Rzadko sie zdarza, by zdrajcy występowali otwarcie, właściwie, niczym z neonami na czołach , jak jakiś związek zawodowy volksdeutschów w Generalnej Guberni , na przykład. Zawsze się to towarzystwo trochę tajniaczyło, udawało, ze niby oni nic takiego, no, wicie, tego, racja stanu, reset, wszystko warto poświęcić na ołtarzu dla umocnienia przyjaźni , no, takie zwyczajowe pieprzenie. No, ale co tam, jak coming out, to coming out. Jak się człowiek chwali ulubioną pozycją kolanowo- łokciową, to i w tych sprawach nie ma co się obcyndalać. Oto Ruchpal, czyli Ruch Poparcia Putina, czy Palikota, nie ma pewności, jaka jest w końcu nazwa, wystosował adres wiernopoddańczy, połączony z donosem do obcego mocarstwa na jedną z polskich partii politycznych, trzeba przyznać, że tego, to od jakiegoś czasu w Polsce nie widzieliśmy.
„Całe polskie społeczeństwo jest postrzegane przez pryzmat kilkunastoosobowej grupy bandytów, inspirowanych przez środowisko związane z PiS, Radio Maryja oraz Solidarni 2010. Reprezentują oni niewielką część polskiego społeczeństwa o skrajnych poglądach narodowo katolickich. Wierzymy, że wczorajsze wydarzenia nie zaprzepaszczą niekwestionowanej przyjaźni oraz współpracy między naszymi krajami.”
Dobre, nie? Ostatni raz, coś takiego wysłano chyba do Imperatorowej Jekateriny? A może do Stalina? Zależy, jak patrzeć. No, ale , wszystko, jak widać przed nami, Ruchpal wystrzeliwuje sie z ekstrawaganckich pomysłów i nie ma innego wyjścia, musi eskalować, bo inaczej pies z kulawą nogą się nie zainteresuje. Wibrator był, chamstwo było, zapowiedzi morderstwa były, świński łeb był, kondomy były, pozostaje już chyba tylko goła d.. Palikota, albo Bierdonia, albo ruch w stronę szokowania otwartą zdradą i patrzeniem, kto się odważy zaprotestować. Taka razwiedka bojem.
Spontaniczności tam jest tyle, co brudu za paznokciami,. Ale jednak parę słów się Palikotowi wypsnęło poza kontrolą, i to parę razy. Pomijam już marzenia snute w 2010, na jesieni, gdy Palikot wzdychał rozmarzony, że ten rok będzie naprawdę udany, jak Jarosław stanie jeszcze przed końcem tego roku przed siłami ostatecznymi. Pomijam też żarciki, że zastrzelą Kaczyńskiego, a skórę zedrą, wyprawią i sprzedadzą.
Albo, skąd Palikot wiedział, że Lech Kaczyński leci na śmierć? Skoro Palikot oskarżał Jarosława, że posłał brata na śmierć, to znaczy, że lot miał się skończyć śmiercią, inaczej w żaden logiczny sposób tego zdania rozebrać się nie da, choćby prorządowe burki nie wiem, jak się natężały. Zdanie „Jarosław posłał brata na śmierć” oznacza tylko tyle, że 1- lot miał się skończyć śmiercią i 2- Jarosław o tym wiedział. Oraz 3- ten, kto to mówi też ma świadowość tego, że lot miał się skończyć śmiercią. Pomijam punkt 2, jako oczywiście kretyński. Ale przy tej okazji Palikot chlapnął „freudowską pomyłkę”. Podobnie zresztą swego czasu Schetyna, mówiąc o zamachu smoleńskim. Zatem, proste i jasne pytanie, Palikot, skąd wiedziałeś?
