Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Jak ma się taką sztukę przed sobą, to...

Rafał Siwy, 01.05.2019
Kiedy nie jestem na bieżąco i nie mam pojęcia, przeciw czemu aktualnie protestuje się, wtedy robię szybkie tournée po portalach społecznościowych Mai Ostaszewskiej i już mam pełną informację. Nie było chyba takiego protestu, w którym aktorka nie uczestniczyłaby, czy nie utożsamiała się z nim. Nie inaczej było w przypadku „Banana Gate".

Nie sądziłem, że po akcjach z wiewiórkami, dzikami, kornikami-drukarzami, czy z innymi „Sebami z sejczento” jest jeszcze w stanie zaskoczyć mnie, swoją groteskową formą, jakiś protest. A tu proszę! Bananowa afera dała radę. Zawiązał się swego rodzaju infantylny „ruch oporu” protestujący, w zasadzie, przeciw wszystkiemu, by tylko dopiec obecnej władzy. Prym wiodą nienachalnie inteligentni politycy, chcący przypomnieć o swoim istnieniu aktorzy i inni pożyteczni celebryci. Skupiają wokół siebie oczadziałe towarzystwo związane z KOD-em i Obywatelami RP, wśród których gros osób zupełnie nie wie, przeciw czemu protestuje. Jednak nie powód jest ważny, ważne jest, żeby protestować, bo PiS.

Ta cała „lepsza kasta” znajduje — zupełnie niezrozumiałą dla mnie — przyjemność z robienia z siebie publicznie skończonych kretynów i przekraczania, raz po raz, kolejnych granic żenady i kompromitacji. Powody i formy protestów są coraz bardziej absurdalne i, niestety, nie widać granicy tego zidiocenia, a, czym bliżej wyborów, może być jeszcze gorzej. Czekam tylko, kiedy totalniacy zaczną okupację siedziby PLL LOT w związku z wycofaniem z pokładów samolotów batoników Prince Polo. Tak sobie myślę, że gdyby prezes Jarosław Kaczyński publicznie powiedział, że nie można wyskakiwać z pędzącego pociągu, to po dwóch-trzech dniach mocno przerzedziłoby szeregi etatowych demonstrantów.

Idę o zakład, że gdyby te prace, które zostały usunięte z wystawy w Muzeum Narodowym w Warszawie, zamieścić na ulicznych billboardach, plakatach, czy na łamach gazet, to w jednej chwili przestałyby być sztuką. Te wszystkie „pihowiczki”, „szejringi-wielguski” i pozostałe „róże wielu dziwnych nazwisk”, w jednym momencie, dostałyby kociokwiku. Organizacje kobiece wyłyby wniebogłosy, że to obrzydliwie seksistowskie, że to haniebne uprzedmiotawianie kobiet, i tak dalej, i w ten deseń. Czy to ma coś wspólnego z kulturą i sztuką? Nie wiem, nie znam się, ale gdy zobaczyłem zdjęcia z wystawy, to przypomniały mi się słowa serialowego Leszka Góreckiego: „Jak ma się taką sztukę przed sobą, to niełatwo zachować kulturę".
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 1950
Domyślny avatar

xena2012

01.05.2019 14:19

Po cholerę kosztowny lifting ust i sterczenie przed lustrem by miec swoje pięć minut w tak kretyńskiej akcji. Przecież z tą zwisajaca skórą z banana wokół wybotoksowanych usteczek nie wygląda sie szczególnie  korzystnie,a w wieku takiej Thun idiotycznie.
Rafał Siwy
Nazwa bloga:
Ośrodek Myśli Niezawisłej

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 40
Liczba wyświetleń: 177,139
Liczba komentarzy: 184

Ostatnie wpisy blogera

  • Nazywał się Borewicz... Sławek Borewicz. 
  • Algorytm Glińskiego, czyli interwencyjny skup artystów
  • Piosenka jest dobra na wszystko,czyli przysługa Niedźwiedzia

Moje ostatnie komentarze

  • Pełna zgoda. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
  • @Zygmunt Korus Absolutnie z Panem się zgadzam. Telewizja Publiczna robi dokładnie to, co zarzuca TVN-owi - „wali w łeb” swoich widzów tą samą propagandową pałą, tyle że jej drugim końcem.…
  • 10/10

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Ku pamięci czy pamięci kupa?
  • Makłowicz w POsłudze?
  • Piosenka jest dobra na wszystko,czyli przysługa Niedźwiedzia

Ostatnio komentowane

  • , Bene! :-))))
  • AŁTORYDET, Serial był oglądany. Porucznik Borewicz był ciekawie pomyślaną postacią: do krakowskiej niczym nie zmąconej megalomanii, dodawał naturalny półcień słodkiego chama, warszawskiego nuworysza. Serial…
  • u2, Porucznika Borewicza spotkałem przypadkowo na Dworcu Centralnym kiedy wchodził przez automatyczne drzwi po prawej od kas. Porucznik wszedł uśmiechnięty od ucha do ucha. Wtedy był posłem w 3RP. W…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności