choć bitwy trwające teraz w obwodach ługańskim i donieckim wykrwawiają armię. Niestrudzeni stawiają czoła okupantowi, ale nie przestają wołać o pomoc. Ta jednak, choć oczywiście nadchodzi, to nie od wszystkich.

Słabość militarna Rosji oraz okrucieństwo jej żołdaków okazały się porażające.
Putin zadławił się swoją mocarstwową imaginacją już w pierwszych dniach wojny, choć miał zamiar podbić Ukrainę w trzy dni. Siły rosyjskie nie zdołały osiągnąć założonych celów strategiczny, jakimi było zajęcie Kijowa i ukraińskich ośrodków władzy. Okazało się, że niskie morale armii Putina, brak przygotowania, niedostateczne uzbrojenie i strategia prowadzenia wojny nie mogły doprowadzić do sukcesu przy zderzeniu z armią ukraińską. Zdaniem ekspertów, „taktyka prowadzenia wojny wywodzi się wprost z sowieckich podręczników”. Nie zmieniły się też najbardziej bestialskie metody bolszewickiego ludobójstwa. Strzelanie do cywilów w tył głowy i najbardziej okrutne tortury są codziennością tej wojny.
Niezłomność narodu ukraińskiego zaskoczyła Zachód i obnażyła jego słabość.
Okazało się, że tożsamość narodowa, patriotyzm i pragnienie suwerenności – pojęcia tak usilnie zwalczana przez zideologizowaną UE, są gwarantem bezpieczeństwa państwa. To właśnie ta narodowa siła stanowi o heroizmie Ukrainy, o jej niezłomności i woli odparcia najeźdźczych ataków. Ukraińcy przelewają krew za wolność, oddają życie za ojczyznę, nie ustępują wrogowi. Dziś widać, dlaczego neomarksistowski Zachód, skolonizowany mentalnie przez Rosję, tak uparcie wdrażał pacyfistyczne idee, promował multikulturowość i wykorzenienie narodowe.

Nigdy też wyraźniej jak dziś, nie widzieliśmy jałowości europejskich haseł o wolności i demokracji.
Bo to Ukraińcy pokazują czym ta wolność, suwerenność i demokracja naprawdę są. Od stu dni, codziennie dowodzą czynem, że warte są ofiary z życia. Jak odpowiada na to Zachód? Francja i Niemcy grają cyniczną grę, markują działania pomocowe, a jedyne na co liczą od 24 lutego, to szybkie zakończenie wojny. Nie miejmy złudzeń, że interesuje ich wygrana Ukrainy! Wydzwaniają do Putina i drżą, żeby nie wziął ich za sprzymierzeńców prezydenta Zełenskiego.
Skompromitowała się też Unia Europejska, jako ciało zdominowane przez prorosyjskie Niemcy i Francję.
Bo prócz gorących odezw i mglistych obietnic nie zadziało się nic, co mogłoby istotnie odmienić bieg tej wojny. Wszystkie pakiety sankcyjne wprowadzane były z dużym opóźnieniem, co uniemożliwiało realizację zamierzonych efektów. Niemców nie stać było nawet na przeprowadzenie w Bundestagu debaty po wystąpieniu prezydenta Ukrainy. Kanclerz Niemiec do tej pory nie znalazł czasu na wizytę w Kijowie. Równie zachowawczy jest prezydent Francji. I choć za miesiąc dobiega końca francuska prezydencja w UE, Emmanuel Macron nadal nie pojawił się w Ukrainie. Nieustannie konferuje za to z Putinem, a prezydentowi Zełenskiemu proponuje polubowne oddanie Rosji części kraju, by Putin mógł wyjść z tej wojny z twarzą.

