Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

„Dziękujemy”, ale nie „Przepraszamy”

kokos26, 04.10.2013

Z komunikatu PAP dowiadujemy się, że „Powstanie międzynarodowy komitet budowy pomnika "Ratującym-Ocaleni" - zapowiedział w Nowym Jorku we wtorek Zygmunt Rolat z rady Muzeum Historii Żydów Polskich. Pomnik będzie wyrazem wdzięczności dla Polaków, którzy ratowali Żydów podczas Holokaustu. - Pomnik ten powinien powstać dawno, dawno temu – podkreślił Rolat (…)W skład komitetu, obok Rolata, mają wejść m.in.: b. minister spraw zagranicznych RP Adam Daniel Rotfeld i publicysta Konstanty Gebert.”
To bardzo cenna, choć rzeczywiście spóźniona inicjatywa, ale nie ma, co wybrzydzać skoro prawie 70 lat od zakończenia wojny i niemal ćwierć wieku od narodzin tak zwanej wolnej III RP „nasze elity” nie uznały za stosowne wybudować wielkiego muzeum historii Polski czy muzeum historii i kultury Kresów.
Jest za to Muzeum Historii Żydów Polskich, co wymownie świadczy o naszej pozycji i ważności w rankingu wartości poszczególnych nacji zamieszkujących nasz kraj.

Pomnik „Ratującym –Ocaleni” rzeczywiście powinien powstać już dawno, zwłaszcza, że wśród „elit” rządzących Polską przewinęło się sporo tych ocalonych, którzy pełnili wysokie państwowe i rządowe funkcje.
Jest jednak łyżka dziegciu w tej z pozoru wyglądającej na beczkę miodu inicjatywie. Czy rzeczywiście w składzie komitetu budowy pomnika musiał znaleźć się Konstanty Gebert vel Dawid Warszawski, syn sowieckiego komunistycznego agenta działającego na szkodę Polski, Bolesława Geberta? Ten sam, który wystąpił niedawno w haniebnej kłamliwej propagandówce na temat smoleńskiej tragedii, wyemitowanej w National Geographic.

Czy jego miejsce nie jest raczej w przyszłym komitecie budowy pomnika, który zamiast „Dziękujemy” będzie mówił „Przepraszamy”?
Warto w tym miejscu przypomnieć słowa prof. Zdzisława Krasnodębskiego, który po udziale Geberta we wspomnianym filmowym kłamstwie napisał:
„Esbeckie wzory moralne, zinternalizowane we wczesnym dzieciństwie, stanowią przeklęte dziedzictwo, którego warto się pozbyć. Być może otwarta rozmowa, być może ujawnienie rodowych tajemnic pozwoliłoby nie tylko czynić polską demokrację bardziej autentyczną i przejrzystą, lecz także umożliwiłoby wielu obecnym prominentom, kształtującym opinię publiczną w Polsce, rozładować ów wewnętrzny konflikt – jeśli go odczuwają. Może wtedy zamiast bezustannie lustrować Polaków jako narodową wspólnotę, upajać się kolejnym dziełem w rodzaju „Pokłosia” w reżyserii Władysława Pasikowskiego, które ma dostarczać ex post usprawiedliwienie uczestnictwa w tamtym systemie opresywnych rządów, trzymających w ryzach „polski motłoch”, byliby się w stanie zmierzyć z własną historią rodzinną.”
 
Tekst ukazał się w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta

Polecam moje książki, "Polacy, już czas” ozdobioną rysunkami śp. Arkadiusza "Gaspara"
 Gacparskiego i, „Jak zabijano Polskę”.
 Sprzedaż: www.polskaksiegarnianaro…, United Express, Warszawa, ul. Marii Konopnickiej 6
Najnowszy numer Warszawskiej Gazety już w kioskach

 
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3076
Domyślny avatar

wiskla61

05.10.2013 13:06

Pan Rotfeld pełnił wiele zaszczytnych funkcji i misji. Cała jego kariera to ścieżka wiodąca na szczyt; ku tej najważniejszej chwili w życiu. A tą chwilą było dla Rotfelda przyjęcie z rąk prezydenta Obamy pośmiertnego odznaczenia dla Jana Karskiego za obronę Żydów. Wtedy to prezydent Stanów Zjednoczonych Obama wygłosił haniebne zdanie o "polskich obozach koncentracyjnych"...I to była najważniejsza chwila w życiu politycznym Rotfelda: mógł zaprzeczyć kłamstwu. Ale wtedy Rotfeld milczał; swoja obecnością potwierdził kłamstwo! W tamtej chwili Rotfeld sam sobie odebrał prawo reprezentowania Polski czy Polaków, bo poświadczył kłamstwo. Żadne zasługi tego człowieka nie przeważą tej haniebnej postawy w najważniejszej chwili. Rotfeld rósł, dojrzewał, potężniał, aż na szczycie kariery...okazał się nikim. Gorzej, stał się wrogiem, nikczemnym, tchórzliwym; zaprzeczył całym swym dotychczasowym kompetencjom. Dlatego Rotfeld powinien zniknąć z polskiej przestrzeni publicznej. Niech nie czepia się spraw polskich, a tym bardziej spraw polsko-żydowskich, bo już zaszkodził tak boleśnie, jak tylko potrafił....A pomógł Rotfeldowi Sikorski, który go delegował na wręczenie odznaczenia (zamiast delegować rodzinę Jana Karskiego).
kokos26
Nazwa bloga:
„Drzewo wolności trzeba podlewać krwią patriotów i tyranów”
Zawód:
Publicysta Warszawskiej Gazety

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 1, 242
Liczba wyświetleń: 5,602,560
Liczba komentarzy: 6,867

Ostatnie wpisy blogera

  • CHCĄ WYBORCÓW WZIĄĆ NA LITOŚĆ?
  • IMMUNITETY BZDETY KABARETY
  • TELEFONY, TELEFONY...

Moje ostatnie komentarze

  • "- któryś z blogerów porównał Rzeplińskiego ze słynnym warchołem i zdrajcą I Rzeczpospolitej, ze Stanisławem Stadnickim, Diabłem zwanym..." Jam ci to, nie chwaląc się, uczynił :) Pozdrawiam i…
  • Tekst ukazał się w "Warszawskiej Gazecie" w piątek 15 kwietnia. Gazeta do druku poszła w środę 13 kwietnia, a do redakcji tekst wysłałem 10 kwietnia.
  • Pani Zofio, Głowa do góry :) Ja też dałem się nabrać

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • "Sensacja" u Pospieszalskiego
  • Finansowy krach TVN, TVN24 i całego ITI?
  • ​Już czas na demonstrację siły!

Ostatnio komentowane

  • mada, Niby co Kaczyński może zrobić jeżeli wszyskie służby pańsrwowe przystąpiły do spisku przeciw państwu.Nie widzę żadnego rozumu w Polakach, również na NB jest go coraz mniej.
  • NASZ_HENRY, ,.,.,.,.., Co się odwlecze to nie uciecze 😉 Przecież są metody, żeby bandę 13 grudnia przywołać do porządku, tylko koniecznie trzeba chcieć postawić sprawy na tzw. ostrzu noża.😡
  • Hornblower, To prawda, że wydano wojnę polskiej suwerenności. Tyle, że przecież nie rok, czy dwa lata temu. Co najmniej od 2009 roku, od ratyfikowania traktatu lizbońskiego. Autor pisze o wyszarpaniu…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności