FANFARON

naszego premiera.I partia i Polska zyskają zapewne po wpychaniu w pojemne ramiona PO aktorów,piosenkarzy i sportowców.Aż serce rośnie czując jak te nabytki dostawszy się do sejmu będą ,,kompetentnie'' i ze znawstwem decydowały o sprawach gospodarczych,społecznych kraju.

Mój pradziadek umarł na Syberii, nie miałem szans zobaczyć jego oblicza. Kiedy odbywała się stypa po moim dziadku, Edwardzie Andersie, mały chłopak samotnie przesiedział kilka godzin przy Jego otwartej trumnie. Przy migających świecach, w absolutnej ciszy, przekazał mi coś, czego do niedawna nie pojmowałem. Za Jego życia nigdy nie rozmawialiśmy o historii i przeszłości, nie zdążyłem wyrosnąć z krótkich spodenek. Byłem uzdolniony matematycznie, a już rachunek prawdopodobieństwa zawsze czułem intuicyjnie. Dlatego zawsze się dziwię kiedy następuje przekłamanie w wynikach. Historię XX wieku, wszystko co nastąpiło od 1917 roku trzeba napisać od nowa. "Prawda, myśl, idea, stworzone przez istotę żyjącą, trwa i wisi w czasoprzestrzeni. Od trzydziestu lat, od momentu kiedy przeczytałem o doświadczeniu z labiryntem i szczurami, szukam odpowiedzi. Kim jesteśmy? Czym jesteśmy? Po co jesteśmy? Dokąd zmierzamy? A czy jestem ateistą, czy też wierzącym, to pytanie drugorzędne. Pan jest za etosem Południa, ja za demokracją Północy. Jeśli są równi i równiejsi to zawsze wśród tych drugich pojawią się jeszcze równiejsi. A to droga do zatracenia, prowadzi na manowce i ostatecznie do zła. "Утомлённые солнцем". Obejrzałem starannie i w oryginale, kontynuacji z 2010 już nie chcę widzieć. Na wielkiej kremlowskiej prapremierze "Утомлённые солнцем 2" zabrakło też Putina. A już z całą pewnością zrobię absolutnie wszystko aby nie powstała część trzecia, "Cytadela". Żadna cena nie będzie tu dla mnie za wysoka. Komunizm był tylko wydmuszką, nigdy nie był celem samym w sobie. Prowizoryczny barak, stworzony i podtrzymywany przy życiu przez obie strony odwiecznego konfliktu. Skoro przetrwał pierwsze burze to dlaczego nie wykorzystać go do swoich idei i walki? A te dziesiątki milionów poległych ludzi i setki stłamszonych żywotów? Skutki uboczne czy mniejsze zło?"