PARYŻ, NIEMCY i MIŁOŚĆ

Paryż w maju 1940 był całkowicie obsypany kwiatami działającymi na mieszkańców niczym afrodyzjak. Nastrój panował w narodzie świetny. Dziewczyny przechadzały się po bulwarach w swoich krótkich, kwiecistych spódniczkach zmysłowo kołysząc biodrami. W radiu romantyczne piosenki śpiewał  Tino Rossi http://www.youtube.com/watch?v=UWKUkuv8KLU.
Lecz wkrótce, kilka tygodni później, 14 czerwca 1940 r., niemieckie wojsko wmaszerowało do stolicy Francji i zajęło „otwarte miasto” Paryż na cztery lata.
Niemiecki blitzkrieg w Danii i Norwegii zapowiadał, że należy spodziewać się ataku Wehrmachtu na Francję.  Francja przeżywała polityczne zmiany. Organizacje komunistyczne zostały rozwiązane, a Paul Reynaud został w marcu 1940 r. premierem i w maju również ministrem obrony Republiki.
I wtedy historia gwałtownie przyśpieszyła. Niemcy dokonały inwazji na Holandię, Belgię, i Luksemburg, zdobywając błyskawicznie te trzy kraje. Francuskie i brytyjskie działania nie powstrzymały niemieckiego najazdu.  13 maja niemiecki Wehrmacht zdobył przyczółek pod Sedanem stanowiącym bramę do Francji.
Sprawy potoczyły się jeszcze szybciej. Niemcy przełamali francuską obronę graniczną w przeciągu dwóch dni.  Słynna linia Maginota nic nie dała. Uderzenie przez Ardeny zapewniło Niemcom szybkie poddanie się Francji.  10 czerwca rząd francuski uciekł z Paryża, premier Reynaud po paru dniach ustąpił. Jego następca marszałek Petain podpisał akt kapitulacji.
Mapa Francji zmieniła się radykalnie.

z

W Paryżu ustanowiło swoją główną siedzibę SS.

z
The  SS Headquarters in Paris.

W okupowanym Paryżu zapanowało życie niczym sielanka. Minister propagandy Joseph Goebbels chciał z niemieckiego Paryża uczynić tętniącą życiem salę wystawową Nowej Europy, a Hermann Göring stolicę miłości. Podczas wojny Paryż miał byś miastem rekreacji i rozrywki. Teatry, opery, nocne kluby, kina, burdele, kabarety, po ozdobieniu swastykami podjęły niezwłocznie swoją działalność.
Żołnierze, oficerowie, SS, paryżanie – wszyscy zmieszali się przy stolikach.  Tony kawioru i alkoholu, Edith Piaf, Coco Chanel – wszyscy zabawiali Niemców i swoich rodaków. Tino Rossi dzięki wsparciu Francuskiego Gestapo -  La Gestapo française zwanego też la Carlingue http://fr.wikipedia.org/wiki/Gestapo_fran%C3%A7aise - osiąga szczyty swej kariery filmowej w zrealizowanych i wyświetlanych w kinach musicalach. Był czas tańców i zabawy, czas swinga i gorących łóżek. Śpiewał znakomity piosenkarz Johnny Hess:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=uu6bO9X_Zww

Kto ma ochotę i zna język angielski, może posłuchać jak kiedyś paryżanie, specyficznych słów świetnego utworu, nieco udoskonalonego „MAKIN' WHOOPEE” http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XsPOKoNKii4 Eddie Cantora – czyli Edwarda Israela Iskowitza. Dowiesz się wtedy, że nieprawdziwe są twierdzenia współczesnej światowej liberalnej polityki historycznej, że to Polacy wywołali II WŚ.  II Wojnę Światową wywołali amerykańscy Żydzi!  Ten fakt jest znany już od dawna na całym świecie! Jeśli wątpisz w tę oczywistą prawdę, to przekonaj się sam i sprawdź słowa piosenki!
Pojawiły się jednak także żołnierskie lokale nur für Deutsche:

z
La Place Blanche café  z tyłue Moulin Rouge. Wyłącznie dla żołnierzy Wehrmachtu.
z 
Kino Parisiana i stacja metro.
z
Przed kawiarnią dla niemieckich żołnierzy.
z
Francuscy cywile i niemieccy żołnierze wychodzą po mszy św. z kościoła de la Madeleine.

Była to sielanka http://www.youtube.com/watch?v=fAxsSoJBFKg z aktywnym udziałem narodowych socjalistów w mundurze Wehrmachtu.

z
Zespół muzyczny Wehrmachtu gra dla paryżan na Placu Republiki, 1943

W Paryżu toczyło się zupełnie  normalne życie http://www.youtube.com/watch?v=qHxkmSiKu4I. Śpiewano popularną wówczas nie tylko wśród żołnierzy Wehrmachtu piosenkę o miłości „Lili Marleen”, po niemiecku http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=Y0Wv3Swo49Q oraz  po francusku http://www.youtube.com/watch?v=lbJC742c-fo.

z Tętniąca życiem paryska rue de Belleville.

Większość tych zdjęć możesz obejrzeć na poniższym filmie:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=CxPiI8_jRvc

Po czerwcu 1942 r. dla wszystkich Żydów powyżej 6-ciu lat wprowadzono w okupowanej Francji  obowiązek  identyfikacji w postaci przymusowego noszenia żółtej gwiazdy Dawida.

z
This pic was taken in Rue du Rivoli - Paris, after June 1942.
“It is disturbing to know that while the Jews were being deported, the French were making love. But that is the truth.”

Niemieccy najeźdźcy znaleźli życie we Francji zgodne ze swoimi upodobaniami. Najlepsze wina zostały zarezerwowane dla wysokich niemieckich funkcjonariuszy. Wielu Niemców znajdowało uciechy w towarzystwie francuskich kobiet, które uważały, że lepiej dołączyć do pogromców ich narodu, niż stawiać im opór.
Jakaż Francuzka mogłaby się oprzeć niemieckiemu oficerowi w eleganckim mundurze?

z Urocza randka pod wieżą Eiffla,1940.
z
Nocne życie w Paryżu.
z
A to spotkanie dwu mieszanych par przed Moulin Rouge.

Romantyczne spotkania odbywały się nie tylko w słynnych miejscach.

z W barze, w wesołej atmosferze z SS-manami. The "Cafés", bistros and Restaurants in Paris were always full of Germans and French couples, life was not much different from "normal times"!

Ba! Na Niemców oczekiwało również mnóstwo Francuzek wszędzie!

z French women willingly associated with Germans during the occupation.  Na plażach Normandii też http://i33.servimg.com/u/f33/17/23/25/78/bundes28.jpg!

Madame Fabienne Jamet wspomina współcześnie te czasy następującymi słowami: Nigdy nie miałam tak fajnie w życiu. Te upojne noce były fantastyczne! Pamiętam SS, wszyscy na czarno, tacy młodzi, tacy piękni, często z niezwykłą inteligencją - mówili doskonale po francusku i angielsku.

z Słynne zdjęcie przedstawiające burdel w Paryżu w czasie wojny - jeden z wielu rozwijających się licznie podczas okupacji niemieckiej. Famous picture showing a  brothel in Paris http://tinypic.com/view.php?pic=86rt6k7&s=1  in wartime - one of many that flourished during the German occupation.

Sielskie życie w Paryżu trwało cztery lata!

z
Młode Francuzki.  Amour et sexe sous l'Occupation http://www.histoire.fr/histoir.... Paryż - „Szeherezada”.

25 sierpnia 1944 r. Paryż został wyzwolony. Amerykanie i Brytyjczycy ujrzeli wyzwolony Paryż nie tylko, jako symbol Europy wolnej od niemieckiego ucisku, ale jako plac zabaw i uciech oraz radosnego podniecenia. Amerykańskie organy wojskowe niezwłocznie ustawiły duży znak ogłaszający rozdział darmowych prezerwatyw dla amerykańskiego wojska. W Paryżu znowu zapanowała erotyka i miłość -  mademoiselles sprawiały się z ponad 10 tysiącami wyzwolicieli na dobę. A nowi przybysze plac Pigalle szybko zaczęli nazywać "Pig Alley".
Erotyczna inwazja Wehrmachtu na Francję skończyła się. Tino Rossi trafia na trzy tygodnie do więzienia dla kolaboracjonistów pod Paryżem. Tysiące kobiet, które utrzymywały osobiste stosunki z niemieckimi żołnierzami i oficerami, dotknęły kary publicznego poniżenia z rąk swoich współobywateli.
Najbardziej aktywna w prześladowaniu swoich kolaboracjonistek była francuska ulica, która ogoliła głowy około 20 tysięcy swoich rodaczek.

 http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=u_S9sdqfBrw

Oto przykładowe golenie głów francuskim kolaboracjonistkom, które zadawały się z niemieckim Wehrmachtem:

z
Francja, 1944. Golenie głowy kolaboracjonistce.
z
Kolaboracjonistki http://pix.avaxnews.com/avaxnews/b1/0e/00000eb1_big.jpeg. 

Były to „Erotic years” dla wielu Francuzek. Coco Chanel, projektantka mody, która została oskarżona nawet o szpiegostwo na rzecz Niemców, uważała miłość do „blond barbarzyńców, których eleganckie mundury i zwyczaj ćwiczenia bez koszul wzbudzał ogromne zainteresowanie francuskich kobiet, za całkowicie uzasadnioną.  
We Francji podjęto akcję "L'épuration sauvage" w celu ujawnienia i osądzenia kolaboracjonistek. W trakcie tej akcji udało się ujawnić około 30 tysięcy francuskich kobiet podejrzanych o kontakty z Niemcami, które spotkała kara publicznego poniżenia. 
Bardzo często ulica nie ograniczała się wyłącznie do golenia głowy, ale jeszcze na ciele kobiety malowano swastyki.

z
Swastyki http://pix.avaxnews.com/avaxnews/b0/0e/00000eb0_big.jpeg na francuskiej kolaboracjonistce.

Kobiety oskarżone o sypianie z niemieckimi żołnierzami bywały też rozbierane do naga, golono im głowy i ich piersi oznaczano swastykami http://nsa31.casimages.com/img/2012/12/09/121209123913304714.jpg, podczas gdy tłumy mężczyzn stały i śmiały się.
Dziś, wielu Francuzów udaje, że te przerażające sceny nigdy nie zdarzyły się.

z
Ogolona i  oznakowana http://24.media.tumblr.com/tumblr_m2yznzoHkv1qc96vgo1_500.jpg  kolaboracjonistka puszczona wolno naga.  Czasami była prowadzona naga ulicami Paryża http://www.flickriver.com/photos/7247251@N07/4134038516/.

Wiele z tych kobiet zostało skazanych na karę od sześciu miesięcy do roku więzienia i dodatkowym rocznym ograniczeniem praw obywatelskich, potocznie zwanym wtedy „rokiem narodowego wstydu”.
Pojawił się jeszcze jeden aspekt tych zdarzeń, wstydliwie przemilczany przez dziesięciolecia - dzieci urodzone w wyniku kontaktów z niemieckim Wehrmachtem.

z
Tysiące niemieckich żołnierzy spłodziło dzieci z młodymi Francuzkami podczas okupacji.

One były podwójnie napiętnowane, jako urodzone poza małżeństwem i jako wynik związku z wrogiem.

z
Francuzka z dzieckiem po ogoleniu głowy.
z
Matka i córka z ogolonymi głowami oraz dziecko żołnierza Wehrmachtu.

