Ponawiam żarliwy apel do tych, którzy mogą przyczynić się do rozwiązania tych problemów, szczególnie do władz cywilnych i wojskowych, aby zrozumienie i dialog przeważyły wreszcie nad wszelkim rodzajem instrumentalnego wykorzystania i by nakierowały wolę oraz wysiłek na rozwiązania szanujące człowieczeństwo tych osób
PAPIEŻ FRANCISZEK
Papież Franciszek po raz pierwszy odniósł się do kryzysu migracyjnego na Białorusi. Wyraził ból i niepokój z powodu śmierci ludzi na granicach oraz wezwał do modlitwy za tych, którzy cierpią na świecie. Mówił o tym w niedzielę podczas spotkania na modlitwie Anioł Pański
Papież Franciszek po raz pierwszy publicznie odniósł się do kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Zwracając się do wiernych, powiedział: - Pomyślmy o tym, ilu migrantów jest narażonych, także w tych dniach, na bardzo duże niebezpieczeństwo i ilu traci życie na naszych granicach.
- Odczuwam ból z powodu wiadomości o sytuacji, w jakiej znajduje się wielu z nich. O tych, którzy zginęli w kanale La Manche, o tych na granicy Białorusi, wiele z nich to dzieci. O tych, którzy toną w Morzu Śródziemnym - dodał papież.
Franciszek o sytuacji na granicy z Białorusią: odczuwam ból
- Tyle bólu na myśl o nich. Także o tych odsyłanych na północ Afryki, zostają pojmani przez przemytników i zamieniani w niewolników. Kobiety są sprzedawane, mężczyźni torturowani. Są też tacy, którzy w tym tygodniu próbowali przeprawić się przez Morze Śródziemne, szukając ziemi dobrobytu, a zamiast tego znajdując grób - stwierdził Franciszek.
Za KAI
https://twitter.com/ISzafranska/status/1465033452244373519
Dlatego nie skomentuję. Tylko spytam ile "uchodźców" przyjął na swoje komnaty ? Kto mu podsuwa takie fałszywe informacje. To nie jest na granicy polskiej, tylko na ziemi białoruskiej.
Kto to robi?
Jeśli chodzi o Polskę, to dla mnie wzorem zachowania są słowa kardynała Wyszyńskiego. Człowieka znającego piekło hitleryzmu i komunizmu, a więc doświadczonego życiowo
Nic o rodzicach, którzy zabrali swoje dzieci na niebezpieczną wyprawę do raju krat ? To nie są uchodźcy, to są nachodźcy.
Co czują żołnierze i inne służby stojace bezpośrednio wystawione na cel i bandyckie dzialania pijanych żołdakow bialoruskiego satrapy, ktorzy w kazdym momencie mogą strzelać. !!!!
To są synowie, ojcowie dzieci na ktorych czekają rodziny i drżą o ich zycie, czy bezpiecznie wrócą ze sluzby.
Ja oglądalam zachodnią, lewacką tv, Łukaszenki przekaz idzie całą parą.
Same kobiety i dzieci, noc, opary dymu z ognisk, i psy nieopodal tych dzieci szarpiące jakies tobołki, a nikt nie pyta czy to psy Bialoruskich służb.
Obraz przerazajacy, i nie dziwię się reakcji Papieża, ktorego otoczenie udostępnia taki przekaz, a za Papieżem naszych hierarchów koscielnych.
Wyłączyłam tą propagandę, ale praca na uświadomienie zachodnich społeczeństw jest bardzo potrzebna, bo lewacka zaraza robi swoje, i znów pogrąży swiat w nieszczęściu i śmierci.
Pierwsza niedziela Adwentu, a w TVP 1 karnawał. Dzieci uprawiają frywolne, pełne seksualnych podtekstów wygibasy do piosnek Madonny słynnej z świętokradczej twórczości.
Przypadek....? Nie sądzę, skoro na czele medium telewizyjnego stoi człek mający za nic święty sakrament małżeństwa.