Putin grozi Zachodowi twierdził w swoim wczorajszym orędziu w Moskwie cytuję:
"Mamy dowody, że agresywne działania Ukrainy zachodzą przy pomocy zachodnich służb specjalnych.
Mamy dowody, że agresywne działania Ukrainy zachodzą przy pomocy zachodnich służb specjalnych. Wszystko to poświęcone jest przeszkadzaniu Rosji, sprzeciwianiu się Rosji. Planuje się wojnę, w oficjalnych dokumentach mówi się o wojnie. W oficjalnych ukraińskich dokumentach mówi się o wojnie i rozwiązaniu jej na wygodnych warunkach dla Ukrainy. "....
Zaatakował Polskę tymi słowami :
"Rumunii i Polsce próbuje się konstruować tarczę antyrakietową, a jednocześnie przygotowuje się stanowiska dla uderzeniowych systemów amerykańskich. Oprócz tego, amerykańskie rakiety mogą uderzyć w cel na ziemi, na wodzie. W USA pojawiły się nowe uderzeniowe możliwości do ataku. Przystąpienie Ukrainy do NATO i zainstalowanie tam systemów uderzeniowych? Zagrożenie dla Rosji zwiększa się. W amerykańskich dokumentach strategicznych mówi się o tzw. uderzeniu wyprzedzającym. A gdzie są wycelowane rakiety NATO? Wiemy gdzie. W Rosję. Nasz kraj jest postrzegany jako wróg "
– powiedział Władimir Putin....
Prezydent USA Joe Biden podpisał odrozporządzenie nakładające sankcje i zakazujące handlu i inwestycji z samozwańczymi "republikami ludowymi" w Donbasie. Rozporządzenie daje mu też uprawnienia do objęcia restrykcjami osób działających na ich terenie.
Według przepisów rozporządzenia, zakazany jest jakikolwiek import lub eksport towarów, usług czy technologii między USA i donbaskimi "republikami ludowymi", a także zaangażowanie osób i podmiotów zarejestrowanych w USA w jakiekolwiek transakcje finansowe.
Dodatkowo, dokument pozwala na objęcie sankcjami jakichkolwiek osób działających na terenie parapaństw, ich przywódców, dowódców i urzędników, a także osób łamiących sankcje, lub z nimi powiązanych.
Biały Dom zapowiedział wcześniej, że wprowadzone rozporządzeniem obostrzenia nie wyczerpią odpowiedzi USA na uznanie przez Rosję niepodległości tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych. Kolejne kroki zostaną podjęte we wtorek w koordynacji z sojusznikami, choć na razie nie jest jasne, czego będą dotyczyć.
Przemówienie Putina jest niczym innym jak wypowiedzeniem wojny. Uznaje tak zwane "republiki ludowe" we wschodniej Ukrainie i otwarcie grozi Ukrainie wojną, jeżeli dobrowolnie nie zrzeknie się własnych terytoriów. W ten sposób łamie porozumienia mińskie i zaprzecza istnieniu Ukrainy. Nadal zniekształca europejską historię i najzwyczajniej chce na nowo narysować granice Europy. Nadszedł czas na konsekwentne wdrożenie sankcje wobec Rosji i dozbrojenie Ukrainy.
Reakcja NATO jest, jak podaje prasa, natychmiastowa, dalsze wzmocnienie Wschodniej Flanki NATO przez siły zbrojne USA i Wielkiej Brytanii, wysylanie uzbrojenia do Ukrainy i sankcje finansowe dla Rosji natychmiast.
Siły Zbrojne wielu państw NATO postawiono w stan podwyższonej gotowości bojowej. Wojsko Polskie wspólnie z Siłami Zbrojnymi USA stacjonującymi w RP obecnie ćwiczy odparcie militarnego ataku Rosji na NATO. Do Polski, jak zapowiedziano, wkrótce przybędą kolejne oddziały z USA i Wielkiej Brytanii.
Wojsko Polskie szybko się dozbraja i ćwiczy wspólnie z NATO obronę RP przed Rosją..
Źródło :
https://niezalezna.pl/43…
https://wydarzenia.inter…
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 6060
W czasie, gdy oczy całego świata zwrócone były na orędzie Władimira Putina, a wpływowi politycy potępiali inwazję na Ukrainę, wiele osób zadawało sobie pytanie, gdzie znowu zniknął Donald Tusk. W internecie zawrzało, gdy na Twitterze pojawiły się sugestie, że tak, jak miał to w zwyczaju w poprzednich latach… pojechał na narty. W końcu jednak Tusk przerwał milczenie i zamieścił długo wyczekiwany wpis. Między innymi, po rosyjsku.
Co za POpapraniec !
Witamy w nowym świecie!” – napisał w mediach społecznościowych były prezydent oraz premier Rosji, choć w rzeczywistości zawsze bezwzględnie posłuszny wykonawca politycznej woli Władimira Putina, Dmitrij Miedwiediew.
Obecny wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej a także przewodniczący będącej największą partią rosyjską i pełniącą jednocześnie rolę zaplecza politycznego dla Władimira Putina – Jednej Rosji, postanowił postraszyć nieco Stary Kontynent za to, że „kanclerz Niemiec Olaf Scholz polecił wstrzymać certyfikację gazociągu Nord Stream 2”.
„Dobrze. Witamy w nowym świecie, w którym Europejczycy wkrótce zapłacą 2000 euro za tysiąc metrów sześciennych gazu!” – oznajmił w swym twitterowym wpisie Dmitrij Miedwiediew, ewidentnie usiłując nastraszyć Europę drastycznymi kosztami energetycznymi, jakie przyjdzie jej zapłacić za ten pierwszy konkretny przejaw oporu wobec putinowskiej inwazji zbrojnej na Ukrainę.
Zerwać wszelkie umowy godpodatcze z agresorem i morderca Putkiem.