Jestem ostatnim człowiekiem, który wykazywałby sympatię dla tej bandy- Millera, Siemiątkowskiego, Kwaśniewskiego. Pewnie zasłużyli na kryminał w dziesięciu innych sprawach. Ale, jak mamy sądzić Millera, to raczej za branie pieniędzy z KGB, a nie za współpracę z USA. Za Minima, a nie za zgodę na ewentualne przetrzymywanie bandytów w czasie apogeum War on terror. Tak się głupio składa, że KGB jest, było i będzie naszym śmiertelnym wrogiem, a z USA i CIA jesteśmy po jednej stronie. Z talibami NIE JESTEŚMY po jednej stronie. Koniec. To trochę tak, jakby, bo ja wiem, partyzantow dzisiaj sądzić, bo przetrzymywali Niemców w ziemiance nie spełniających norm unijnych, jeśli chodzi o powierzchnię na jednego więźnia. Już nie mówiąc o rozstrzelaniu wbrew Konwencji Genewskiej. Znajdźcie sobie na Live Leak , jak chłopaki- dżihadowcy obrzynają głowy jeńcom. Powoli.
Pisałem już nie raz i pewne nie raz jeszcze napiszę, z tak zwanej ostrożności procesowej napiszę, że chodzą słuchy, że Miller, skończony cynik, zdążył się w sama porę przewerbować i z człowieka sowietów zrobił się człowiekiem USA, jego papiery zostały zgodnie z prawem ukryte w zbiorze zastrzeżonym IPN, wieczyście ukryte, zgodnie z prawem. Czy tak było rzeczywiście, oczywiście nie wiem, bo mi się Miller nie zwierzał, a nawet, gdyby, to bym mu nie wierzył, bo nie budzi mojego zaufania. Wszyscy myślą, że Macierewicz ujawnił agentów, g… prawda, ujawnił byłych agentów i został obalony przez agentów, którzy zdążyli się przewerbować. Tych ujawniać nie miał prawa. W dużym skrócie. W klubie, nie pamiętam, UW chyba, choć głowy nie dam, szef groźnie zażądał, by wstali agenci i ci wstali, choć jeden, jak się okazało, niepotrzebnie, bo go nie było na liście. To i usiadł, bo co miał tak stać?
Śmieszą mnie te wszystkie pryncypialne nawoływania, że prawo, że tortury, że jakże to tak Jankesom, imperialistom się wysługiwać.
Jak mamy tak ortodoksyjnie przestrzegać prawa, to od początku do końca. Skoro ścigamy za tortury, to ścigajmy. Za wywiezienie do lasu Mężydły, przywiązanie do drzewa i oblanie kwasem. Za obcięcie obu nóg w kolanach stoczniowcowi i wrzucenie go do basenu portowego. Za powieszenie na bramie stoczniowej. Za zastrzelenie, zatłuczenie pałami, za wstrzykniecie spirytusu w żyły, za pobicie i utopienie w studzience melioracyjnej, za wyrwanie języka, za duszenie pętlą, za ścieżki zdrowia. To nie są tortury? A nikt za to nie poszedł siedzieć, ciekawe, co? Kiszczak dostał 2 lata w zawieszeniu na pięć. Jak za kradzież roweru, gdy sędzia w złym humorze. Za torturowanie polskich bohaterów nie ma kary, za to będzie się ścigać za rzekome tortury islamskich morderców? Więcej warci od Popiełuszki, Bartoszcze i Zycha? OK. Sądźmy ich, ale najpierw TAMTYCH, ubeków, Ludzi Honoru, kolegów Michnika: Czesława i Wojciecha.
Nie mogę się pozbyć natrętnego wrażenia, że komuś czyści się przedpole na lewicy, uderzając w Millera, bo oczywiste, że za Siemiątkowskim jest Miller, a za Millerem Kwaśniewski. Właśnie, ciekawe, jak rozwiążą chłopaki ten problem. Dziabnąć Millera tak, by nie skaleczyć Kwaśniewskiego. No, ale to nie mój problem. Patrzę na tytuły z boku artykułu- oczywiście musi być również „PiS o wszystkim wiedział”. To, oczywiście jazda obowiązkowa, jak coś złego, to musi być o PiSie, że też wiedział, albo, że też o tym myślał, albo, jak już nic się da innego, nie protestował. Albo protestował, ale niedostatecznie. Pamiętam, jaki był jazgot kilka lat temu, zabrało mi trochę czasu, by zrozumieć i wyłowić, że, mimo, że 90% tego jazgotu dotyczy PiSu, w istocie sprawa jest SLDowska, a PiS tyle, że być może wiedział i trzymał gębę na kłódkę, bo tajemnica państwowa.
