Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Polemika z Pasierbiewiczem /z Echo24/

elig, 17.03.2012
  Z zainteresowaniem przeczytałam Pański tekst "Wstydliwy rodowód popleczników Platformy - list otwarty"  /TUTAJ/.  Jest to namiętny apel do patriotów polskich o powstanie i pokonanie zwolenników PO, o których pisze Pan tak:
"I tu się Państwo mylicie!!! Bo oni głosują za Tuskiem nie tyle ze strachu przed samym Kaczyńskim, co z obawy przed ujawnieniem PRAWDY, którą może zdemaskować prawica! A mówiąc dokładniej głosują tak ogarnięci lękiem, że narodowcy, jeśli przejmą władzę, zdemaskują ich prawdziwy rodowód. Rodowód zakłamywany od wielu pokoleń.
Bo oni się boją jak ognia, by nie wyszło na jaw, że ich pradziadowie byli analfabetami, złodziejami, bandziorami spod ciemnej gwiazdy, wyzutymi z ludzkich uczuć oprawcami, którzy z zimną krwią mordowali każdego, kto się przeciwstawił ogarniającej Polskę pandemii komuny. Chodzi o to by się nikt nie dowiedział, iż władza Platformy oparta jest na kultywowanej z pokolenia na pokolenie ideologii przemocy, kłamstwa, fałszu i obłudy. "  I dalej:
"Więc pytam. A czegoż można się było spodziewać po prawnukach renegatów stalinowskiej władzy??? Czegoż można było oczekiwać po potomkach popleczników Bieruta, Gomułki, Gierka, Moczara, Jaroszewicza, Rakowskiego, Jaruzelskiego, Urbana, Michnika, na Donaldzie Tusku kończąc??? Co ci ludzie mogli wynieść z domu prócz prostactwa i służalczości wobec Moskwy? Poza wrodzoną żyłką do cwaniactwa, złodziejstwa, opilstwa i nieróbstwa??? Siła genów jest ogromna!!! Wciąż rządzą nami osobnicy wyzuci z wrażliwości i poczucia przyzwoitości. Ja znam tę kategorię ludzi, gdyż pamiętam, jakimi metodami zaszczuto na śmierć mojego ojca w latach pięćdziesiątych. A potem obserwowałem jak dzieci, wnuki i prawnuki tych oprawców przekazywały sobie z pokolenia na pokolenie co lukratywniejsze stanowiska w Państwie.".
  Ja rozumiem historyczne uwarunkowania Pana postawy, ale nie wierzę w "siłę genów" I nie sadzę by należało obciążać automatycznie dzieci odpowiedzialnością za winy rodziców lub kazać im się odcinać od nich.  To się może łatwo przerodzić w "stalinizm na odwrót"  /Pawka Morozow zadenuncjował ojca jako kułaka/.  Ponad dwa lata temu w styczniu 2010 polemizowałam już z podobnymi poglądami w notce "Syn szui wcale nie musi byc szują"  /TUTAJ/.  Przytoczę ją teraz, bo jak widać, nie straciła ona aktualności:
  "Może się także zdarzyć, że syn szlachetnego człowieka okaże się być skończonym łotrem.  W naszej cywilizacji i systemie prawnym obowiązuje też zasada, że za zbrodnie oraz inne czyny niegodne odpowiada ich sprawca, nie zaś jego dzieci i wnuki.  Wydawałoby sie to oczywiste, ale w praktyce wcale nie tak nie jest.
  Oto jeden z komentatorów na moim blogu ubolewa, ze w Polsce istnieją, jak on to nazywa, łże-elity.  Chodzi mu o to, że syn działacza komunistycznego został dyplomatą, potomstwo innego aktywisty PZPR działa w biznesie, a znany profesor jest synem pierwszego sekretarza.  Oczywiście nepotyzm zawsze budzi sprzeciw społeczny i nie ulega wątpliwości, że synowie i córki komunistów mieli ułatwiony start w życiu.  Zdarzają się też dynastie typu dziadek - agent NKWD, syn w UB, a wnuk w SB..  Nie jest to jednak wcale regułą.  Wielu potomków działaczy komunistycznych zdobyło porządne wykształcenie, stało się cenionymi fachowcami i zrobiło dużo dobrego dla Polski, nie podzielając przy tym wcale poglądów swoich rodziców, a czasem nawet aktywnie zwalczając komunizm.