Nawiasem mówiąc, mam taka swoją teorię, czy może podejrzenie, że morderstwo w Łodzi było taka razwiedką bojem, sprawdzeniem, jak daleko sie można posunąć i kto im powie, albo zrobi. Powiem szczerze, reakcja nie była zbyt silna, ale też i dość silna, by powstrzymać kolejnych Ryśków Cybów. To znaczy , Ryśków w sensie , tych, którzy im daja broń do ręki i piorą mózgi, że tak trzeba. Był to czas, w którym nawoływania do likwidacji, delegalizacji partii opozycyjnej były na porządku dziennym,. Jeśli zajrzymy na archiwalne strony magazynów i stacji z tego okresu, padały z najszacowniejszych celebryckich ust, a nawet pyszczków ich piesków i suń. No, te pieski i tak prezentowały wyższe IQ, więc nic dziwnego. Po tym mordzie jakoś jednak to przycichło, bo te nawoływania idą falami, jak sekta, to sekta, jak delegalizacja, to delegalizacja, jak wojna z Nemcami i Rosją, to wojna, pojawia się to tu, to tam, to w tym wywiadzie, to w tamtym komentarzu, wszystko zgrane, jak w orkiestrze, zero przypadku i improwizacji. Tylko Niesiołowski z Kuczyńskim jadą na maksa, nie oglądając się na smsy, no, ale oni i tak powtarzają te same trzy- cztery frazy, na jaki temat by się nie wypowiadali.
No, ale wróćmy do Palikota i jego egzotycznej zbieraniny. Przede wszystkim, lekkie zdziwenie budzi fakt, że wszystkie nasze, prawackie media, autorytety , blogerzy itp, zgodnie, jak nigdy, nawoływały, by marsz Rosjan olać, zwyczajnie olać i zignorować. Nie dać się sprowokować, rozumiejąc, że właśnie o to w tym wszystkim chodzi. Tymi, którzy podgrzewali atmosferę, byli, podaję Palikotowi dla ułatwienia, żeby się aż tak bardzo nie musiał natężać intelektualnie przy kolejnym donosie, byli Donald Tusk, oraz Hanna Gronkiewicz Waltz, udzielając zgody i poparcia owemu marszowi. A wcześniej odmawiając tej zgody Solidarności, motywując to faktem, że takie zgromadzienie kibiców stanowi zbytnie zagrożenie. Zatem, w tym samym czasie, dodatkowo mając pełną wiedzę na temat pobicia we Wrocławiu polskich organizatorów przez specnazowców na gościnnych występach madame Bufetowa daje zgodę na rosyjski marsz, a Tusk apeluje , jak się domyślam, nie do kogo innego, jak do swoich zwolenników, przecież, do masowego udziału w owym marszu. Nic nie zmyślam, nagrało się. Zatem, czyi zwolennicy wzięli udział w rozróbach, nasi, mimo nawoływań do zachowania spokoju, czy Tuskowi,. Po jego nawoływaniach do masowego udziału?
Nadążamy? No, to jedziemy dalej. Prorządowe media od kilku dni podsycały histerię, przedstawiając mecz, jako nową odsłonę wojny polsko – rosyjskiej, a Smudę przedstawiając, jako inkarnację Piłsudskiego.
Większość kibiców rosyjskich nie zdradzała specjalnej agresji, ot robiła to, co każdy kibic, przeszła ze swoimi flagami, nie ma się czego czepić. Natomiast rozróby robiła grupka dobrze udokumentowanych ludzi, po rosyjskiej i po polskiej stronie. I znowu pojawiły sie te same wyfasowane w jednym miejscu kominiarki, ludzie rozpoznani, jak policjanci, albo ich współpracownicy. Sfotografowani w różnych miejscach w tytm samym składzie. Nie trzeba dodawać, że najdzielniej stawali i najdramatyczniej padali. Czy to nie Korwin – Mikke, znany rusofil i prowokator był wśród tych zadymiarzy?
Jak wynika z danych oficjalnych, aresztowano 150 Polaków i 20 Rosjan, rannych było 140 Polaków i 7 Rosjan. Zatem 150 Polaków pobiło 7 Rosjan , a 20 Rosjan pobiło 140 Polaków. Sorry, ale ta matematyka się nie zgadza, chyba, że liczymy metodą Palikota z jego zeznań podatkowych, jak pamiętamy, niewiele tam się zgadza, bo on, bedąc filozofem, ma wstręt do dóbr materialnych i materialistycznego patrzenia na świat, co odzwierciedlają jego PITy właśnie. Ostatnio nawet się okazało, że on je tylko podpisuje, wypełnia ktoś inny, zatem on sam nie ponosi odpowiedzialności za to, co tam jest w tych wszystkich dziwnych rubrykach. Taki troszkę niedbaluch jest, ale to wszystko, co można zarzucić. W każdym razie tak orzekła prokuratura, umarzajac postepowanie.
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Freepl.info, oraz w GPC ( jak wydrukują)
http://freepl.info/seawolf
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 10124
...Natomiast rozróby robiła grupka dobrze udokumentowanych ludzi, po rosyjskiej i po polskiej stronie. I znowu pojawiły sie te same wyfasowane w jednym miejscu kominiarki, ludzie rozpoznani, jak policjanci, albo ich współpracownicy.
*** Ciekawe, czy jacys panowie dadza sie ziidentifikowac...moze jaka fotka pana zdejmujacego kominiarke?
PS. Komorowski w roli marszalka mial rowniez prorocza wizje: o prezydencie, ktory bedzie gdziel lecial.. i cos sie stanie (czy podobnie)
poznamy po rozmiarze buta.
PS, a czemuz to sznowny bloger tak zadko bywa latos na "Rzepie"?
do wprowadzenia stanu wyjątkowego, już tam przecież Bigosław pióro szykuje do podpisania ustawy o zgromadzeniach. A "zgromadzenia" będą i to takie jakich POlitbiuro jeszcze nie widziało, wprowadzą podatek katastralny, w górę jeszcze bardziej pójdzie prąd, gaz, zwiększy się bezrobocie, lemingi nie będą mieli mamony na spłatę kredytów we CHF, to pierwsi wyjdą za pałami na ulice. No w gre wchodzą jeszcze te zobowiązania, a właściwie kwity, które wszyscy tam mają na wszystkich i trzymają, jak to o jednym ubeku mówił Leszek Żebrowski, jeden na drugiego po szafach, pewnie z moskiewskimi szafami włącznie
że prokoratorzy - w Bogu tylko nadzieja, że nie wszyscy - są z tej samej Gminy co Janószek, co Boni, co I lady, Kuczynski, Wojewucki Qpa, Szczukowa Kazimira, Jolanda z Olem "golenią lewą" oraz cała plejada dziennikarzyn z GWna i wsi48. Pozdrawiam!
Wilku,ci wspolczesni targowiczanie chyba sciagali z listow XVIII zdrajcow.
Uwazam za bezcenne od tym wzgledem "Pamietniki" Natalii Kickiej, w ktorych ona przepisuje skrupulatnie listy owych zdrajcow,co jest o tyle bezcenne,ze oryginaly zaginely w roznych wojennych terminach w jakich nasza Ojczyzna byla. leda
tych z ruchu parcia mozna tylko "wywyzszyc" za zaslugi. Potrzeba tylko odpowiedniej dlugosci powroz.
Czy takich drani , jak ruch parcia , mozna bylo posadzic o cos lepszego?
Wszyscy od dawna wiemy, ze to zbieranina zdrajcow, zboczencow i zadymiarzy.
A za ten list wiernopoddanczy , to PIS powinien im wytoczyc proces. Bo, ze prokuratura, z urzedu , sie tym zajmie, to raczej trudno przypuszczac.
to Palikot z Biedroniem i bez wazeliny POtrafią ;-)
Biedron popiera Palikota. A potem odwrotnie.
Cały zbiór robali to nie zadymiarze to prowokatorzy,egzekutorzy ,zdrajcy i oprawcy ! Zadyma wymaga odwagi,determinacji i kręgosłupa światopoglądowego !
Bolki ,bermany,palikoty, olki, oleny, to w żadnym wymiarze nawet nie bojowcy
to parówy ! On może cię skopać , zamordować, zamknąć , ale tylko wtedy gdy ma za sobą swą bandę !
Niektórzy z polskich "patriotów", przemarsz kibiców rosyjskich na stadion, potraktowali jak obronę stolicy Kraju przed atakiem bolszewików w 1920r. i do boju!(całe szczęście, że zabrakło im bagnetów. Tussk i ta cała banda prowokatorów zastawili taką pułapkę, że koń by się uśmiał, a jednak znaleźli się "bohaterzy"(nieliczni), którzy teraz na forach internetowych(na Niezależnej również) chwalą się ze swoich osiągnięć w sztukach walk ze wschodem. Mówiłem,pisałem prozą i wierszem wcześniej przed 12 czerwca,o...lać to całe towarzystwo(tow. i towarzyszki). Kto mógł i mieszkał w pobliżu marszu, otworzyć okno,splunąć na zewnątrz i szlus. Jednak niektórzy mówili wcześniej, że polska tradycja wymaga to przywitanie gości, choćby tylko miłym uśmiechem. Jaka tradycja do POkręconego Bronka! Dobrymi chęciami ponoć jest wybrukowane piekło, a dlaczego? Bo nawet lucyfer takie chęci uznaje za głupsze od idiotycznych.
Pozdrawiam.