Książe William obejrzał wczoraj film o Hobbitach, był sam. Teraz dość często będzie sam. Potem już nie, obowiązki matki przejmą nianie i życie wróci do normy. Mroźny poranek, dlatego notka o niani. Czy może być coś cieplejszego niż wspominanie niani.
Nanny-niania. Każdy Anglik wychowany w tzw. porządnym domu nosi głęboko w sercu pamięć o swojej niani albo i nie nosi, to może zależeć od tego jaki biust miała niania. Pierwsze nianie weszły do użytku w latach 20-tych XIX wieku. Było to związane z powstaniem i ilościowym rozwojem upper-class czyli angielskiej klasy wyższej. Niania nie była zwykłą piastunką, do jej obowiązków należało dbanie o właściwy, nienaganny wygląd dzieci, dbanie o prawidłowe menu, pilnowanie porządku w pokojach dzieci, słowem administrowanie całą dziecięcą menażerią a doglądać było czego bo rodziny wówczas były całkiem liczne. Pytanie gdzie były wówczas matki tych dzieci ? Odpowiedź jest prosta. Każda kobieta, której mąż dochodzi do wielkich pieniędzy zapada nagle na przewlekłe migreny. Ja rozumiem, że arystokratki mogły mieć migreny bo arystokratką jest się z urodzenia i wychowania ale żony ówczesnych biznesmenów podobnie jak sami biznesmeni wywodzili się często z gminu, więc skąd migreny? Ci którzy dochodzili wówczas do wielkich pieniędzy od innych różnili się tylko większą śmiałością w podejmowaniu wyzwań, większą skłonnością do ryzyka no i uporem w dochodzeniu do celu. Jednym się udawało innym nie. Ci którym się udało mieli oczywiście nagrodę w postaci niani i dla siebie i dla dzieci. Ci którym się nie udało, a nie byli przestępcami stricte, trafiali do londyńskiego Debt Prison było to jedyne więzienie gdzie można było odbywać karę razem z żoną i dziećmi, niestety chyba bez niani. Podobnie było w Związku Radzieckim tam w łagrach można było odbywać karę nie tylko z żoną i dziećmi ale nawet z teściami ale tym się na razie nie zajmujemy bo to drażliwy temat. To się nazywa pragmatyzm, człowiek musi być ukarany, to oczywiste, państwo nie rujnuje jednak życia takiemu człowiekowi, pozwala pracować i być z rodziną. Wszystko to działo się w XIX wieku, nowoczesny system penitencjarny dopiero się kształtował.
-Synku chodź z tatusiem na spacerek
-Tatusiu ja już nie będę chodził z tobą na spacerki
- Dlaczego ?
- Bo my zawsze chodzimy w kółko.
Taki dialog był możliwy w Debt Prison.
Najbardziej i nam znaną nianią jest oczywiście Mary Poppins. Najpopularniejszą swego czasu angielską nianią była Marion Crawford , niania obecnej królowej Elżbiety II. Marion Crawford po wychowaniu Elżbietki na Elżbietę nie miała już nic do roboty wzięła się więc za pisanie i opisała historie Elżbietki - dziewczyny z charakterem. Niestety książka nie spodobała się królowej Elżbiecie i Marion Crawford nigdy już nie przestąpiła progów Pałacu Buckingham. Nie wszyscy kochają swoje nianie.
Ja swoją nianię kocham i do dziś nazywam babcią. Porządna kobieta była, nie kablowała rodzicom, chroniła przed karą, nauczyła ludowych przyspiewek. Nauczyła również lepić figurki z ciasta na makaron. Mało ? Pierwsze zaserwowanie grzanego z cukrem piwa - po powrocie z łyżew - to była jej sprawka. Tak to się zaczęło. Uczyła rzeczy przyjemnych i zdrowych. Wtedy po powrocie z łyżew byłem przemoczony i przemarznięty, gdyby nie grzaniec mógłbym dostać zapalenia płuc i umrzeć. Służba zdrowia za Gomułki nie była wiele lepsza od tej z czasów Arłukowicza, w końcu obaj to lewicowcy. Być może moja niania uratowała mi życie.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3245
Dziękuję:)