Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Z OBLOTU ISKANDRA

Rolex, 09.06.2011
Patrząc właśnie z tej szerszej, tytułowej perspektywy, sytuacja na świecie jest dynamiczna I wiele dotychczasowych paradygmatów ulega zmianie. Głowa boli wielu do niedawna pewnych siebie, „ukochanych przywódców”, ale największy ból głowy mają na Kremlu, postawieni wobec radykalnej ofensywy politycznej obliczonej na wyperswadowanie krajowi III Świata, jakim Rosja w istocie jest, chęci odgrywania jakiejkolwiek roli, która ją przerasta, już to z powodów ekonomicznych, czy cywilizacyjnych. Można powiedzieć, że w perspektywie roku sytuacja Rosji pogorszyła się znacznie, choć jest to skutkiem raczej pozakulisowych zabiegów niż otwarcie wrogiej Rosji ofensywy. Zabiegi zmierzające do jasnego pokazania Rosji rzeczywistego zasięgu jej wpływów, ograniczonych de facto do ZbiRU, musiały być przygotowane pieczołowicie, a na przestrzeni ostatnich kilkunastu tygodni doszło do skoordynowanej akcji wymierzonej wprost w rosyjską politykę uzależniania surowcowego.

Zacznijmy jednak od efektu, a więc od kuriozum wyprodukowanego na Kremlu, czyli oświadczenia w sprawie Amerykańskich planów tarczy antyrakietowej. Jak pamiętamy, dzięki wspólnemu działaniu tandemu Putin-Tusk, w którym Tusk odgrywał rolę czopka, doszło do storpedowania planów oparcia Amerykańskiego systemu tarczy antyrakietowej o Polskę i Czechy, dzięki czemu Czesi dopiszą sobie do katalogu: Zaolzie 1938, Praga 1968, pozycję: tarcza 2008.

Zyskali Rumuni, którzy ofertę przyjęli wbrew zabawnym pohukiwaniom „inteligenta” z Leningradu, Miedwiediewa.

Ale wróćmy do kuriozum. Media zakładane w Polsce przez WSI zazwyczaj tracą rezon, w sytuacji, kiedy wujek Miś wyprodukuje coś kuriozalnego, i w takich, wyłączających płat czołowy sytuacjach z powodu poluzowania cewki, określają takie wprost z dziedzictwa mongolskiego wywodzące się odezwy mianem: „zaskakujących”. Niechże im będzie. Wynik finansowy pewnej wybitnej stacji również okazał się zaskakujący, czyli kuriozalny wykazując w ostatnim kwartale 2010 spadek dochodów netto o 92%.

Taką wybitną firmą zainteresował się zresztą rosyjski potentat na rynku mediów elektronicznych i – jak ćwierkają warszawskie wróble, przymierza się do zakupu. Jest to bardzo ciekawe, bo jeśli polscy widzowie dawali się ogłupiać stacji polskojęzycznej, to nie wydaje mi się, żeby ze stoickim spokojem zajęli się konsumpcją stacji ruskiej wprost.

Po tym, jak decyzje o budowie tarczy antyrakietowej zapadły, co Rosjan nie powinna dziwić w kontekście zainstalowania w Kaliningradzie taktycznych rakiet Iskander, służących do rażenia sąsiadów albo własnego terytorium, Rosjanie wydali zabawny komunikat, że już nie mówią: „nie”. Że mówienie: „nie” przypomina słynny list jednego z ukochanych mongolskich władców Rosji, który oświadczył, ze w jego królestwie ptaki latają, o ile on im na to pozwala, ale póki co nie zakazał, nie dodali, ale chyba czują, że coś jest nie tak.

Nie wiem jak czuli się redaktorzy Kommiersanta, którzy opublikowali rosyjski wyrób logicznopodobny, ale chyba nie tęgo, skoro w komentarzy zaznaczyli, że, wicie rozumicie, chyba się na to ‘Zapad’ nie załapie. No i słusznie, bo kto załapie się na taki dowcip:

„Amerykańskich antyrakiet nie powinno być dużo, latać winny nie za szybko i stacjonować powinny w takich miejscach, z których nie mogłyby dosięgnąć rosyjskich rakiet balistycznych”.

Słowem: wasza obrona przeciw rakietom nie powinna dotyczyć jedynego znanego dzisiaj balistycznego zagrożenia z obszaru Obwodu Kaliningradzkiego; wydajcie kasę na system, który będzie wolny, nie za gęsty i niesprawny, żebyśmy ciągle mogli zrobić wam ‘kuku’, jak się na przykład nachlamy.

Passusy: "Szczegóły te to dopuszczalna liczba i typy rakiet przechwytujących, ich prędkość, a także miejsca rozmieszczenia rakiet i radarów” a także: „"Wojskowi eksperci wskazują tylko, gdzie antyrakiet na pewno być nie powinno", oraz: „Na pewno nie w Polsce. Rumunia, Turcja, Bułgaria - tak. W żadnym wypadku nie Polska” przytacza Kommiersant opinię Konstantina Makijenki z moskiewskiego Centrum Analizy Strategii i Technologii. „Temat rozmieszczenia antyrakiet w Polsce jest chwilowo nieaktualny. Może się jednak pojawić w każdej chwili”,wskazują precyzyjnie "w cziem dieło" i za co Donald z kolegami bekną, bo muszą, a muszą, bo tak jest świat urządzony.