Szacuje się, że we Francji urodziło się ponad 200 tysięcy tzw. „dzieci okupacji”. Do maja 1943 roku urodziło się ich ok. 50 tysięcy. Himmler uważał, że niemiecki żołnierz z francuską kobietą mogą produkować odpowiednie dzieci dla narodowo - socjalistycznej "Eindeutschung", czyli germanizacji. Lecz nie odnosił się do nich z takim entuzjazmem, jak do dzieci spłodzonych przez niemieckich żołnierzy w Norwegii. Uważał jednak, że dzieci wyprodukowane z francuskich matek też mogą w trybie wyjątkowym stanowić "cenną niemiecką krew", pomimo, że Francuzki nie były aryjkami.
Francuzi odnieśli się do dzieci spłodzonych z Niemcami podczas okupacji przez Francuzki, bardzo liberalnie. Zabroniono im tylko posiadać niemieckie imiona oraz uczyć sie języka niemieckiego. Jednak znaczna część matek oddała dzieci do domów dziecka.
Francuz, syn niemieckiego wojskowego, założyciel francusko – niemieckiego stowarzyszenia „Serca bez granic”, liczącej aktualnie ok. 300 członków mówi: Jesteśmy dziećmi poczętymi przez Niemców podczas wojny. Kiedyś nasze prawa były pomniejszone. Jednoczymy się, aby wspólni zajmować się poszukiwaniami naszych rodziców, pomagać jeden drugiemu oraz pracować na rzecz zachowania historycznej pamięci.
 - Dlaczego teraz? Dawniej było to niemożliwe: ten temat był tabu.
A w Niemczech, zgodnie z prawem, od 2009 roku dziecko Francuzki, którego ojcem był niemiecki wojskowy, może zawsze dostać niemieckie obywatelstwo bez konieczności zrzekania się swojego francuskiego obywatelstwa, co jest wymagane przez niemieckie prawo w stosunku do innych.
Mijo Panier, spłodzona przez żołnierza Wehrmachtu i urodzona w 1943 Francuzka, niedawno wystąpiła o niemieckie obywatelstwo. Jestem dumna, że mogę być Francuzką i Niemką, dumna z mojego podwójnego obywatelstwa. Będę używać jednego i drugiego - powiedziała. I myśli o przyjęciu nazwiska swojego niemieckiego ojca – Welsch. Pani Panier jest pewna, że jest dzieckiem miłości Francuzki z Niemcem i nawiązuje bliższe i miłe kontakty we Frankfurcie z rodziną odnalezionego jeszcze za jego życia i zmarłego niedawno ojca.
Jean-Jacques Delorme urodzony w październiku 1944 r. we Francji i posiadający już także niemieckie obywatelstwo mówi: Wielu ludzi boi się odkrycia, że ich ojciec był narodowym socjalistą. Lecz nie może to dla nich stanowić żadnego piętna. Nie jesteśmy przecież odpowiedzialni za naszych rodziców”. I dodaje: Musimy we Francji opracować nasze wspomnienia. Żałuję, że Francja nie miała swojego własnego procesu norymberskiego.  Tu prawie każdy był kolaborantem do kwietnia 1944 r., po czym wszyscy zostali bojownikami Ruchu Oporu.
W Norwegii źródła szacują, że ponad 10 tysięcy dzieci miało ojców żołnierzy Wehrmachtu. Ilość kolaboracjonistek szacuje się do 50 tysięcy. Heinrich Himmler aktywnie zachęcał niemieckie wojsko do płodzenia dzieci z czystymi przecież rasowo norweskimi kobietami. Każde dziecko urodzone z takiego stosunku - "eksperymentu" zwanego „Lebensborn” lub „Fontanna życia” miało nadany numer, a Niemcy oferowali wsparcie dla narodzin. Ale już po wojnie, wielu z nich zostało potraktowanych okrutnie.
Bjorn Lengfelder, którego ojciec był niemieckim żołnierzem w Norwegii przypomina sobie:"Była nienawiść kierowana do nas dzieci. Małe rodzeństwo pięcioletnie umieszczone w chlewie przez dwa dni. Potem zostali porządnie wyszorowani wodą z kwasem i usłyszeli słowa: „Musimy zmyć ten narodowo - socjalistyczny zapach od was."
Gerd Fleischer, Lebensborn Nr 2620, był bity przez ojczyma za to, że był narodowo - socjalistycznym niemieckim dzieckiem. W 2007, dołączył do kampanii na rzecz rekompensaty od rządu Norwegii.
Norweskie kolaboracjonistki – nazywane po wojnie "Deutschenhuren" – zostały skazane na półtora roku społecznych prac przymusowych, a dziećmi zajęło się także państwo. Wiele dzieciaków zostało uznanych za umysłowo niepełnosprawnych. Norweski Związek Dzieci Wojny w 2005 r. wywalczył oficjalne przeprosiny parlamentu oraz możliwość uzyskania kompensaty za przeżycia w wysokości odpowiadającej ok. 3 tysięcy euro, która mogła być zwiększona w uzasadnionych przypadkach
Najlepiej podczas niemieckiej okupacji było jednak we Francji:

