Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Rafałowi Trzaskowskiemu o przekopie ...

seafarer, 06.06.2020
Za sprawą deklaracji Rafała Trzaskowskiego (gdyby został wybrany prezydentem) o wstrzymaniu budowy przekopu Mierzei Wiślanej, temat wrócił w dyskusji publicznej. Pięć lat temu napisałem w tej sprawie artykuł, w którym starałem się wyjaśnić, dlaczego budowa tego przekopu jest przedsięwzięciem racjonalnym (w warunkach jakie wynikają z przeszkód które stawia Federacja Rosyjska przy korzystaniu z Cieśniny Pilawskiej). Ponieważ wszystkie tam przedstawione argumenty są nadal aktualne, zamieszczam ten artykuł ponownie.
===================================================================
Ożywić port w Elblągu                                                    W dzień biały morze szepce i szeleści, / Samemu sobie jeno gwarząc opowieści,
                             Kto się w nie wsłucha, słyszy w jego dziwnym szumie / Dalekie, tajne głosy, których nie rozumie.
                                                                                                                                        Leopold Staff; ‘Morze’

  Przekop Mierzei Wiślanej to sprawa, o której mówi się od lat. Zazwyczaj powraca ona przy okazji kolejnych kampanii wyborczych, by później zejść na dalszy plan. To błąd, bo inwestycja ta pozwoliłaby, przy stosunkowo niewielkich kosztach, uruchomić port w Elblągu i uwolnić go od rosyjskiej zależności.
Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk w wywiadzie udzielonym Portalowi Morskiemu wyraził przekonanie, że inwestycję tę uda się zrealizować w ciągu najbliższych czterech lat. Rząd Platformy Obywatelskiej miał całkowicie odmienne podejście do kwestii przekopania Mierzei Wiślanej. A Donald Tusk, będąc w Elblągu w trakcie kampanii samorządowej, dramatycznie przedstawiał sprawę nowego toru wodnego do Elbląga: „Strach pomyśleć, co nasi oponenci będą chcieli przekopać, bieg jakiej rzeki będą chcieli zmienić, jakie morze osuszyć po to, by wygrać wybory”. Dzisiaj Platforma już nie sprawuje władzy. Donald Tusk natomiast przezornie przeniósł się wcześniej do Brukseli i pewnie sprawy toru wodnego do Elbląga nie zajmują już jego uwagi. Jednak głoszone przez niego i innych polityków PO zastrzeżenia co do przekopania Mierzei Wiślanej znalazły oddźwięk i posłuch wśród zwolenników PO. Toteż warto powiedzieć kilka słów o tym, jak w rzeczywistości jest z tym przekopem.
Otóż potrzeba zbudowania nowego toru wodnego do portu w Elblągu wynika z obiektywnie i realnie istniejących okoliczności – ze sposobu, w jaki Federacja Rosyjska traktuje prawo i zwyczaje międzynarodowe oraz z elementarnych przesłanek ekonomicznych.
Rosja nie ma zwyczaju przestrzegać prawa
Zacznijmy od sprawy pierwszej. W prawie morskim powszechnie przyjęta jest zasada wolności żeglugi. Zasada ta została sformułowana po raz pierwszy przez Hugo Grotiusa w pracy „Mare Liberum” opublikowanej w 1609 r. (w czasach współczesnych zasada ta jest sformułowana w rozdziale 3 konwencji o prawie morza z 1982 r. m.in. jako prawo nieszkodliwego przepływu). Zasada wolności żeglugi dotyczy więc morza otwartego, mórz terytorialnych oraz międzynarodowych rzek żeglownych. W sensie geograficznym Zalew Wiślany jest ujściem rzeki Wisły (a dokładnie Nogatu, czyli jednej z odnóg delty Wisły). I ta część ujścia Wisły znajduje się na terytorium dwóch państw, Polski i Rosji. W rozumieniu prawa morskiego stanowi więc międzynarodową rzekę żeglowną.