No i jak Donald Tusk, Bronisłw Komorowski i Radek Sikorski mają spać spokojnie? „Może się pojawić w każdej chwili?” Łał, boli!

Tymczasem świat idzie drogą, którą wyznaczał swego czasu śp. prezydent Lech Kaczyński. Tak, ten wyśmiewany przez założoną przez Polkę berlińską, mało komu znaną bulwarówkę dla renegatów, z której polskie media zrobiły opiniotwórcze medium. No i przez same polskie media, te które Rosjanie kupią, albo nie. A potem obrżany (uwaga: nie obrażany, obrżany; do obrażania trzeba mieć zdolność) przez tabuny półgłupków.

Realizuje się projekt Nabucco. Do Baku przyleciał amerykański emisariusz Richard Morningstar i finalizuje rozmowy o „puszczeniu” amerykańskiego gazociągu po dnie Mora Kaspijskiego, by do gazu kazachskiego dołączyć turkmeński. Rosja głośno się zastanawia, czy Amerykanie mogą...

A Morningstar oświadcza: „rosyjskie zdanie nie ma znaczenia w przypadku projektu budowy gazociągu kaspijskiego” [...] Azerbejdżan jest wolnym krajem i tylko on będzie decydował komu sprzedawać surowce.”

Boli? No musi.

Jakby tego było mało, w Bukareszcie uzgodniono szczegóły realizacji projektu AGRI, interkonektora, który połączy Azerbejdżan, Gruzję, Turcję, Bułgarię, Rumunię i Węgry, które pod rządami Orbana popadły w kaczyzm i nie chcą się zgodzić na najwyższe (wyższe niż polskie, jesteśmy na drugim miejscu) ceny ruskiego gazu na świecie. Światło w tunelu jest. Orban realizuje plan niezależności energetycznej i politycznej regionu, bez nas – póki co, bo my jesteśmy na poprzednim etapie rozwoju, to znaczy na równi pochyłej gyurgsany-tuskiej, która zawsze się kończy tak samo – pełną zależnością i politycznym syfilizmem (nie mylić z serwilizmeml do serwilizmu też trzeba mieć zdolność).

Polska póki co, planów dostępu do kaspijskiego gazu nie ma, ale przyszły, światły rząd będzie miał szansę rozpocząć rozmowy ze Słowakami w sprawie rury, która dotrze na Węgry.

A obecny rząd będzie się rozkoszował słodkim pieprzeniem wszystkiego, co ludzkość z powodzeniem ćwiczy od czasów odkąd istnieje (drogi i igrzyska) w ciepłych promieniach zasięgu Iskandra, to jest 400 kilometrów dla wersji M.

Pozdrawiam



Źródła i więcej:

http://freepl.info/125-v…

http://freepl.info/195-u…

http://freepl.info/203-l…

http://freepl.info/188-a…




  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 2090
Domyślny avatar

faja

09.06.2011 17:22

ale pożyjemy , zobaczymy ,ale jak na razie USA kwitów w sprawie Smoleńska nie chcą dać , a zastanawiam się czy też mając niezły wywiad nie wiedzieli co się święci.Nie lubię Sowietów ,a do Amerykańców (sympatię ) i zachodu mam dystans jak się nadarzy okazja zawsze nas wystawią .Ale niech USA kombinuje ,ale niech pamiętają Rosja to III świat,ale zawsze mają kasę aby podkupić kogo trzeba historia notowała takie przypadki.
Domyślny avatar

faja

09.06.2011 17:29

ale pożyjemy , zobaczymy ,ale jak na razie USA kwitów w sprawie Smoleńska nie chcą dać , a zastanawiam się czy też mając niezły wywiad nie wiedzieli co się święci.Nie lubię Sowietów ,a do Amerykańców (sympatię ) i zachodu mam dystans jak się nadarzy okazja zawsze nas wystawią .Ale niech USA kombinuje ,ale niech pamiętają Rosja to III świat,ale zawsze mają kasę aby podkupić kogo trzeba historia notowała takie przypadki.
Rolex
Nazwa bloga:
Rolex
Miasto:
UK

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 215
Liczba wyświetleń: 827,510
Liczba komentarzy: 1,383

Ostatnie wpisy blogera

  • Ryby gadają przez sen
  • Taczeryzm. Studium dogmatyczne
  • I gramy!

Moje ostatnie komentarze

  • Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie
  • Jak to jak? Robią w pory :)))) Dzięki za obecność! Serdecznie pozdrawiam

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Organy Centralne i Naczelne
  • KASYNO
  • W OBRONIE WŁASNEJ I NASZYCH NAJBLIŻSZYCH

Ostatnio komentowane

  • Rolex, Uwielbiam upalne lata ;) Let it burn! Serdeczne
  • Paczula, "„Gdy buldogi walczą pod dywanem, to widzisz, że coś się rusza, ale kto kogo gryzie – nie wiesz. Co jakiś czas spod dywanu wypada trup” - mówił   Stefan Kisielewski Ciekawe, że właśnie teraz…
  • Rolex, Przyjmuję do wiadomości. Natomiast nie spotkałem się ze mafijną spółką, w której prezesem byłby gangster. Poza tym możliwości intelektualne... wiedza, doświadczenie... Pozdrawiam serdecznie

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności