W środę, 6.01.2021, czyli przedwczoraj, obrazy zamieszek na waszyngtońskim Kapitolu zupełnie przesłoniły wyniki wyborów do Senatu USA w Georgii {TUTAJ}. Oznaczają one, że demokraci w USA uzyskali większość w tej izbie. Uprzednio mieli też większość w Izbie Reprezentantów, a również przedwczoraj - Kongres zatwierdził wybór ich kandydata , Joe Bidena, na prezydenta USA. W tej sytuacji partia demokratyczna będzie miała kontrolę nad wszystkimi federalnymi ogniwami władzy w Stanach Zjednoczonych. Owo zatwierdzenie prezydentury Bidena poprzedzone zostało zamieszkami na Kapitolu {TUTAJ}. Moim zdaniem owe wydarzenie bylo sprytną ustawką mającą na celu ostateczną kompromitację Trumpa.
Świadczy o tym kilka rzeczy. O wiecu zwolenników Trumpa było wiadomo już na wiele dni naprzód. W tej sytuacji ochrona Kapitolu powina zostać wzmocniona, a nie osłabiona. Tymczasem dowiadujemy się z cytowanego powyżej tekstu, że: "Według AP kapitolińska straż dwukrotnie odrzuciła oferty pomocy podczas tłumienia protestu.". Komuś zależalo na tym, by najbardziej radykalni demonstranci przedostali sie do budynku. Szczególne podejrzenia budzi postać "szamana" z rogami bizona na głowie, chętnie eksponowana przez wrogie Trumpowi media.. Co ciekawe, żadnemu politykowi nie spadł nawet włos z głowy i zaraz po zamieszkach mogli się oni zebrać i zatwierdzić prezydenturę Bidena. Facebook i Twitter uznały za stosownie zakazanie Trumpowi wypowiadania się w tych mediach. Politycy partii demokratycznej wzywają do natychmiastowego złożenia Trumpa z urzedu.
Dużą część swojego wczorajszego przemówienia poświęcił Joe Biden na obrzucanie Trumpa błotem i zarzucanie mu, że to on podburzał tłum {TUTAJ}. Wszystko to robi wrażenie z góry zaplanowanej i skordynowanej akcji. Dotąd traktowałam sceptycznie oskarżenia wygłaszane przez Trumpa i jego stronników o fałszowanie wyborów przez demokratów. Patrząc na to, co dzieje się dzisiaj - dochodzę do wniosku, iż były one prawdziwe.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2364
Kompromitacja Trumpa jest faktem. Nie z powodu, że demonstranci wdarli się na Kapitol pod wpływem lewackiej prowokacji tylko, że Trump nie stworzył swojej frakcji wśród republikanów - nawet jego administracja okazała się nie jego. W tej sytuacji nie mógł siłą powstrzymać zamachu na demokrację przeprowadzonego przez deep state jawnie za jego kadencji. Po to był by na jego konto i konto jego konserwatywnych wyborców zniszczyć Amerykę.
Jest analogia do władzy PiS. Tej władzy PiS ma tylko tyle by realizował antypolską i antyeuropejską politykę lewicy, której PO nie zrealizowało z powodu nieudacznictwa i drobnych krętactw. W dodatku PiS części z tego nie robi pod przymusem ani w ramach politykierstwa tylko z przekonania.
https://biuletynnowy.blo…
Trzeba było samemu szukać po amerykańskich, blokowanych i wyciszanych portalach! To nie zarzut w stosunku do autorki. Została tak samo posłana w maliny jak amerykański wyborca. Badanie przeprowadzone na ponad 1700-set wyborcach Bindena wykazało, że gdyby znali choć jedną z sześciu zatajonych informacji o kandydatach - zagłosowali by inaczej. Siedemnaście procent wyborców demokraty w sześciu wahających się stanach. Wybory wygrała ustawka, cenzura niewygodnych informacji.