  Wspominałam już kiedyś na tym blogu, że znam naprawde wybitnego naukowca, reprezentującego najwyższy światowy poziom w swojej dziedzinie, którego ojciec był w okresie stalinowskim gorliwym komunistą.  Mimo żydowskiego pochodzenia jest ten uczony żarliwym polskim patriotą i odrzucił wiele lukratywnych ofert pracy za granicą, bo chce uczyć polskich studentów i kształcić naszą kadrę naukową.  Uważam, iż zrobił on dla Polski sto razy więcej dobrego, niż wszyscy blogerzy Salonu24 razem wzięci.  Dla wyżej wymienionego komentatora jest on jednak tylko godnym pogardy członkiem "łże-elity".
  Jestem zdecydowanie przeciwna przyklejaniu różnym grupom ludzi tego typu pogardliwych etykietek.  Każdy z nas jest niepowtarzalna jednostką i powinien być oceniany indywidualnie na podstawie własnych dokonań.  Z punktu widzenia polityki, operowanie tego typu epitetami jest po prostu głupie.  Przecież dzieci komunistów sobie rodziców nie wybierały i nie mogą ich zamienić na innych.  Pozostaje im tylko wystąpić przeciw nam w obronie swojej i swoich rodzin.  W ten sposób powiększamy więc szeregi naszych wrogów nie zyskując nic w zamian.
  Przypomina to słynną sprawę użycia słowa "wykształciuch" przez Ludwika Dorna /nieudolne tłumaczenie z rosyjskiego słowa "obrazowanszczina" /. Zostało to odebrane przez wielu jako atak na ogół ludzi wykształconych i kosztowało PiS utratę znacznej części wpływów wśród inteligencji.  Należy więc uważać na to, co się mówi, oraz wystrzegać się krzywdzących uogólnień.".
  Trzeba sobie też uświadomić, ze PRL trwała 45 lat i miewała różne oblicza.  W styczniu bieżącego roku napisałam tekst "Beztroski komunizm"  /TUTAJ/, w którym zwróciłam uwagę na to, że: "z omawianych 32 lat PRL [po 1956], 17 nie było wcale czasem walki z komunizmem, ale raczej prób przystosowania się do niego.".  Marcin Wolski opisał to tak: "I tak do PZPR-u (...)wstąpiła większość moich kolegów i przyjaciół: i ci ze szkoły - Umgelter, Faltynowicz, Radzikowski, i ci ze studiów - na przykład Paweł Wieczorkiewicz.  A Pietrzak był w partii chyba od urodzenia.  Dla wielu wstąpienie do partii była to przepustka do kariery, dla większości - pewien rytualny gest, który zapewniał też odrobinę spokoju i, co ciekawe, nie powodował mentalnego konfliktu.  W ówczesnej Polsce całkiem nieźle koegzystowały: w pracy - egzekutywa /PZPR/, w niedzielę - msza."  Sam Wolski też wstąpił.  To była właśnie ta beztroska.
  System nomenklatury powodował, że do PZPR zapisywali się często  skądinąd uczciwi ludzie, chcący zrobić coś dla Polski.  Ulegali oni potem demoralizacji, choć nie wszyscy.  Za Gierka PZPR liczyła 3 miliony członków, co z rodzinami daje z 10 milionów.  Nie powinno się ich uważać z góry za wrogów.  Poza wszystkim innym to głupota polityczna.  Trzeba unikać odpowiedzialności zbiorowej i traktować każdego indywidualnie.
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 14519
Domyślny avatar

marekagryppa

17.03.2012 19:32

analizując koneksje rodzinne redaktorów "GW" to pana wywody o kant d..... rozbić.
elig

elig

17.03.2012 19:58

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na Koneksje rodzinne

Takich dziennikarzy jest kilkudziesięciu, a dawnych członków PZPR - miliony.  Oni nie są reprezentatywni.
Domyślny avatar

stanczykblazen

18.03.2012 08:59

Dodane przez elig w odpowiedzi na @marekagryppa

A członkowie dawnej PZPR , ci z najwyższej półki jakie mają pochodzenie ?Nie wiem na ile to jest miarodajne , ale ostatnio przeczytałam na Afery Prawa artykuł "Lista Żydów i osób pochodzenia żydowskiego" i jestem zdumiona.
Domyślny avatar

stanczykblazen

18.03.2012 07:15

Dodane przez marekagryppa w odpowiedzi na Koneksje rodzinne

Czy to prawda ,że do pracy w Gazecie Wyborczej przyjmują tylko ludzi , którzy mają odpowiednie pochodzenie ?
Domyślny avatar

Logika

17.03.2012 20:23

Tak sie sklada, ze corka PZPR-owca w rodzinie jest od lat zaciekłą i bezkrytyczną wielbcicielką Tuska, prawd GW i wszystkiego co jest z "tamtej strony". To nie zaden przypadek, pracuje z ludzmi podobnymi do siebie i od lat razem nienawidzą Kaczynskich, polskiego kleru, Rydzyka, demonów patriotyzmu i tak dalej. Aha, jeszcze mówi jak ją przycisnąć, że Hitler był jeszcze gorszy (od Stalina), a w ogóle to zależy jej żeby była równość, żeby na świecie była równość i że jesteśmy na właściwej drodze. Jakby nie szukać "dobrych" Pzpr-owców - koszula bliska ciału i w obecnej "Nowej Polsce" znowu bardzo opłaca się urodzić i wychować w rodzinie z komunistycznym rodowodem. 20 lat po 1989 było takim dwudziestoleciem "kaca", gdy pewnych rzeczy nie wypadało, ale wreszcie nastąpił reset: Niemcy oczyścili się z wojny, a Pzpr-owcy, ich dzieci i wnuczki wróciły do władzy
elig

elig

17.03.2012 20:36

Dodane przez Logika w odpowiedzi na Z "genami" pomyłka ale reszta się zgadza...

Tak bywa, lecz można znaleźć mnóstwo przykładów o przeciwnej wymowie n.p. Antoni Zambrowski.  Nie można wrzucać wszystkich do jednego worka.
Domyślny avatar

Logika

17.03.2012 20:45

Dodane przez elig w odpowiedzi na @Logika

Są tacy co wrzucają do jednego worka (Kaczyńskich, Rydzyka, Gazetę Polską, panią Elig, miesięcznice, rodziny smoleńskie i wszystko co pachnie polską prawicą) - mają się świetnie, mają władzę, media i kasę - i są tacy co chcą sprawiedliwie ! patrzeć na świat i na byłych Pzpr-owców - oni mają "rację moralną" i co poza tym ?
elig

