Służby medialne mocno wyciszyły swoją niedawną mantrę o potrzebie "deeskalacji eskalacji" napięcia na Ukrainie. Jakby słynna niewidzialna ręka demokracji nakazała im zmianę repertuaru...
Jeżeli rzeczywiście światowa demokracja ma zamiar doprowadzić do światowej wojny, to doprowadzić do niej może bardzo szybko.
Coraz częściej słychać o zadziwiającym pomyśle szturmu na Donieck. Potencjalną liczbą ofiar starają się nie straszyć nawet najbardziej niepokorni z telewizyjnych ekspertów. Czy decyzja została już podjęta? A jeśli tak...
Co zrobi Rosja, kiedy dojdzie do ataku na milionowe miasto, w którym połowę mieszkańców stanowią Rosjanie?
Czy komuś zależy na przymuszeniu Putina do rozpoczęcia "pokojowej operacji" na Ukrainie?