Podobnie jak międzynarodową rzeką żeglowną jest ujście rzeki Skaldy, które również znajduje się na terytorium dwóch państw. W pobliżu Antwerpii Skalda przepływa przez terytorium Belgii, a poniżej Antwerpii, w stronę morza, znajduje się w granicach Holandii. Wynika z tego oczywista konsekwencja, że aby dopłynąć do portu w Antwerpii, trzeba przepłynąć przez wody terytorialne Holandii. Podobnie jest z portem w Elblągu. Żeby dopłynąć do portu w Elblągu, trzeba przepłynąć przez wody terytorialne innego kraju, konkretnie Federacji Rosyjskiej.
Kilka lat temu głośny był spór między Holandią a Belgią o rozliczanie opłat za pilotaż prowadzony w ujściu Skaldy, jednak w czasie tego sporu Holendrom nawet przez myśl nie przeszło, żeby utrudniać komukolwiek żeglugę do Ant­werpii. Inaczej jest na Zalewie Wiślanym. Federacja Rosyjska tę żeglugę utrudnia, a wcześniej przez wiele lat Związek Sowiecki uniemożliwiał ją całkowicie. W efekcie port w Elblągu po II wojnie światowej praktycznie zamarł i pozostawał niewykorzystany przez ostatnie kilkadziesiąt lat.
Przekopanie Mierzei Wiślanej uniezależni port w Elblągu od decyzji Rosji i zapewni swobodny dostęp do niego statkom wszystkich bander. Odblokuje to też potencjał, jaki posiada port w Elblągu. Przed II wojną światową zaplecze lądowe (tzw. Hinterland) Elbląga stanowiły Prusy Wschodnie, a właściwie ich część, czyli dzisiejsze Olsztyńskie, bo drugim portem Prus Wschodnich był Królewiec. Mając jednak wówczas tak niewielki „Hinterland”, port w Elblągu istniał i całkiem sprawnie funkcjonował. Dzisiaj, gdy Elbląg znajduje się w granicach Polski, obszar, który może zapewniać towary do transportu morskiego, jest wielokrotnie większy niż wtedy, gdy Elbląg należał do Prus Wschodnich. I stanowi go nie tylko Olsztyńskie, ale cała północno-wschodnia część Polski (a potencjalnie również znajdująca się w pobliżu Białoruś).
Rachunek jest oczywisty
Przeciwnicy przekopania Mierzei Wiślanej z uporem podają w wątpliwość sens ekonomiczny rewitalizacji portu w Elblągu. Ich postawa przeczy jednak faktom, bo opłacalność portu w Elblągu i jego sens ekonomiczny zostały już pozytywnie zweryfikowane. Przecież w Elblągu nie trzeba budować portu od nowa, on tam jest od setek lat i powstał w sposób naturalny, przynosząc zyski kolejnym pokoleniom.
Innym argumentem podnoszonym przez przeciwników przekopania mierzei jest rzekome zagrożenie, że port w Elblągu będzie konkurencją dla portów w Gdańsku i Gdyni i przez to ujemnie wpłynie na ich dalszy rozwój. Dla porównania odwołam się do innego kraju, którego gospodarka morska jest prężna. Otóż w Wielkiej Brytanii są dziesiątki małych portów, które dobrze prosperują mimo bliskiego sąsiedztwa portów dużych. Przytoczę przykład Liverpoolu i Manchesteru. Te dwa miasta dzieli prawie taka sama odległość, jaka dzieli Gdańsk i Elbląg (50 km w linii prostej pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem i 54 km pomiędzy Gdańskiem a Elblągiem)
Port w Liverpoolu leży u ujścia rzeki Mersey, praktycznie nad samym morzem (podobnie jak to jest w wypadku Gdańska). Do portu w Manchesterze natomiast prowadzi sztucznie zbudowany kanał (Manchester Ship Canal). I nie jest to kanał o długości 1 km, czyli taki, jaki trzeba zbudować, aby zapewnić dostęp do morza portowi w Elblągu. Kanał ten ma długość 57 km. Po drodze są cztery śluzy, Latchford, Irlam, Barton i ostatnia przed samym portem w Manchesterze ­Mode Wheel. Każda z nich podnosi płynące do Manchesteru statki średnio na wysokość ponad 4 m. W sumie statek cumujący w Salford Docks (port w Manchesterze) znajduje się 17 m nad poziomem morza. Gdy ponad 120 lat temu budowano Manchester Ship Canal (budowę rozpoczęto w 1887 r., a skończono w 1893 r.), port w Liverpoolu funkcjonował bez zakłóceń i był w stanie obsłużyć każdą ilość ładunków. Mimo wszystko postawiono na rozwój i podjęto skomplikowaną i kosztowną (0,5 mln funtów) inwestycję zbudowania Manchester Ship Canal. Anglicy, myśląc racjonalnie, zbudowali go po to, by uniezależnić się od pływów na rzekach Mersey i Irwell, a tym samym zapewnić miastu Manchester nieskrępowany dostęp do morza. Kanał ten funkcjonuje do dziś, umożliwiając portowi w Manchesterze obsługę statków morskich i nie wadząc w interesach portowi w Liverpoolu.
Korzyści jest wiele
Wykonanie przekopu na mierzei (oprócz swobodnego dostępu) niesie ze sobą także inne korzyści. Dotyczą one kosztów utrzymania samego toru wodnego. Stary tor wodny, który prowadzi do Elbląga przez Cieśninę Pilawską, jest długi (wynosi ok. 25 mil morskich, czyli blisko 50 km) i płytki, toteż jego utrzymanie w stanie zdatnym do żeglugi jest kosztowne. Ponadto w połowie długości przebiega przez wody terytorialne Rosji, co z kolei rodzi problemy w związku z uzależnianiem funkcjonalności kanału od dobrej lub złej woli naszego sąsiada. Nowo zbudowany tor wodny o długości 1 km zastąpiłby owe 50 km kanału obecnie istniejącego, znaczące obniżenie kosztów utrzymania toru jest w tej sytuacji bezsporne.
Jest jeszcze jedna sprawa, którą należy wyjaśnić. Chodzi o obawy mieszkańców Krynicy Morskiej i turystów, że w efekcie przekopu zostaną odcięci od świata. Otóż dla uspokojenia tych obaw warto wiedzieć, że projekt nieżyjącego już profesora T. Jednorała przewiduje zbudowanie śluzy na przekopie mierzei. W Holandii są setki śluz o podobnych wymiarach jak ta, która ma być zbudowana. I standardowym wyposażeniem śluz holenderskich jest mały most zwodzony nad zewnętrzną i wewnętrzną bramą śluzy. To powoduje, że ciągłość ruchu zostaje utrzymana – zarówno przy wchodzeniu, jak i wychodzeniu statku ze śluzy tylko jedna z bram jest otwarta, podczas gdy druga jest zamknięta. I jeden z mostów (ten nad zamkniętą bramą) jest zawsze przejezdny. Takie rozwiązanie nie tylko nie utrudni ruchu samochodowego do Krynicy Morskiej, ale wręcz odwrotnie. Widok statku wpływającego do śluzy będzie turystyczną atrakcją.
Zbudowanie śluzy zapewnia jeszcze jedną korzyść. Otóż powoduje, że argumenty ekologów o naruszeniu ekosystemu Zalewu Wiślanego przez przekop mierzei stają się bezzasadne. Śluza na przekopie zapewni oddzielenie wód zalewu od wód pełnego morza, czyli nadal ekosystemy tych dwóch środowisk wodnych będą rozdzielone, tak jak jest to obecnie.
Na koniec wrócę jeszcze raz do Holandii, w której kanały żeglugowe istnieją i przynoszą korzyści. Te „straszne” rzeczy, o których mówił cytowany na początku Donald Tusk, zaczęto robić tam już 800 lat temu. I Holendrzy przeżyli. Co więcej, mają się całkiem dobrze.
 