elig

13.04.2012 22:24

Dodane przez Logika w odpowiedzi na Są tacy co wrzucają do

Racja moralna to już jest bardo dużo.  Nie tak łatwo o nią.
  Dyskusja w S24:
 elig
Masz rację.Po czynach można poznać.Na pierwszy rzut oka trudno potępiać.
UFKA88927486 | 17.03.2012 19:40zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Elig
I tak i nie,tzn,wszystko zależy od wychowania
swoich potomków,jakie cechy przejmują po swoich
rodzicach.
Znam wielu porządnych ludzi,którzy byli zmuszenie
niejako zapisać się do partii,gdyż nie mogli
działać zawodowo.
Co do potomków,to zależy jaka atmosfera panowała
w rodzinie i jak to wpływało na ich późniejszy
światopogląd.
Różnie to bywa,jedni się odcięli
od poglądów rodziców,a inni kultywowali je nadal.
pozdro.
A.MOŁODYŃSKI0763 | 17.03.2012 19:48zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Ufka
Właśnie. Takie gromkie teksty jak Pasierbiewicza mogą cieszyć radykałów, lecz innych odstraszają. Swoją drogą Administracja Salonu24 ma strasznego pietra i tekst Pasierbiewicza ukryła :)))
ELIG10266925 | 17.03.2012 19:50zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@A.Mołodyński
Właśnie o to mi chodziło, ze różnie bywa i nie można tak wszystkich potępiać w czambuł.
ELIG10266925 | 17.03.2012 20:03zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Może jeszcze dodam,ja nie należałem do żadnych organizacji,ale poznałem trochę ludzi należących
do partii.
Byli to ludzie bardzo oddani dla innych,pomagali jak tylko mogli innym,wykorzystując właśnie tą przynależność,a samą ideologię to mieli za
przeproszeniem głęboko w de..,takie były czasy.
pozdro.
A.MOŁODYŃSKI0763 | 17.03.2012 20:12zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Widocznie admini tak jak niektórzy blogerzy uważają, że rewolucję się robi waląc w klawiaturę:))
UFKA88927486 | 17.03.2012 20:37zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@Uriel.Maram
Komentarz Uriela.Marama:
@AUTOR..... . .
"Więc pytam. A czegoż można się było spodziewać po prawnukach renegatów stalinowskiej władzy??? "
Oj, nie ładnie tak pisać o PiS -ie i o Prezesie J. Kaczyńskim.
URIEL.MARAM44339 | 17.03.2012 21:17zablokuj
Moja odpowiedź:
Proszę nie odwracać kota ogonem.
ELIG10266925 | 18.03.2012 00:29zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
elig
Każdy ma prawo do własnych ocen.
Każdy ma prawo uważać za wrogów tych, którzy jego wrogami byli.
Dla jednych PRL był "najweselszym barakiem" RWPG, dla innych - celą więzienną z torturami.
Uogólnienie, które tak Panią drażni, było i jest zrozumiałe.
Moja ciocia, która przeżyła Ravensbruck, do końca swojego życia przestrzegała nas przed Niemcami, nie wierzyła w żadne pojednanie, a tym bardziej - przyjaźń.
I wtedy, i teraz twierdzę, że miała rację.
Dla moich dziadków i rodziców zarówno Niemcy jak i Rosja (wtedy ZSRR) były jak dżuma i cholera!
I wtedy i dzisiaj - zgadzam się z nimi w pełni.
Dziadkowie dobrze pamiętali wolną Polskę i nigdy nie pogodzili się z PRLem.
Mieli, według Pani - "radykalne" poglądy i byli im wierni do śmierci.
Nikt z mojej rodziny nie zapisał się do partii, a była to duża rodzina.
Przeczytałam Pani tekst i postaram się o nim szybko zapomnieć.
Mogę podsumować jed w dwóch słowach - relatywizacja zła.
Pozdrawiam
NIEZAPOMINAJKA962032 | 18.03.2012 01:07zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
> Swoją drogą Administracja Salonu24 ma strasznego pietra i tekst
> Pasierbiewicza ukryła
Pietra? Raczej - że się tak wyrażę - absmak
Przecież to bełkot: tak co do treści, jak formy...
ENTEFUHRER24910390 | 18.03.2012 01:31zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
ELIG
Dobrze powiedziane,a zarazem bardzo taktownie.
Gratuluję postawy , pozdrawiam niedzielnie.
A.
ADAM KADMON2992249 | 18.03.2012 09:41zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@niezapominajka
Nie można wiecznie kierować się emocjonalnymi urazami.
ELIG10266925 | 18.03.2012 10:55zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@entefuhrer
Problem nepotyzmu i "czerwonych dynastii" jest realny.
ELIG10266925 | 18.03.2012 10:56zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@adam128
Miło mi. Wszystkiego najlepszego.
ELIG10266925 | 18.03.2012 10:57zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
@elig
Wcale nie neguję istnienia samego problemu (czy może raczej - zjawiska)
ENTEFUHRER24910390 | 18.03.2012 12:41zablokuj
link nadużycie usuń odpowiedz
Domyślny avatar

z-k

17.03.2012 21:41

Dodane przez elig w odpowiedzi na @Logika

stanowisko członka Biura Politycznego dla stalinowca Romana i powrót na UW ślubnego Heleny Wolińskiej. Po tych hasłach zacząłem mądrzeć i rozpytywać o co w tym marcu chodzi? Szczęściem jedno szczere, znajome fejginiątko (z pierwszych stron gazet w latach 1980-2000)wytłumaczyło, iż mogę wypchać ze swoim głupim romantyzmem, patriotyzmem, III-cią częścią Dziadów i w ogóle...my tu panowie i władcy - szlachta i nikt nam na drodze nie stanie. Więc nadal będę wierzył tylko w św. Antoniego z Padwy.
elig

elig

18.03.2012 00:40

Dodane przez z-k w odpowiedzi na "Zambrowski do Biura, Brus na Uniwersytet" - chodziło oczywiście

Marzec to nie była sprawa jednego, czy drugiego fejginiątka.  To byl duży ruch społeczny setek, a nawet tysięcy polskich studentów.
Domyślny avatar

z-k

18.03.2012 08:16

Dodane przez elig w odpowiedzi na @z-k

pożytecznych idiotów i dostali za to w cztery litery. Wszelkiej parszywej maści fejginy wyjechały w aureoli wypędzonych wyposażone przez polskich podatników renty i emerytury wywożąc zrabowane dobra. Fejginiątka zostały, rozkwitły i ....rozdają karty.
Domyślny avatar

z-k

17.03.2012 20:45

sądy wojskowe, UB potem PZPR, UW, UD, obecnie PO)nienawidzące Polski i Polaków, przeciwne powstaniu Polski po I wojnie, przeciwne polskości Śląska, Prus i Pomorza w plebiscycie, dwukrotnie witające Armię Czerwoną, optujące kiedyś za 17 republiką rad a teraz za wynarodowieniem?
Domyślny avatar

B.H.K

17.03.2012 21:33

Totalna bzdura Panno ELIG to co pani napisala !. czy mozna odwrotnie ? , slyszala Pani o dzieciach z biednych miastowych/wiejskich rodzin co by piastowaly wysokie lukratywne stanowiska ?! , to jedno ...... drugie - ci co wyszli z parszywych domow i rodzin dzis bedac uczciwymi ludzmi jakc to Pani opisuje podajac przyklad jakiegos profesora /choc ja w to nie ...... / napewno odejda sami w cien nie beda przeszkadzac bo sa patriotami kochajacymi Polske ! Nie spotkalem , nawet nie slyszalem o ludziach z UB-ckich , partyjnych "dynasti" by kochali Polske by jej SLUZYLI !!! Cos sie Pani po... i chce nam Pani tu zaserwowac kolejna "kreske tlusta " ale mysle ze teraz to juz nie powinno byc litosci i przebacz ...!!!
Domyślny avatar

stanczykblazen

17.03.2012 22:37

Dodane przez B.H.K w odpowiedzi na Do ELIG

Zgadzam się z Pana wypowiedzią.A poza tym jest takie przysłowie;"czym skorupka za młodu nasiąknie , tym na starość trąci"Nie do uwierzenia ,że dzieci z tzw "dobrych domów" sprzeciwią się ideałom swoich rodziców, gdyż są od nich zależni, czasami przez całe życie, kontynuując ich profesje ,obejmując zgromadzone dobra, korzystając z ich koneksji.Sa takie narody , które już z chwilą urodzin dziecka umawiają się z drugą rodziną w sprawie małżeństw dzieci i o dziwo dzieci się zgadzają.Niesubordynacja jest częsta , nagminna wręcz w tych "parszywych" rodzinach , gdzie dzieci usamodzielniają się szybko , pracują na własne konto i główkują od samego początku.Ale , oczywiście i w jednej grupie i w drugiej są chwalebne i mniej chwalebne wyjątki.Jeżeli chodzi o powiedzenie posła Dorna wykształciuchy, podejrzewam , że miał On na myśli osoby niedokształcone tzw "rozparzańców" jak mawiała mojej sąsiadki matka.
elig

elig

18.03.2012 00:43

Dodane przez stanczykblazen w odpowiedzi na Do BHK...

Dorn miał chyba na myśli kogoś w rodzaju niemieckich "fachidioten".
Domyślny avatar

Gość

19.03.2012 06:15

Dodane przez B.H.K w odpowiedzi na Do ELIG

Pani Elig napewno tych POzadnych zna co to niekoniecznie POstepuja jak ich rodzice tacy POrzadni to:Balcerowicz,Geremek.Kutz,Kwasniewski i jego Jola,Lis,Olejnik,Blumsztajn,Michnik,Niesiolowski,Kuron,Borowski,Krasko,K.Bielecki,Kalisz,Senyszyn i wielu wielu innych,ktorzy wywodza sie POzadnych partyjnych czerwonych dynastii a juz zdazyly sie POtworzyc nowe dynastieTuski,Komorowskie,Sobiesiaki,Sikorskie skoncze bo zabraknie strony no ale jak prof.Pasierbowicz uderzyl w stol to nozyce sie otworzyly..
Domyślny avatar

yale

17.03.2012 21:49

Zgadzam się, że dzieci nie mogą odpowiadać za rodziców. Jeśli chodzi o geny to podejrzewam, że kolor mleka ma duży wpływ na nasze poglądy. Ale najgorszy jest nepotyzm w miejscu pracy gdzie do władzy dochodzą kliki dobrane wg. określonego klucza. Genetyczne prostactwo, wyrachowanie, spryt, cwaniactwo to tzw inteligencja emocjonalna. Można z tych pyskaczy ułożyć niejeden zestaw od ministra do kierownika. Jeden wart drugiego, jak Pac Paca.
Domyślny avatar

obserw.

17.03.2012 21:57

Pasierbiewicz jest radykalny i OK. Polacy genetycznie są miekkim narodem, słowianie, łatwo ich oszukiwać, wodzić za nos, robić w konia, podrzucać wrzutki aby w nie wierzyli. Przekupić, zastraszyć, coś obiecać. A najlepsze co mają to ich tolerancja. To z jej powodu nie zdekomunizowali swojego kraju. Mają teraz więc największy syf o jakim nie śnili, męcząc się przez cała lata w PRL - bogatych komuchów u władzy. Pani Elig, naiwniutkie jest to co Pani pisze. Ma Pani rację, oczywiście że tak, ale guzik z tego wynika. Więcej takich Pasierbiewiczów, i może gaz byłby tańszy.
Domyślny avatar

Gość

17.03.2012 22:03

taplamy się w GWnie od 1945 roku a efekt jest taki: http://www.google.pl/pub… Mordercy i złodzieje bezkarni umierają w swoich łóżkach albo uciekają za granicę. Oczywiście nie zapominając o emeryturach płaconych przez Polskę. A niektórzy - o zgrozo - mają ochotę na powrót! http://polska.newsweek.p…
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

17.03.2012 22:15

Polega on nie na tym, kto wszedł do łże-elity, ale kto nie wszedł do elity i nie mógł pełnić tych wszystkich funkcji i piastować stanowisk. Szybka ścieżka kariery i czasem się okazywało, ze kariera prawdziwa i zasłużona.  A w wielu przypadkach nie. I zadeptani inni.
elig

elig

18.03.2012 00:48

Dodane przez Teresa Bochwic w odpowiedzi na Problem

To prawda, że jeśli ktoś się przepycha po znajomości, to inni tracą.  Przynajmniej w pewnych dziedzinach i w PRL można było coś osiągnąć w sposób uczciwy.
Domyślny avatar

ObserVer

18.03.2012 18:22

Dodane przez elig w odpowiedzi na @Teresa Bochwic

Usiłuję zaakceptować Pani podejście, takie chrześcijańskie i mądre, ale jakoś mi ciężko, bo będąc synem jednego z Żołnierzy Wyklętych, który po wyjściu z PRLowskiego więzienia podjął naukę, zrobił studia, ale nie mógł pracować w wyuczonym zawodzie / inżynier lotnik /, bo był nieprawomyślny, za to, że nie chciał wstąpić do partii, mimo, że Mu to wielokrotnie proponowano, zawsze był na różne sposoby karany - nie mogę się z Panią w pełni zgodzić. Wspomniane przez Panią wyjątki, są tylko wyjątkami, a reguła była i jest inna. Dziecko kanalii z reguły jest kanalią. Takie wychowanie. A wyjątków nie ma tak wiele ... Na co dzień oglądam jak reguła się POtwierdza ... więc choć jestem za indywidualnym rozliczaniem każdego, to Pani podejście zbyt blisko wg. mnie, jest bliskie grubej kresce, a tej powtórzyć już nie wolno. Zbyt wiele złego Polsce i nam wszystkim zrobiła ... Tak więc może to jednak Pan Pasierbiewicz ma więcej racji ??? a Pani jest dla drani zbyt łaskawa ??? ... a jeśli tak, to dlaczego ??? jaka jest Pani motywacja ???
Domyślny avatar

Irvandir

17.03.2012 22:57

Z domu niekoniecznie musi się wynieść poglądy, ale przesiąka się pewnym systemem wartości. Obecnie obserwujemy jednoczenie się w imię chamstwa. Cham, to dla łże-elit swój. Kto nie rozpycha się łokciami i nie pluje na innych jest tępiony jako obcy element. Nie ma to wiele wspólnego z genami, ale bardzo dużo z wychowaniem. Najbardziej dnerwuje mnie radosne kłapanie, że "wszyscy należeli do partii". Nieprawda, nie wszyscy. Niektórym nie pozwoliły na to poglądy, albo wiara. Ci, którzy nie wstąpili, awans mieli znacznie trudniejszy, trudniej było o pracę po studiach, pewne stanowiska były dla nich zamknięte, nie mieli możliwości łapania najwyżej płatnych fuch, np. prowadzenia szkoleń dla towarzyszy, WUMLi itp. Nie byli zamykani do więzień, ale za swoją bezkompromisową postawę zapłacili i płacą (głodowymi emeryturami) znacznie więcej niż partyjni opozycjoniści.
elig