http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=XghUiaK79aE 1940 Les Secours Allemands. Było nie tylko dożywianie Francuzów przez Niemców, ale panowała między nimi miłość.

Proszę kliknąć I obejrzeć film jak Francuzki  płakały, a nawet mdlały http://www.britishpathe.com/video/french-women-say-goodbye-to-german-prisoners/query/crying, podczas pożegnań ze swoimi ukochanymi Niemcami z narodowo - socjalistycznego Wehrmachtu, będącymi już więźniami w 1944 roku! To dopiero była prawdziwa międzynarodowa miłość!
http://img854.imageshack.us/im...

z
French Women Say Goodbye To German Prisoners.

Francuski Ruch Oporu propagujący po wojnie w mediach swoje osiągnięcia w walce z niemieckim okupantem, nie dorastał do pięt zorganizowanym formacjom oporu w Polsce, Jugosławii, czy Rosji i nigdy nie podjął żadnej bitwy z niemiecką policją, czy wojskiem.
We Francji okupacja była sielanką. Tysiące francuskich kobiet zakochało się w niemieckich żołnierzach. I jak już wspomniałem ok. 200 tysięcy dzieci miłości urodziło się w tych francusko - niemieckich parach czasów okupacji.
Ze schwytanych ok. 2 milionów francuskich żołnierzy, ogromna większość została szybko zdemobilizowana.
A Ruch Oporu we Francji to była rzecz zupełnie marginalna. Oto Francuski Ruch Oporu w liczbach według Ministère des Anciens Combattants et Victimes de Guerre:
- liczba członków Ruchu Oporu zabitych albo deportowany: 77615
- liczba zaginionych: 2782
- liczba kart kombatanta wydanych przez rząd już po wojnie: 260000 (większość zapisała się do Ruchu oporu w ostatnim etapie wojny)
- populacja Francji w 1939 r.: 41600000
Możemy łatwo policzyć, że w Ruchu Oporu we Francji uczestniczyło zaledwie 0,82% populacji.
Niemcy zabili lub deportowali 77000 członków Ruchu Oporu w okresie 4 lat, co daje średnio 19 000 osób rocznie.
Anglicy, szeroko mówiący o tych mało chwalebnych dla Francuzów czasów okupacji zdarzeniach, opisują te czasy z rozrzewnieniem wspominając wojenne piosenki:

 http://www.youtube.com/watch?v=W71-29bQIz8&feature=player_embedded

Artystyczny elita Paryża lubiła czasy okupacji, napędzane przyjęciami z alkoholem i żądzą - wspominała je z rozczuleniem.  Pisarka Simone de Beauvoir: Tylko w trakcie tych nocy mogłam poznawać prawdziwy sens słowa “przyjęcie”. I podziwiała całkowicie spontaniczną życzliwość "ze strony zdobywców...."
Filozof  Jean-Paul Sartre był nie mniej entuzjastyczny: "Nigdy nie byliśmy tak wolni  jak pod okupacją niemiecką."
Francuski dziennikarz  Patrick Buisson http://ecx.images-amazon.com/i... Latem 1940 roku Francja została przemieniona w jeden wielki obóz naturystyczny. Niemcy – wyglądało to tak – jakby zebrali się na francuskim terytorium tylko po to, aby święcić imponujący festiwal gimnastyczny.  Buisson nie chce zmieniać tragicznej historii Francji, ale twierdzi, że trzeba nieco wyprostować “mityczny obraz okupacji”… “Przecież w tym okropnym okresie życie trwało.”…  „Tylko w Paryżu 100 tysięcy kobiet prostytuowało się okazjonalnie z Niemcami… traktując swoje ciało jako odnawialną, niewyczerpaną walutę. A zimne zimy, gdy węgla brakowało, i godzina policyjna w okresie aktywności seksualnej od 11-tej wieczorem do 5-tej rano, zachęcały wszystkich do uprawiania miłości… I liczba nowonarodzonych dzieci wystrzeliła w górę już w 1942 roku… A ich narodowo - socjalistyczni ojcowie z Wehrmachtu wyglądali przecież bardzo atrakcyjnie…
Na zakończenie należy postawić pytanie:
- Czy Francuzi nie okazali się narodem o wiele mądrzejszym od nas?
- Czy nie powinniśmy podziwiać ich zdolności adaptacji do przetrwania niemieckiej okupacji?
- Czy nie powinniśmy współczuć Francuzom, że utracili możliwość bycia oknem wystawowym Nowej Europy na świat?
- Czy prezydent Francji Jacques Chirac nie miał racji mówiąc nam, żebyśmy „siedzieli cicho” i słusznie zarzucał nam "infantylizm", "lekkomyślność" oraz „niezdolność do przewidywania konsekwencji swoich działań”?

z
Alfred Rethel (1816-1859)
Żołnierze i dziewczyny.
Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika NASZ_HENRY

16-06-2013 [17:29] - NASZ_HENRY | Link:

to jest angielski serial! Alle dobrze przedstawili koalicjantów ;-)

Obrazek użytkownika Zbigwie

19-06-2013 [15:10] - Zbigwie | Link:

został przedstawiony swietnie! Zresztą cała okupacja Feancji też. Każdy może pośmiać się dowoli!

Obrazek użytkownika Leszek Witkowski

16-06-2013 [20:27] - Leszek Witkowski | Link:

Troche mi brakuje informacji na temat postepowania polskich kolaborantek w czasie wojny i w obecnym czsie, oraz reakcji spoleczenstwa na ich czyny i mowy.
Tak, wiem. To duzy temat, wymagajacy odrebnego opracowania.
Dziekuje za powyzsze.

Obrazek użytkownika Zbigwie

16-06-2013 [20:40] - Zbigwie | Link:

Przed wojną było w Warszawie zarejestrowanych około 500 Żydówek - prostytutek.

W czasie niemieckiej okupacji istniała też szeroka żydowska prostytucja, które to zjawisko było tematem tabu.

Dziś na ten temat można przeczytać pracę naukową powstałą na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie autorstwa Joanny Ostrowskiej - aktywistki ruchu "gender" związanej ze środowiskiem "Krytyki Politycznej".

Prostytucja kobiet żydowskich w czasie wojny należy do zapomnianej sfery historii. Figura gettowej prostytutki została wyparta z powszechnej świadomości historycznej. Badania dotyczące tego zjawiska ogniskują się przede wszystkim na poszukiwaniu śladów w dostępnych relacjach, wspomnieniach, oraz nielicznych dokumentach. Tekst mojego autorstwa jest próba interdyscyplinarnego opisu tematu. Chciałabym się przede wszystkim skoncentrować na odtabuizowaniu i destygmatyzacji zjawiska, poprzez zaznaczenie jego istnienia i wstępną interpretację pewnych faktów.

Wiecej tutaj: http://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=prostytucja%20%C5%BCyd%C3%B3wek%20w%20czasie%20ii%20wojny%20%C5%9Bwiatowej&source=web&cd=1&ved=0CCoQFjAA&url=http%3A%2F%2Fwww.wkj.ihuw.pl%2Fwkj%2Fuploads%2Ffile%2FJoanna%2520Ostrowska%2520-%2520Prostytucja_w_getcie.doc&ei=Bda8UbilLoXEswbVjoCQAQ&usg=AFQjCNFGq_P6zbLnTWez8OzoJxW5islvlg

Obrazek użytkownika Leszek Witkowski

16-06-2013 [23:22] - Leszek Witkowski | Link:

Link nie dziala, ale atykul znalazlem i przeczytalem.
Nie mozemy w zadnym stopniu oceniac prostytucji w Gettach.
Ten temat jest po za wszelkimi ocenami moralnymi z naszej strony.
To byla walka o przetrwanie kazdego dnia w obliczu nieuchronnej smierci.
Ja mowilem o dobrowolnym szmaceniu sie przez kolaboracje z wrogiem.
Jezeli chodzi o Getta, to znacznie wieksze znaczenie dla ich spolecznosci miala dobrowolna kolaboracja ich okrutnej policji, pedzacych czesto wlasne rodziny i wlasne dzieci na smierc.
Inna zbrodnia to beztroskie zabawy bogaczy, robiacych interesy ze smiertelnym wrogiem, a nieczulych na los dzieci i wspolbraci umierajacych z glodu na ulicy.
To byla prawdziwa prostytucja.
Mnie chodzilo raczej o ukazanie zdrowych odruchow naszego spoleczenstwa w czasie wojny, ktore karalo chlosta i ostrzyzeniem kobiety dobrowolnie flirtujace z okupantem. Zapobieglo to prostytucji na wieksza skale.
Podobnie, folksdojczow zachwalajacych wyzszosc kultury niemieckiej i wyrazajacych pogarde dla Polakow, zwyczajnie strzelano.
Jak to odniesc do dzisiejszych czasow, kiedy alfonsi w rodzaju Fibaka prowadza otwarcie swoje businessy, a folksdojcze w typie Daf, nie mniej otwarcie, bezkarnie uprawiaja swoj proceder, zachwalajac wszystko co nam wrogie ?

Obrazek użytkownika Zbigwie

18-06-2013 [14:14] - Zbigwie | Link:

"Ten temat jest poza wszelkimi ocenami moralnymi z naszej strony!"
Pełna zgoda!
Lecz nie może to być temat tabu.
Możemy o nim pisać, aby poznać ówczesną rzeczywistość okupacji niemieckiej..

Obrazek użytkownika misio

16-06-2013 [22:46] - misio | Link:

Franca siedzenie pod niemieckim butem ma już historycznie ładnie opanowane - niedługo tamto ćwiczenie może będzie jak znalazł. Taka już widać francowata natura, że gładko przejdzie od groteskowego nadęcia do potulnego kulenia ogona.

Obrazek użytkownika Zbigwie

17-06-2013 [20:33] - Zbigwie | Link:

bardzo dobrze określają słowa: "Collaboration horizontale" To francuskie określenie w gruncie rzeczy doskonale oddaje postawę większości Francuzów w czasie okupacji.
Oddaje takze ich gotowość do poddania się władzy każdego napastnika, a w tym również muzułmanów.