Czy można jeszcze mieć wątpliwości co do intencji głównych unijnych graczy?
Ta wojna ugruntowała przypuszczenia i obnażyła prawdziwe intencje. Pogarda Niemiec i Francji wobec krajów Europy wschodniej jest tak oczywista, że nie wymaga dodatkowej argumentacji. Mamy być tanim zapleczem usługowo-handlowym, nie generować problemów, bezgłośnie implementować narzucane nam rozwiązania prawne, powściągać własne zapędy w kwestii suwerenności i nie rozrastać się gospodarczo. Gdy podnosimy głowę w obronie Ukrainy, oczekujemy dla niej jednoznacznej i skutecznej pomocy, naciskamy na wprowadzanie niszczących Rosję rozwiązań, wzmacniamy własne bezpieczeństwo, zaczynamy formować nowy układ sił w regionie, przyjmujemy rolę lidera, stajemy się partnerem Stanów Zjednoczonych i realnym, przyszłościowym sojusznikiem Ukrainy, stajemy się niewygodni. Niemiecko-francuska UE chce przecież szybkiego powrotu do wypracowanych przed laty układów, rychłego zakończenia wojny i przesunięcia swoich interesów na Wschód. Dobrze, że widać to tak wyraźnie. To także zawdzięczamy ukraińskiej niezłomności.
Gdyby nie te 100 dni heroicznej obrony Ukrainy, pewnie nie wybrzmiałoby to wszystko tak dobitnie.
https://wpolityce.pl/polityka/601275-100-dni-bohaterstwa-ukrainy-porazki-rosji-kompromitacji-ue
Marzena Nykiel
Redaktor naczelna wPolityce.pl, publicystka "Sieci", autorka książki "Pułapka gender". Była wydawcą i producentem programów tv oraz kierownikiem produkcji filmowej. Absolwentka filozofii i dziennikarstwa KUL oraz podyplomowego studium produkcji filmowej i TV w Łódzkiej Szkole Filmowej. Twitter: @MarzenaNykiel
Niesamowite ilustracje obrońców Azovstalu.
To prawda, straszną siarę orki robią.
Tylko dlaczego Ukraina straciła już 20% terytorium (nie licząc Krymu) i straci jeszcze więcej?
Z takimi patałachami przegrywa?
jego przyjaciel i drużba niejaki Zawisza:
"Jak ruska propaganda, z której wyzwolić się nie potrafisz, pisana w różnych językach, Rosjanie też znają różne języki, pozbawiła cię logicznego myślenia, stworzyła człowieka łasego na pochwały. "Jaki wspaniały tekst napisałeś Jarku *****". Ja nie chcę pisać "wspaniałych tekstów", ja chcę pisać teksty budzące myślenie, kontrowersyjne, rozwijające...."
Wężykiem i kop...intelektualny .
Tymczasem wpis obok adresowany do ciebie
A miało być tak szybko,pięknie i bezboleśnie jak pisał nam słynny radziecki militarysta, znany korenspondent wojenny z Donbasu Jarosław Ruszkiewicz.Operacja specjalna to kwesta zaledwie jednego podpisu
No i przepowiednia Ruszkiewicza stała się faktem już 26 Lutego 2022r
Jarek Ruszkiewicz SL sobota, 26 lutego 2022, 19:23:04
@
Góra do środy padnie Kijów i Zełeński usiądzie bardzo grzecznie do stołu.
I zgodzi się na wszystko czego zechce Putin.
Bataliony Azov i Ajdar zlikwidują sami Ukraińcy.
I będzie po "wojnie"...
Zakład?
I jak tu nie dawać wiary w to co tu piszę nam słynny Spiryto vel pers
https://naszeblogi.pl/62777-100-dni-rosyjskiego-blamazu-na-ukrainie
co pam,,pers ?
skomentujesz te ekspertyzy?
Pismo z zapytaniem poszło na adres :
CWZS Zawisza Bydgoszcz
ul. Gdańska 163
85-915 Bydgoszcz
tel. 52/ 588-08-01
fax 52/ 588-08-25
Spytałem się ich grzecznie w zakresie ewentualnego naruszenia przepisów art. 153 i 154 prawa własności przemysłowej oraz art. 3 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i innych przepisów...art. 120 ust. 1 oraz 2 ustawy Prawo własności przemysłowej..
Cieszysz się ?
A jednak Azowcy nadal wam urywają łby! I oby tak dalej.
Sława Ukrainie! Sława Bohaterom Pułku Azow!
Nie wiadomo, dokąd pójdą siły rosyjskie, gdy regiony Doniecka i Ługańska zostaną w pełni zdobyte (czy jak mówią Rosjanie - wyzwolone). Niektórzy spekulują, że Rosja posunie się wtedy do Mikołajowa, a stamtąd zajmie Odessę z zamiarem utworzenia lądowego korytarza z Naddniestrzem.
Interesujące będzie zobaczyć, jak Amerykanie i ich europejscy sojusznicy zareagują na porażkę najbardziej doświadczonych sił Ukrainy w Donbasie. Czy będą naciskać na Ukrainę do negocjacji z Rosją? Czas pokaże.
Koniec wojny bliski.
Herojam chwała!
z pamietnika ruskiego debila:
Jarek Ruszkiewicz SL sobota, 26 lutego 2022, 19:23:04
@
Góra do środy padnie Kijów i Zełeński usiądzie bardzo grzecznie do stołu.
I zgodzi się na wszystko czego zechce Putin.
Bataliony Azov i Ajdar zlikwidują sami Ukraińcy.
I będzie po "wojnie"...
Zakład?
Pers żyje w matrixe, a w rzeczywistości łby ruskie spadają co sekundę.
I znów zapłonęły ruskie budynki i magazyny etc. Podobno ruskie robią fotki wojowników Azow i przylepiają na drzwiach. A wiesz dlaczego? Nie muszą zamykać mieszkań, nikt nie odważy się wejść 😁😁😁
"Słyszałem jak fajfusowy pianista coś tam bełkotał ale on kłamie nawet jak mówi "dzień dobry".
Teraz furorę w najlepszych knajpach robi banderowiec z grilla, azoviec na miękko i heroj po mariupolsku :)
To już się robią bardzo ekskluzywne dania bo zaczyna brakować ingredientów.
Noworodki i dziewice też się kończą.
Lodówki, pralki i sedesy prawie wszystkie wywiezione to Putin chyba zakończy operację specjalną."
Faktycznie nieźle trzepnięty rusofil !