elig

18.03.2012 00:51

Dodane przez Irvandir w odpowiedzi na Kult dla chamstwa

Nigdzie nie twierdziłam, ze wszyscy należeli do partii.  Było w niej jednak te trzy miliony ludzi /za Gierka/.  Podane przykłady pokazują, iż byli wśród nich także zdolni i porządni ludzie.  Nie należy mechanicznie wszystkich skreślać.
Domyślny avatar

szara_komórka

17.03.2012 23:14

Jest jeszcze coś takiego jak rachunek prawdopodobieństwa. Problem jest tylko w tym jak liczyć to prawdopodobieństwo. A że jest > 50% to jest pewne. Dlaczego? Proszę spojrzeć na młode pokolenie starych czerwonych pająków gnieżdżące się w "Krytyce Politycznej". "Dla wielu wstąpienie do partii była to przepustka do kariery, dla większości - pewien rytualny gest, który zapewniał też odrobinę spokoju i, co ciekawe, nie powodował mentalnego konfliktu." - i tu jest problem "pierwszego razu" dziewczyn z ulicy. Rzadko kiedy udaje się im porzucić swoją profesję. Potocznie nazywa się to "sqrwieniem" i niestety do tego się sprowadza. Lata powojenne znam dobrze. Ojciec (nigdy nie zapisał się do partii - przedwojenny wojskowy) w trosce, żebym dalej kształcił się, przed maturą (rok 62)z pewnym zakłopotaniem powiedział,że gdyby mi to miało pomóc mógłbym się zapisać do ZMSu. Odpowiedziałem, że nie zrobię tego. Ukończyłem studia i pracowałem w przemyśle. Nie raz mówiono mi, że mogę awansować ale powinienem zapisać do partii. Awansowałem dzięki swojej wartości "w fachu" , ale pewien pułap awansu był nie do przeskoczenia. Nie żałuję i jestem z tego dumny. Gdy patrzy się na większość klasy politycznej to jakie inne można mieć zdanie jak nie Pana Pasierbiewicza? Gdyby ci ludzie mieli jakiekolwiek poczucie honoru i przyzwoitość, w trosce o Polskę powinni w ciszy na wsi pisać pamiętniki i starać się nie przegapić co roku Środy Popielcowej.

Stronicowanie

  • Wszyscy 1
  • Wszyscy 2
  • Wszyscy 3
  • Następna strona
  • Ostatnia strona
elig
Nazwa bloga:
elig-emerytka

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 3, 035
Liczba wyświetleń: 13,984,850
Liczba komentarzy: 23,390

Ostatnie wpisy blogera

  • Rosyjskie szantaże
  • "Gra Imperiów" nr 16. W pogoni za wydarzeniami
  • Sieroty po COVIDZIE

Moje ostatnie komentarze

  • Może to dzięki mojej notce???
  • Dosłownie przed chwilą YouTube przywrócił szopkę.  Przez kilka godzin była jednak zablokowana.
  • Czy można go tu wrzucić?

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Upadek Solidarnej Polski
  • Dlaczego obalono rząd Jana Olszewskiego?
  • Czemu Żydzi nienawidzą Polaków? Spotkanie z dr Ewą Kurek

Ostatnio komentowane

  • Jabe, I z pandemią, i z gospodarką po pan­demii RZĄD  po­radził sobie doskonale. Pandemia kosztowała życie tysięcy osób, które akurat na tę chorobę nie cho­rowały. Gos­podarka sypie się. Rząd domaga…
  • sake2020, A Pan w tym ,,chłamie'' jaki ma głosik? Nie wygląda Pan na zdrowomyslącego tylko prowadzonego za raczkę przez opozycję.
  • Maverick, TV Pitoń i zdrowo myślący Polacy są niewielu głosami w chłamie ogłupienia i naćpania propagandą globalistów w Polin.  https://www.youtube.com/…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności