Jak się można było - niestety - spodziewać, Trójkowa audycja: Znaki zapytania, w której postawiono pytanie, czy homoseksualiści są dobrymi rodzicami, okazała się zupełnie nieobiektywna. Na jej początku przedstawiono, około półgodzinny reportaż o dwóch lesbijkach wychowujących dziecko, którego biologiczną matką, jest jedna z nich. Przez pół godziny wysłuchiwaliśmy "sędzin we własnej sprawie", opowiadających o swojej sytuacji, a w tle słychać było głos małej dziewczynki. Jako pozór obiektywizmu zaproszono do programu prof. Joannę Mizielińską, z Instytutu Psychologii PAN, kierowniczkę projektu: Rodziny z wyboru w Polsce.
(Sylwetka pani profesor ze strony genderstudies.pl:
Jest autorką wielu artykułów dotyczących problematyki gender studies i queer theory opublikowanych m.in. w The European Journal of Women’s Studies, Respublika Nova, OSKA, Pełnym Głosem, Katedra, Przegląd Filozoficzno-Literacki, Pogranicza, Czas Kultury, Krytyka Polityczna, etc.
Brała też udział w licznych konferencjach w Polsce i zagranicą.
Od 1998 roku prowadzi zajęcia na Podyplomowych Studiach nad Społeczną i Kulturową Tożsamością Płci na Uniwersytecie Warszawskim.
W 2004 opublikowała książkę pt. (De)Konstrukcje kobiecości. W 2007 „Płeć/ciało/seksualność. Od feminizmu do teorii queer”. W 2011 wraz z Robertem Kulpą zredagowała i opublikowała w wydawnictwie Ashgate „De-Centring Western Sexualities: Central and Eastern European Perspective”.
Zainteresowania badawcze: kulturowe reprezentacje płci, cielesności i seksualności; socjologia płci i rodziny, filozofia feministyczna, teoria queer.)
Nikt w studiu nie wspomniał ani słowem o raporcie Regnerusa, który w odróżnieniu od nic nie wartych badań prowadzonych przez prof. Mizielińską, badał odległe skutki wychowania w różnego rodzaju rodzinach i "rodzinach".
Problemowi raportu mam zamiar poświęcić osobną notatkę, a teraz chciałbym bardzo gorąco zachęcić wszystkich czytelników do wysłania maili do Rady Radiofonii i Telewizji, Polskiego Radia i Narodowego Instytutu Audiowizualnego, następującej treści( lub wedle własnego uznania):
Szanowni Państwo!
W dniu 11-go maja br. po godzinie 11:00, w Programie Trzecim Polskiego Radia, wyemitowana została audycja: Znaki zapytania, w której w sposób jednostronny i pozbawiony wszelkich cech obiektywizmu promowano treści homoseksualne i ideologię gender, posiłkując się przy tym między innymi małymi dziećmi. Prowadzący audycję i jej autorzy, nie wywiązali się z obowiązku zachowania dziennikarskiej rzetelności i bezstronności. Dobór materiałów i zaproszony gość nie tylko nie zapewnili audycji obiektywizmu, ale były wręcz klinicznym przykładem na promowanie treści niezgodnych z misją radia publicznego.
Niniejszym stanowczo protestuję przeciw takim praktykom i takiemu postępowaniu.
Z poważaniem (podpis)
Adresy do wysyłki:
Narodowy Instytu Audiowizualny:
[email protected]
Polskie Radio
[email protected]
Do Krajowej Radu Radiofonii i Telewizji można wysłać skargę, którą należy wpisać w gotowy formularz na stronie:
https://www.krrit.gov.pl…
TRZEBA DZIAŁAĆ!
Losek
P.S.
O ile wszystko dobrze poustawiałem to z tych stron:
https://drive.google.com…
https://drive.google.com…
można pobrać prawie całą audycję i jej posłuchać, gdyby ktoś nie słyszał oryginału, a chciał wysłać protest.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2646
Podejdźmy do tego zdania logicznie. Gdybym, jako osoba - to chyba jasne - głęboko przekonana o przewadze normalnych rodzin, nad jednopłciowymi tworami rodzinopodobnymi, przez sekundę przypuszczał, że Trójka podejdzie do sprawy obiektywnie, nie robiłbym tego co zrobiłem, to znaczy nie pisałbym notatki na pięciu różnych blogach, w celu namówienia ludzi do słuchania audycji i obrony wartości. Ergo, ani przez moment nie wierzyłem w obiektywizm Trójki. Natomiast z resztą Pańskiego komentarza się zgadzam w całej rozciągłości.
Pozdrawiam. :-)