Tekst opublikowany w GPC, 15.12.2015
 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 12391
NASZ_HENRY

NASZ_HENRY

06.06.2020 11:20

Rafałkowi za przekop dokopać ☺
Jabe

Jabe

06.06.2020 11:21

Bardzo mało napisał Pan o tej rzekomo zweryfikowanej opłacalności. Przekop jest przedsięwzięciem politycznym (jak chyba wszystkie tego rządu). Chodzi o to, żeby zasmucić Rosjan. Taniej by było posyłać regularnie okręty przez cieśninę.
Tadeusz Hatalski

seafarer

06.06.2020 14:03

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Bardzo mało napisał Pan o tej

@ Jabe 
Za Niemców był opłacalny, to dlaczego teraz ma nie być?
Jabe

Jabe

06.06.2020 15:03

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Jabe 

Za Niemców opłacalne były parowozy.
tricolour

tricolour

06.06.2020 15:26

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Za Niemców opłacalne były

@Jabe
Hehehe...  Zaraz powiedzą, że się kochamy wręcz...
Tadeusz Hatalski

seafarer

06.06.2020 18:58

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na Za Niemców opłacalne były

@ Jabe
Sorry, ale przytoczył pan idiotyczny argument. Porty to nie są lokomotywy pociągów, które mogą być parowe, spalinowe lub elektryczne, w zależności od rozwoju technologii. Porty mogą być małe albo duże. Tak jak miasta, są małe i są duże. Jedne i drugie są potrzebne i jedne i drugie są ekonomiczne. O Manchesterze, małym porcie obok obok dużego w Liverpoolu wspomniałem w artykule, jest opłacalny. Jest wiele takich małych portów w pobliżu dużych i są opłacalne. Obok dużego portu w Dublinie jest mały port w Droghedzie, obok ogromnego portu w Londynie jest mały port Dover, Obok dużego portu w Felixtowe jest mały port w Lowestoft, i tak dalej można by wymieniać bez końca. Proszę wziąć mapę Europy i popatrzeć ...
Jabe

Jabe

06.06.2020 21:12

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Jabe

To nie wyjaśnia, czemu budowa tego akurat portu miałaby się opłacać. Nawet nie wiadomo, czy by na siebie zarobił. Skąd i dokąd wożono by towary? Czym? Sytuacja przypomina pomysł tego powodowanego kompleksami wielkiego centralnego lotniska.
Pani Anna

Pani Anna

06.06.2020 22:03

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na To nie wyjaśnia, czemu budowa

@Jabe
jak dla Jabego, to tylko ew. nowy aquapark były opłacalny i "europejski". Reszta to leczenie kompleksów.
Tadeusz Hatalski

seafarer

07.06.2020 21:00

Dodane przez Jabe w odpowiedzi na To nie wyjaśnia, czemu budowa

@ Jabe
Strasznie pan się martwi. Niepotrzebnie. Pisałem już wielokrotnie. w przypadku Elbląga, życie zweryfikowało opłacalność. Dopóki był swobodny dostęp do portu w Elblągu, port funkcjonował i ładunki się znajdowały. I nikt do niego nie dopłacał. Teraz też się znajdą i też nikt nie będzie dopłacał.
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

07.06.2020 20:18

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Jabe

"obok ogromnego portu w Londynie jest mały port Dover"
Prawdopodobnie nigdy nie był Pan w Dover.
Liczby w tej tabeli https://www.doverport.co… ten port w czołówce wielkości morskiej obsługi pasażerskiej i samochodowej nie tylko na Wyspach Brytyjskich.
Tadeusz Hatalski

seafarer

07.06.2020 21:14

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na  "obok ogromnego portu w

@ wielkopolskizdzichu
Niezależnie od tego co pan pisze (a co faktycznie jest prawdą) Dover w porównaniu z Londynem jest małym portem. Ale jak pana to porównanie nie przekonuje, to podam panu drugi port - Sheerness. Leży jeszcze bliżej Londynu niż Dover. I jest zdecydowanie mniejszy (toteż mam nadzieję, że pana zadowoli). A co do bycia w Dover. Proszę pana pierwszy raz byłem w Dover na  Darze Pomorza jako praktykant w 1970r. Potem wielokrotnie jako kapitan na statkach handlowych. Zarówno po ładunek jak i z ładunkiem. A także w celu zdania na ląd pilota. Otóż po wyjściu z Antwerpii (czy też innego portu na Skaldzie) przy sztormowych wiatrach północnych, nie ma możliwości zdania pilota na stacji pilotowej Wandelaar (podejście do Skaldy nie jest osłonięte od północnych wiatrów.), toteż trzeba go zawieźć do Dover i tam zdać na ląd.
tricolour

tricolour

06.06.2020 15:25

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Jabe 

Za Niemców transport parowozami też był opłacalny, teraz nie.
Czy jest gdzieś wyliczenie ile kosztuje (na przykład na tonę ładunku) przewóz towaru przez cieśninę? A potem ile kosztuje przekop, z czego wyniknie ile ton przewiezionego ładunku zbilansuje koszt przekopu?
Ja czytałem ze dwa lata temu, że przekop zacznie się zwracać - przy takim ruchu, jak jest teraz - za pięćset lat...
Co Pan na to?
Tadeusz Hatalski

seafarer

07.06.2020 06:07

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Za Niemców transport

@ tricolour - 'Co Pan na to'
Ale mnie pan zaszachował, chyba tylko seppuku mi zostało :) A tak btw, proszę się tak bardzo nie zamartwiać tymi wyliczeniami, bo pan z kolei w depresję popadnie.
tricolour

tricolour

06.06.2020 19:11

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ tricolour - 'Co Pan na to'