Oczywiście, gdyby decyzję, zakładając, że taka była, podjął Tusk, to samo wspomnienie o plotkach o możliwości istnienia takich więzień byłoby najsurowiej napiętnowane w dokładnie tych samych mediach i dokładnie przez tych samych ludzi, którzy teraz maja pełne usta potępienia. Słyszelibyśmy o graniu interesem narodowym, o zdradzie zobowiązań sojuszniczych, narażaniu Polski na odwet, prowokowaniu i sciąganiu uwagi terrorystów, podważaniu zaufania sojuszników i całego cywilizowanego świata, wystawianiu Ojczyzny na pośmiewisko dla nikczemnych, egoistycznych celów, brudnej polityki. Wyborcza nie mogłaby się nadziwić, jak można narażać Ojczyznę dla brudnej polityki. No, ale to, gdyby decyzja była Tuska, jak już ustaliliśmy. Ponieważ Tuska akurat nie dotyczy, mamy festiwal hipokryzji, że oto, łomatko, naruszono prawo.
Moim skromnym zdaniem, prawo naruszył też wcześniej Prezydent, który zażądał dostarczenia sobie do pałacu swoich papierów i oddał je bez kilkudziesięciu stron, ze strzępkami sterczącymi żałośnie w niebo. Na to jest paragraf i wysokość wyroku też jest określona, a nikt nie wypisuje sążnistych artykułów, że dura lex, sed lex. Czemu przymykamy oko w jednym przypadku, a w drugim aż niektórych zatyka z oburzenia, że złamanie prawa, (PRAWA!!!!!!) miałoby ujśc bezkarnie?
P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i Freepl.info.
http://freepl.info/seawo…;
http://gpcodziennie.pl/a…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.p…
Oraz w wersji audio tutaj:
http://niepoprawneradio.pl/
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3497
Rzeczywiscie nawracanie do tamtych czasow wojny z terroryzmen jest zbedne nawet jezeli spojzec na to przez pryzmat zdrady Stanow, bo te nas zdradzily i zostawily nas z gniewem ruskich przywodcow wzdychajacych wsciekle po tym jak Polaczki tarcze chcialy sobie wybudowac. Znaminny jest moment, w ktorym sie to dzieje. Gdy oboz rzadzacy traci rownowage balansujac na grzaskim gruncie probuje dla zamaskowania ubic wielka piane i sie nia zakryc. Nie musimy sie ekscytowac bo tak naprawde nikomu wlos z glowy nie spadnie. Kraj Putina gra w tej samej druzynie co Obama wiec komu moze zalezec na wyciaganiu tego typu nowinek? Moze to Tusk sie przebudzil i zaniepokoily go szepty Palikota i Kwasniewskiego? Jezeli tak to nie pierwszy raz gra interesem Polski na arenie miedzynarodowej liczac na zyski swojej paczki. Nie bede teraz rozbudowywal tego tematu chcialbym natomiast wszystkich zaprosic do ogladania kilku swiatowych produkcji dokumentalnych poswieconych Tragedii Smolenskiej a podtrzymujacej retoryke MAK-u. Potraktujmy to wlasnie jako przyklad konsekwencji "prac" rzadu Tuska, ktory jako pierwszy wyciagnal wewnetrzne spory na scene miedzynarodowa!
Nic dodać, nic ująć.
"Jak mamy tak ortodoksyjnie przestrzegać prawa, to od początku do końca. Skoro ścigamy za tortury, to ścigajmy. Za wywiezienie do lasu Mężydły, przywiązanie do drzewa i oblanie kwasem. Za obcięcie obu nóg w kolanach stoczniowcowi i wrzucenie go do basenu portowego. Za powieszenie na bramie stoczniowej. Za zastrzelenie, zatłuczenie pałami, za wstrzykniecie spirytusu w żyły, za pobicie i utopienie w studzience melioracyjnej, za wyrwanie języka, za duszenie pętlą, za ścieżki zdrowia. To nie są tortury? A nikt za to nie poszedł siedzieć, ciekawe, co? Kiszczak dostał 2 lata w zawieszeniu na pięć. Jak za kradzież roweru, gdy sędzia w złym humorze. Za torturowanie polskich bohaterów nie ma kary, za to będzie się ścigać za rzekome tortury islamskich morderców? Więcej warci od Popiełuszki, Bartoszcze i Zycha? OK. Sądźmy ich, ale najpierw TAMTYCH, ubeków, Ludzi Honoru, kolegów Michnika: Czesława i Wojciecha."
Dziękuję za te najważniejsze dziś słowa. Może wysłać je do Moniki Olejnik ?
Oni już będą wiedzieli za co ;-)
Wierzyc sie nie chce gdy czytam roznych znanych (chociazby Janke) i znanych mniej publicystow prubujacych usprawiedliwiac nielegalne wiezienia CIA w Polsce i wrecz zgadzajacych sie na torturowanie wiezniow. Tym bardziej, ze rzadko sie z nimi nie zgadzam.
W imie czego, nie rozumiem.
Otoz ,po pierwsze, Kwasniewski nigdy nie zaprzeczyl, ze wiezien nie bylo; pytany o nie odpowiadal wymijajaco. Dla kazdego w miare krytycznego obserwatora sceny politycznej w Polsce bylo oczywistym, ze pogloski o wiezieniach i torturach sa prawdziwe. I juz wtedy nalezalo sie do tego ustosunkowac. Nie zrobila tego zadna formacja polityczna, chociaz Lepper robil jakies szumy o zagadkowych ladowaniach w Kiejdanach. Przypuszczam, ze po cichu wszystkie na to przyzwalaly. Oczywiscie po cichu przyzwalac to co innego niz podjac decyzje. I za decyzje opowiedzialni sa czolowi politycy SLD. Czy podobna decyzje podjeliby politycy wywodzacy sie z Solidarnosci? Podejrzewam, ze nie; to jednak nie byli wyprani z wszelkich zasad cynicy z komunistycznym rodowodem, ktorzy u Amerykanow musieli sie uwiarygodniac i na ktorych zainteresowani maja worki kwitow.
Po drugie, drogi Wilku Morski, Amerykanie robili to miedzy innymi w Polsce dlatego ze u siebie prawa przestrzegaja. Ze strachu przed prokuratorem wycieczkowali na piekne Mazury, bo tam im prokurator nie grozil, tak jak i nie grozil w Guantanamo. W Polsce prawo jest podobne ale nic nie szkodzi. Niby od kiedy prawa sie tu przestrzega...Zgoda na takie praktyki sprowadza kraj do roli wasala, a nie sojusznika. Powazne kraje takiej zgody nie daly. I z nimi Amerykanie sie licza.
Po trzecie,owszem, nie osadzilismy sprawcow tortur i mordow na ksiezach, na akowcach, na zolnierzach wykletych, na wszystkich. Ale pietnujemy to, nazywamy to zlem i nie dajemy na to zgody. Uwazamy III Rzeczpolita za ulomna, rowniez z tego powodu. Ale co to ma do rzeczy. Czy moze mamy ta niezgode wymienic na ta z CIA?
Podobnie pietnujemy terroryzm czy rezanie zakladnikow. I na tym polega roznica miedzy nami i nimi, dobrymi i zlymi a my aspirujemy do dobrych. I chcemy sie roznic. Oficer znecajacy sie nad bezbronnym, niechby bandyta, zamienia tegoz bandyte w niewinnego czlowieka, a sam bandyta sie staje.
Po czwarte. Przecietny konsument powiesci kryminalnej wie o duzo od tortur lepszych metodach pozyskiwania informacji. Czemu to brutalizowanie wiezniow Amerykanom sluzylo, nie wiem, byc moze, by w potencjalnych terrorystach zasiac strach. Na pewno jednak nie byly, jako metoda potrzebne.
No i po najwazniejsze. Moralnosc, sumienie, czlowieczenstwo! Czy to na prawie nic nie znaczy?