
Oto kochany Andrzej - swego czasu zagorzały obrońca krzyża i ogólnie religii katolickiej, któremu najwyraźniej później znudziło się już bycie katolem i w związku z tym postanowił śmigać razem z pedałami na ich marszach dewiacji obok Palikociarni. Teraz pojawił się po raz kolejny. Tym razem postanowił zostać rolnikiem i górnikiem jednocześnie... Pan Andrzej - homoseksualny, wolnorynkowy rolnik, obrońca krzyża i marihuany.
Cóż, jaki kraj, tacy prowokatorzy...Czy nasze służby nie mają już lepszych agentów niż on?
za:fb/Inaczej niż wszyscy

http://wiadomosci.wp.pl/…
od 1,10 min widać wyraźnie tą postać