Chyba mnie nie rozumiesz, więc postaram się wytłumaczyć, ale proszę, byś wykazał minimum chęci zrozumienia... :)
Otóż:
1. Jeśli mamy kopać przekop, by mieć drogę z pominięciem ruskich, to ja się zgadzam. Cena nie gra roli i to jest dla mnie oczywiste.
2. Jeżeli powyższy przekop tłumaczymy chęcią zysku, to trzeba wziąć na klatę wyliczenie tego zysku i jeśli jest, to rzetelnie złotówki przed ślepia położyć. Jeśli nie ma lub zysk jest rozłożony na pół milenium, to trzeba to jasno powiedzieć i że chodzi o punkt pierwszy, a nie o jakiś śmieszny port.
Powyższe, to podstawa uczciwości i zaufania. Jeśli dajemy 500+ i tłumaczymy, że dzieci będą się rodziły milionami (gdy raczej wiadomo, że nie będą) to trzeba te miliony teraz pokazać albo teraz się PRZYZNAĆ, że chodziło o socjal, a nie żadne miliony noworodków. Jeśli mówimy, że będzie milion elektrycznych aut, to pokazujemy milion aut, a gdy nie ma ani jednego (a nie ma) to trzeba coś powiedzieć, choćby zwykłe: przepraszam.
Bez tego nic się nie wskóra, a połowę kraju ma się za przeciwników...
Tadeusz Hatalski

seafarer

07.06.2020 18:11

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Chyba mnie nie rozumiesz,

@ tricolour
Ad.1: Ta droga jest tylko teoretycznie, praktycznie jej nie ma (żeby przepłynąć Cieśninę Pilawską, trzeba mieć zgodę. A łaska pańska (znaczy się rosyjska) na pstrym koniu jeździ. Czyli drogi wodnej do Elbląga praktycznie nie ma.
Ad.2: Robi pan błąd z tym liczeniem zysku (i nie tylko pan). Infrastrukturę buduje państwo dla stymulowania rozwoju gospodarczego (np. drogi ekspresowe) a nie zysku w sensie biznesowym. Kiedy te inwestycje (we wspomniane drogi ekspresowe) zwrócą się państwu? Przecież przejazd drogą ekspresową nie jest płatny (każdą inną za wyjątkiem prywatnych autostrad też nie jest). Czyli nigdy się nie zwrócą. Podobnie jest z przekopem. To jest inwestycja publiczna w infrastrukturę. Ten przekop (a w efekcie tor wodny zapewniający swobodny do Elbląga dla statków wszystkich bander) będzie stymulował rozwój portu w Elblągu a także rozwój gospodarczy regionu. Na tym polega zysk tej inwestycji. A nie na formalnym liczeniu kiedy inwestycja się zwróci. Zwracać się jednak będzie, bo korzystanie ze sztucznych kanałów i śluz, wszędzie w Europie jest płatne (i prawdopodobnie korzystanie z kanału na przekopie też będzie płatne). Ale jak już powiedziałem, zysk z przekopu nie na tym polega.

tricolour

tricolour

07.06.2020 20:22

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ tricolour

@TH
Ale budując drogę, czy autostradę, nikt nie dorabia do tego żadnej ideologii, bo zwykła droga jest potrzebna jak talerz zupie. Dlatego przedstawianie przekopu mierzei jako jakiegoś wspaniałego interesu odnosi przeciwny skutek. Bo na chłopski rozum lepiej mieć przekop i krótszą drogę, a do tego uwolnić się od ruskich niż gadać bzdety o świetlanej przyszłości jakiegoś śmiesznego portu na peryferiach i t mieście, gdzie nic nie ma.
I o to chodzi, jak z tym 500+.
paparazzi

paparazzi

06.06.2020 22:12

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ tricolour - 'Co Pan na to'

@06-06-2020 [17:33] - Tadeusz Hatalski | sam go Pan podpuścił 800 lat w Holandii :-) Malo tego ten troll każe panu szukać danych ile zysku za tonę? Jakieś popierdolki te trolle, nie zawodowe!
tricolour

tricolour

07.06.2020 09:58

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na @06-06-2020 [17:33] - Tadeusz

