Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

NIE WIESZ, KIEDY PRZYJDZIE BURZA

Rolex, 23.08.2011
Jeden z najbardziej znanych w środowisku liberalnego totalitaryzmu z ludzką twarzą powiedział o nim; „Ma zwycięstwo w kieszeni. Bądźmy poważni; scena polityczna jest zabetonowana, chodzi teraz tylko o to, na ile odpowiedzialnie może zachować się opozycja”. Pamiętam, była jesień 2010 i choćbym nie chciał, nie mogłem się nie zgodzić. Zresztą w głębi ducha podzielałem jego pogląd na opozycję: zastraszona, rozbita, lękliwa, gnębiona chorobami szczurów uciekających z okrętu i przeżarta syfilisem „śpiochów” nie rokowała nadziei.

Popierało go circa ponad 50% wyborców i nie jest istotne, jakie były powody tego poparcia. Żelazny elektorat liczył 20%. To byli ludzie świadomi swoich politycznych wyborów. Uwikłani w zbrodnie systemu; jeśli nie mający bezpośrednio krwi na rękach, to mający potworne wrzody na sumieniu w postaci długiej listy ludzi, których sprzedali. A wielu z tych sprzedanych powiesiło się później w celach albo spadało ze schodów.

Sprawa roztrzaskanego w drobny mak samolotu wydawała się nie grać roli. Badania wykazały, że prawie 50% społeczeństwa uważało, że dochodzenie w kraju zostało przeprowadzone rzetelnie, winni wskazani, a to, że ktoś, gdzieś tam na świecie, starał się wykorzystać nieszczęście spowodowane przez niewłaściwie wykwalifikowany i szkolony personel dla swoich wąsko pojętych, w gruncie rzeczy anty-demokratycznych ceków, nie miało znaczenia. Wszystkiemu byli winni piloci, którzy zderzyli się z chmurą.

Fachowcy byli zgodni; założyli nawet za fundusze zaprzyjaźnionych byłych oficerów wywiadu stronę internetową: aicraftmanship.ly (link już nie działa, podobno do biura fachowców wpadli byli lotnicy i zaordynowali ekspertom ekspercki lot z piątego pietra na drzwiach od szafy) gdzie bez pardonu rozprawiali się ze zwolennikami spisku. Zresztą, przyznaję, nie musieli się aż tak strasznie napinać; wizja samolotu rozrywanego ładunkiem wybuchowym; potworna wizja egzekucji dokonanej na wielu dziesiątkach ludzi w sercu Zachodniej demokracji, nie mieściła się w głowie; a w każdym razie, nie mieściła się w głowie ludzi odpowiedzialnych.

Oficerowie, posłuszni prokuratorzy i sędziowie zajmujący się sprawą zostali nagrodzenie emeryturami i orderami, podobnie jak członkowie państwowej komisji wyborczej, którzy zapewniali mu zawsze 90% poparcia.

Zachłanność jego ludzi była przysłowiowa. Ona sam nie kradł wiele pozostawiając łupienie rodaków swojej najbliższej rodzinie i chłopakom z ulicy. Zadowalał się niezasłużoną pozycją przywódcy dużego kraju.

Miał świetne relacje z Rosją. Jeszcze z tą sowiecką, a później z post-sowiecką. Władmir Władimirowicz nigdy nie krył dla niego sympatii. Dzięki właściwemu rozłożeniu akcentów w polityce zagranicznej i utrzymywaniu znakomitych relacji z Kremlem i z Paryżem jego międzynarodowa pozycja wydawła się niezagrożona, bo kto zadrze z przyjacielem pułkownika KGB? Patrzmy na sprawy realnie. Przyjaźń wspierało zaopatrzenie dla jego elitarnych oddziałów.

Był słynny ze swoich bon-motów, a niektórzy zarzucali mu nawet swoistego rodzaju dezynwolturę w kształtowaniu swojego wizerunku na świecie. Niemniej był skuteczny; władzę zdobył i utrzymał.

Zaprzyjaźniona stacja telewizyjna nie ustawała w ośmieszaniu jego wrogów; ciemnych, niewykształconych, oskarżanych o obskurantyzm i niezorganizowanych.

Dziesiątki „agencji” bezpieczeństwa szkolonych przez funkcjonariuszy służb strzegło jego bezpieczeństwa.

Do czasu.

Mówił, że zawsze będą bezpieczni. Oszukał ich wszystkich: dziennikarzy, oficerów wywiadu, sprzedajnych prokuratorów, sędziów, ekspertów, członków komisji wyborczych, partyjnych kolegów, biznesmenów...

Koło fortuny się toczy, a nikt nie przewidział, że największe na kontynencie złoża surowca mogą uruchomić machinę, która ich wszystkich zmiecie w ciągu kilku miesięcy.

Pozdrawiam
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2835
Domyślny avatar

godot

23.08.2011 09:47

...ładnie to tak się pastwić? syfilis ''śpiochów''- jeszcze Janusz K. zapoda do sądu, za naruszenie doop osobistych... Dobre:)) pzdr
Domyślny avatar

Siwy

23.08.2011 10:34

Nie inaczej,a tylko po prawdzie tak dalej trzymać niezmiennie kurs pomimo burz.
Domyślny avatar

Gość

23.08.2011 10:47

pzdr!
Domyślny avatar

Gosia

23.08.2011 11:55

stały się ciałem!
Domyślny avatar

Tosia.

23.08.2011 12:17

chcesz powiedzieć że teraz dopiero zaczyna się gra ? ciekawe
Domyślny avatar

Joanna Cieszkowska

23.08.2011 22:30

Jest to swietne ale nas czega jeszcze bardzo duzo pracy z servicami wymmiennymi, dobrymi ludzmi i z calym naszym balaganem. Nie jestesmy na wlasnym garnuszku i tyle. Mam nadzieje mala ale mam
Rolex
Nazwa bloga:
Rolex
Miasto:
UK

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 215
Liczba wyświetleń: 827,510
Liczba komentarzy: 1,383

Ostatnie wpisy blogera

  • Ryby gadają przez sen
  • Taczeryzm. Studium dogmatyczne
  • I gramy!

Moje ostatnie komentarze

  • Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie
  • Jak to jak? Robią w pory :)))) Dzięki za obecność! Serdecznie pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Organy Centralne i Naczelne
  • KASYNO
  • W OBRONIE WŁASNEJ I NASZYCH NAJBLIŻSZYCH

Ostatnio komentowane

  • Rolex, Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Paczula, "„Gdy buldogi walczą pod dywanem, to widzisz, że coś się rusza, ale kto kogo gryzie – nie wiesz. Co jakiś czas spod dywanu wypada trup” - mówił   Stefan Kisielewski Ciekawe, że właśnie teraz…
  • Rolex, Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności