Przeczytałem artykuł Ziemkiewicza o Popiełuszce, zresztą, o Popiełuszce przy okazji, bo w istocie o czymś innym. Ale jedno przykuło moją uwagę, pisze on o torturach księdza, o połamanych palcach, wyrwanym języku, uszkodzonych gałkach ocznych. Tak, takie właśnie ślady tortur nosiło ciało księdza, co w oczywisty sposób zadaje kłam oficjalnej wersji wydarzeń. Bo według oficjalnej wersji mordercy go bili, dusili, zabili w końcu, ale nie posuwali sie do aż takich bestalstw, no, a przede wszystkim ponoć zabili go od razu, nie byłoby czasu na takie wymyślne tortury.
No, ale, jak brakuje języka, to brakuje, co poradzić? Oficjalnie wyjaśniono, że , „no, tego, wicie, rozumicie, pewnie ryby zjadły” i więcej się tym kłopotliwym szczegółem nie zajmowano . Piranie pod Bydgoszczą? Ciekawe. Według najbardziej prawdopodobnej wersji, porwanego księdza przekazano innej grupie, która go przetrzymywała przez kilka dni, torturowała, w końcu zabiła. Ciało wrzucono do wody, co widzieli swiadkowie, którzy wkrótce potem zapili się na śmierć wielką dawką alkoholu. Ten rodzaj śmierci był, zresztą charakterystyczny dla wielu świadków w tej sprawie i ich krewnych, którzy wkrótce potem wykazali się niesłychanym alkoholizmem, przyjmując śmiertelne dawki alkoholu. Niczym ksiądz Zych kilka lat póżniej. Jak się wydaje, ten rodzaj śmierci był wtedy modny w kręgach ubeckich, teraz się ludzie „wieszają”, wtedy zapijali na śmierć sprytusem przyjmowanym dożylnie.
Nie czas i nie miejsce pisać o wszystkich strasznych szczegółach, o drastycznych nieścisłościach, o oczywistej mistyfikacji , o działaniach Kiszczaka przed, w czasie i po procesie, odsuwaniu prokuratora Witkowskiego już w „wolnej” Polsce. Tego starczy na niejedną książkę, a też i właśnie niejedną książkę o tych wydarzeniach napisał Wojciech Sumliński, nie ma sensu powtarzać wszystkich tez tych książek, lepiej przeczytać oryginał. Ja chcę sie tu zająć tylko jednym aspektem, ciekawostką, mianowicie czujnością układu, który nagle został wywołany do tablicy.
Skoro przyznamy, że księdza torturowano właśnie w taki straszny, a przede wszystkim długotrwały sposób, to automatycznie przyznajemy, że wszystko, co usłyszeliśmy na owym toruńskim procesie było kłamstwem i mistyfikacją, wersją ustaloną , jako możliwą do przełknięcia dla wszystkich biorących udział w tej mistyfikacji, w tym tych po naszej, „solidarnościowej” stronie, którzy, jak się wydaje właśnie wtedy przystąpili do tego szatańskiego układu, który potem nazwał się Okrągłym Stołem.
Podobnie, jak uznamy, że pancerno- kevlarowa brzóska nie mogła urwać skrzydła, albo, że słup energetyczny nie mógł mieć 400 metrów wysokości, albo, że części samolotu nie mogły sie przemieszczać nocą samoistnie, wszystko inne też się wali.
Zdaniem wielu obserwatorów, własnie śmierć księdza Jerzego była jakby mordem założycielskim III RP. Wiedza, co sie wtedy stało, niczym „omerta” cementuje do dzisiaj wiele układów i trzyma zamkniętych wiele ust.
Mam trochę wyrzuty sumienia, bo zacząłem temat i go nie skończę. Otóż odsyłam wszystkich do książek Sumlińskiego, ja tego opisać lepiej i szerzej nie potrafię, bo, jakbym potrafił i miał czas i materiały, to bym to zrobił. Niech to więc będzie zachęta do przeczytania tych książek, które nikogo nie pozostawią obojętnym.
Nawiasem mówiąc, materiały do kolejnej książki zostały Sumińskiemu skonfiskowane przy okazji zupełnie innej sprawy, do dzisiaj mu ich nie oddano, niech mi ktoś wyjaśni , dlaczego, bo żadnego racjonalnego wytłumaczenia dla takiego działanie nie ma. Poza takim, że pisze prawdę i dotyka ludzi i struktur, które do dzisiaj działają w sposób zorganizowany i skuteczny.
W istocie, tym jednym zdaniem Ziemkiewicz mruga porozumiewaczo, dość subtelnie, bo w sposób czytelny dla nielicznych, do układu ( „hej, żuczki, ja wiem, że wy wiecie, że ja wiem”), który natychmiast mu odpowiada ( „ej, kurna, uważaj!”) takim samym mrugnięciem . Oczywiście z pozycji, „ach, jakże można szargać”. Byłem ciekaw, kto i jak szybko Ziemkiewiczowi odpowie z TAMTEJ strony. Nie było żadnym zaskoczeniem, że zrobi to ktoś z Czerskiej, że zrobi to natychmiast i że będzie to zawsze niezawodny Czuchnowski.
P.S. Zachęcam do czytania poniedziałkowych felietonów w Freepl.info i w „Gazecie Polskiej Codziennie”.
http://freepl.info/seawo…
http://niepoprawni.pl/bl…
http://niezalezna.pl/blo…
http://seawolf.salon24.p…
Zachęcam też do słuchania moich felietonów w wersji audio, na
http://niepoprawneradio.pl/
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 5282
Cyngiel Michnika?
żadne tam mruganie, zwyczajne trzaskanie drzwiami za sobą. W Rzepie nie bardzo mógł o tym mówić - pewnie naczelny ulegający wpływom nie pozwalał a teraz nie ma już tam nic do stracenia. I teraz RAZ naraził się mordercom, myślę że mają oni nadal wpływy co pokazała sprawa Sumińskiego i nadal zdolni są do morderstw o czym zaświadczyłby Lepper. Potrzebą chwili w takich sytuacjach jest wsparcie i zajęcie się tematem przez maksymalnie dużą ilość osób - jednego łatwo uciszyć, chór nie.
Tak czy owak tym lajdakom Polski na wieki oddac nie wolno.Wilka pozdrawiam.
trochę szczegółów o tym Czuchnowskim. Czym się zasłużył poza pisaniem dla GW? Że należy do wypierdków mamuta to już wiem, GW nie tykam, więc nazwisko mi obce.Na Wikipedię za mało zasług, więc tam prawie nic nie ma. Ale może pocztą pantoflową coś się dowiem. Z góry dziękuję.
Czytam ten komentarz i muszę przyznać, że nasza obecna rzeczywistość
przygnębia mnie coraz bardziej. Jak potężny jest obecnie ośrodek z ulicy
Czerskiej, świadczą wyroki sądowe na ludzi, którzy łudząc się, że żyjemy
w kraju demkratycznym odważyli się powiedzieć krztynę prawdy o tym
"animatorze" obecnego życia politycznego w Polsce. Mam tu na myśli poetę
Marka Rymkiewicza i prof.Zybertowicza. Cała postkomunistyczna machina, obejmująca media, prokuraturę i sądownictwo, pod rządami obecnej władzy
funkcjonuje jak w PRL-u. Niewiem czym obudzić świadomość Polaków, którzy
w ostatnich wyborach głosowali na "cyrk" Palikota. Może energiczna interwencja "nieba"/?/ będzie u nas koniecznością?!.
oni wiedzą, że my wiemy i nic z tego nie może wyniknąć ? czy rzeczywiście, żeby się to skończyło, na drzewach zamiast liści muszą ..... ?
hej cuchnowski ja ci się dziwię
przecież kiedyś będzie sprawiedliwie
i bez większych protestów i krzyków
wylądujesz mordą w oborniku
Dlaczego Zbigniew Ziobro jako prokurator generalny nie zlecił prokuratorowi Witkowskiemu ponowne prowadzenie śledztwa w sprawie zamordowanego ks. J.Popiełuszki. Może by pan Ziobro zechciał to wytłumaczyć. Kto tym razem był hamulcowym. Pryncypał ? Tyle niejasnych kombinacji. Aż trudno uwierzyć w szczerość intencji pana prokuratora.
Zawodowy dezinformator, czy tylko "pożyteczny idiota"?
prawdę trzeba ujawniać na wszystkie sposoby. Nie takie "potęgi" padały jak chałupki z kart pod ciężarem prawdy....