@papi
No widzisz, jak łatwo, jednym zdaniem można spowodować, że nóżki rozkladasz...
😛
paparazzi

paparazzi

07.06.2020 18:47

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @papi

Tęczowy pedziu nie wcinaj się miedzy porządnych ludzi. Wam wszystko kojarzy  się z ....... jak u mojego sierżanta w wojsku a poziom wpisów świadczy sam za siebie. Słabo idzie wam troll-owanie. A chcieliście zabłysnąć a intelektu niet. Bez zwrotu.
tricolour

tricolour

07.06.2020 20:17

Dodane przez paparazzi w odpowiedzi na Tęczowy pedziu nie wcinaj się

@papi
Chcesz się zmierzyć na intelekt? Niestety nie jesteś dla mnie partnerem...
paparazzi

paparazzi

08.06.2020 00:37

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na @papi

Tez tak myślę :-) :-) :-) Obrażalski;-) You make my day :-)
Tomaszek

Tomaszek

06.06.2020 19:42

Dodane przez tricolour w odpowiedzi na Za Niemców transport

@tricolour &Dżabe
Czy to znaczy że Niemcy przez przekop mierzei przed wojną opłacalnie jakieś towary parowozami wozili wozili ? A to wzdłuż czy w poprzek ? I który to z nich Nobla z ekonomii i nie tylko dostał ? No i pokojowy dla  ruskich by się przydał za uwolnienie cieśniny pilawskiej . O odpowiedzi proszę jutro po przeczytaniu postów jeszcze raz i jak towar przestanie działać . Dilerów nie zmieniajcie , bo działa . Czyli uczciwe chłopaki .
wielkopolskizdzichu

wielkopolskizdzichu

07.06.2020 21:00

Dodane przez Tomaszek w odpowiedzi na @tricolour &Dżabe

"Czy to znaczy że Niemcy przez przekop mierzei przed wojną opłacalnie jakieś towary parowozami wozili wozili ?"
Tomaszek obejrzał na pocztówce Morskie Oko co czyni go specjalistą od gospodarki morskiej.
Przed wojną a zwłaszcza I WŚ Elbląg był bardzo ważnym portem śródlądowym na trasie prowadzącej od Mitlleland Kanal do Zalewu Kurońskiego. Jego znaczenie jako portu morskiego było znikome. 
Ot trzy okresy: wczesne średniowiecze, krzyżacki przed zdobyciem Gdańska i wojna Batorego z Gdańskiem.
Tomaszek

Tomaszek

07.06.2020 22:47

Dodane przez wielkopolskizdzichu w odpowiedzi na "Czy to znaczy że Niemcy

Małpa Zdzichu 
Rozmyślal dzionek czły aż mu jajca posiwiały . I dalej kałmuckim łbem aluzji nie poniał . Nawet nie dyskutuję z historią wg Zdzicha , bo z kabaretem się nie dyskutuje.
rolnik z mazur

rolnik z mazur Waldek Bargłowski

06.06.2020 22:02

Dodane przez Tadeusz Hatalski w odpowiedzi na @ Jabe 

Proszę policzyć ?  Kapitanie..  To naprawdę prosty rachunek. Pzdr

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
seafarer
Nazwa bloga:
navigare necesse est ...
Zawód:
Inż. navigator
Miasto:
Gdynia

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 328
Liczba wyświetleń: 1,532,969
Liczba komentarzy: 4,453

Ostatnie wpisy blogera

  • Polityczny poker marszałka Hołowni
  • Brak morskiej floty czyli o wyrzucaniu pieniędzy do kosza ..
  • Czerwone maki na Monte Cassino…dzisiaj 81-sza rocznica bitwy

Moje ostatnie komentarze

  • @ Zofia Ale marszałkowi Hołowni trzeba oddać sprawiedliwość, jeżeli chodzi o zaprzysiężenie Prezydenta, zachował się tak jak trzeba.
  • @ spike Tak czy inaczej Hołownia nie  ma innego wyjścia, żeby przetrwać musi się odróżnić, wybić na niezależność i smodzielność. I to robi, nie wychodzi z koalicji ale się odróżnia i to przynosi…
  • @ RinoCeronte Dobre pytanie, ale chyba nie do mnie ... 😉  

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Na koniec roku (1) o morzu …
  • To była suwerenna decyzja pani Premier
  • Pułapki ‘reżimowej propagandy’

Ostatnio komentowane

  • Ijontichy, Wpolityce nie ma przypadków,ani pomyślnych zbiegów okoliczności...A jeżeli już są...to dobrze wyreżyserowane. To chyba cytat z Talleyranda?
  • spike, @EzE Kiedyś będąc na wakacjach na morzem, mieszkałem na kwaterze wynajmowanej przez pewną kaszubską rodzinę. Głowa rodziny pracował w porcie, często przynosił świeżo wędzone jeszcze ciepłe śledzie,…
  • spike, @tadeusz - sprawiedliwość to się odda Hołowni, jak stanie przed sądem. Właśnie wziął udział na bezprawnym, wbrew orzeczeniu TK, przeprowadził głosowanie w sejmie i postawił Świrskiego przed TK. Ten…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności