LGTB
Jak to się dzieje, że 5 procent obywateli potrafi wciągnąć w bezsensowną dyskusję 95 procent polskiego społeczeństwa? Jak to się dzieje, że dyskusja, która nie powinna mieć miejsca, otwiera bramy dewiacji, której nikt nie chce? Wrzask, wrzask, wrzask i nic więcej.
Amelka
Przy okazji porwania Amelki i „dwudziestopięcioletniej kobiety” okazało, że mamy kompletny strukturalny chaos informacyjny oraz że nie posiadamy ani jednego wiarygodnego ośrodka w tej przestrzeni. Nie wiadomo też dlaczego nagle cała Polska zaczęła żyć jednym porwaniem (lub nieporwaniem)? Z całym szacunkiem, ale czy nie ma ważniejszych spraw w państwie?
Strajk nauczycieli
Czy pracownikom budżetówki nie można wytłumaczyć, że w czasie egzaminów strajku prowadzić nie wolno? Jak to jest, że kilku facetów potrafi zdestabilizować cały system oświaty w Polsce?
Wolna Polska
Z ust wielu polityków słyszymy, że mamy wolną Polskę. To dlaczego poszczególne rządy nie potrafią sprecyzować stanowiska w sprawie polskiej racji stanu i przedstawić go w UE; dlaczego polski rząd nie potrafi uzgodnić z nią warunków zakończenia konfliktu w sprawie sądownictwa, lecz wykonuje jakiś ruch i czeka na opinię z Brukseli – tak samo, jak kiedyś inni czekali na sygnał z Moskwy? Panowie, nie opowiadajcie bajek, nie jesteśmy idiotami. Wolną i niepodległą, w ostatnich 200 latach, była tylko II RP, ale nie ma woli jej wskrzeszenia, bo w każdej sytuacji byłby to blamaż.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 9516
Nie rozumie Pan tego, że w XXI w. budowanie struktur społeczeństwa na legendach, konfabulacjach i przekłamaniach ma krótkie nóżki.
Podobnie jak kupowanie głosów socjałem.
Obowiązkiem państwa polskiego jest rozbudowywanie wzajemnych obywatelskich relacji.
A to dlatego że nie żyjemy w Rosji, Niemczech lub w Chinach, ani w USA.
Komuniści przejęli władzę powołując się na legendę piastowską, Gomułka i Moczar na wspólnotę podziemia włączając w to AK.
Pan chce stworzyć nowego obywatela opowieściami o II RP.
Rząd obecny, na siłę wpaja przekonanie o doniosłej roli podziemia powojennego, robiąc z każdego gostka w rogatywce, rabującego mleczarnie, bohatera.
To co dzieje się dookoła Powstania Warszawskiego to jest kompletna chryja.
Schowano skrzętnie tragedię 180000 cywili ponieważ nie pasuje to do obrazu Powstańca przed którym uciekają tchórzliwi Niemcy.
Bilans zysku i strat nie pozwalałby na radosne śpiewanie piosnek powstańczych, puszenie się partyjnych bonzów i bieganie pyzatych dzieci z biało-czerwonymi opaskami.
Tacy jak Pan, w balona robicie naiwnych i siebie samych.
Kobiety w naszej kulturze były bardzo szanowane przez mężczyzn, ale też kobiety szanowały swoich mężów. Polska była silna rodziną. To nie uczelnie ją rozwaliły, choć to właśnie kobieta decyduje o spójności rodziny, o jej jakości, poziomie i trwaniu. To raczej upadek cywilizacji i związana z tym demoralizacja - świat reklam oparty jest na najniższych instynktach, na podgrzewaniu chuci. Z obu stron. I nie jest to przypadek. Architekci chcą osłabić męski testosteron i podnieść żeński sugerując, że robią to dla uniknięcia wojen. Proszę zauważyć, że wśród młodzieży pojawił się rodzaj nijaki. Faceci nie dają rady, kobiety zaczynają brać górę, ale nie w sposób tradycyjny, dbając o rodzinę, lecz na wzór "nowoczesny". Efekt jest taki, że żaden mąż nie może być pewny żony, a żona męża. Dzieci pochłania zawartość internetu. I ten krąg przerwać może tylko powszechna tragedia, nic więcej. Taka to siła. Ale jak Chińczyków wypuszczą, to i z tym wszystkim zrobią porządek. Ale nie tak, jakbyśmy chcieli.
Kobiety, którym PiS uratował budżet od pierwszego do pierwszego głosują na tą partię. Te, którym socjal pisowski realizowany między innymi z ich kieszeni nie jest potrzebny, na Polskę, według projektu Rydzyka, nie zagłosują.
PiS swoją obłędną polityką medialną wpycha każdą rozsądną kobietę, albo w strefę nieuczestniczenia w wyborach, albo w ramiona KE..