Myśl i rób jak trzeba

Skandaliczna sytuacja w Polsce, wcale nie polityczna, choć i ona z polityki się wywodzi. Bo politycy w tym wprost lśnią inwencją. Dostaje w nos każdy, kto chce coś przedsięwziąć i liczy przy tym, że ktoś uprawniony, komu zapłacił za usługę, wykona ją – w ogóle, nie mówię już, rzetelnie. Dostanie w nos, jak dostają codziennie miliony Polaków, którzy coś zrobili ale nikt im nie zapłacił, albo to oni zapłacili jeszcze karę. Dostaje niestety od swoich rodaków.
W rezultacie nikt nic nie robi i trudno, żeby mu się chciało coś robić. A jak nawet trochę mu się chce, to nie umie w ogóle ogarnąć tej sprawy, nie ma grama wyobraźni na innych.
Na razie o ludziach, nie o politykach. W ostatnich czasach ANI JEDNA osoba, u której cokolwiek zamówiłam, nie wykonała poprawnie swojej pracy - murarz, krawcowa, fryzjerka, ekspedientka, kelnerka, urzędniczka w gminie, informatorzy w różnych instytucjach, kurierzy, firmy telekomunikacyjne itd. itd. Murarz samowolnie zmniejszył mi pokój o 30 cm szerokości, błyskawicznie wymurował ściankę i trudno było kazać ją rozwalać, żeby przywrócić stan ante. Krawcowa dwa razy wzięła pieniądze i zrobiła nie to, co miała zrobić. Ekspedientki kłamią, zachęcając do cudownych nowych sałatek, w rzeczywistości niejadalnego paskudztwa, kłamią o świeżości produktu, kłamią, że ostatnią sztukę sprzedały wczoraj i będzie jutro – nie, nie będzie, to tylko „marketing”. Fryzjerka obsmyczyła mi grzywkę, kłamała, że używa płynu znanej mi firmy i uczuliła mnie – dobrze, że nie zeszłam jej na fotelu, bo miałaby straszny kłopot, ale i emocje.  Kurierka kazała mi inaczej niż zwykle podpisać umowę z bankiem, a ten po roku, gdy postanowiłam ostatecznie się z nim rozstać, wyłudził ode mnie 15 zł za skan, jak wyglądał mój znowelizowany podpis. Operator zapewnił mnie wielokrotnie, że promocja z poprzedniego aneksu do umowy obejmuje nadal zniżkę, ale potem dostałam esemesa, że nie obejmuje, nie ma też tego na piśmie i straciłam cały słoneczny sobotni poranek na rozmowy z uprzejmymi paniami, które złożą podobno w moim imieniu reklamację, bo podobno tak można.
Ostatnio przemiła skądinąd pielęgniarka nie poinformowała mnie o możliwości sprawdzenia wyników badań online, gdybym założyła kartę. Nie założyłam karty, bo nic nie wiedziałam. Omal się nie okazało, że po pojedynczy wynik muszę jechać na drugi koniec Warszawy, lekko licząc godzinka. Łaskawie przesłano go faksem do innej, bliższej przychodni. Gdzie nie podadzą mi go przez telefon, bo zakaz, ani nie wprowadzą na swoją stronę, na którą mam wejście, bo wynik jest z innej puli. Więc nieco bliżej, ale i tak muszę się spakować i jechać.
Straty ponoszę ja sama. Dzielę ludzi na takich, co i tak nic nie zrobią za żadne pieniądze, albo tak spaprzą, że po nich trzeba naprawiać, i na takich, co w końcu, po parokrotnym przepłaceniu, coś jednak posuną naprzód.
Przyczyna – bezbrzeżne zmęczenie partactwem państwowym na każdym kroku. Przykład z góry – jak oni kradną, to ja przynajmniej nie zrobię. Skoro można oszukiwać nawet w sejmie, to... Skoro oni biorą bezczelnie łapówki, to dlaczego ja nie mam brać.
A życie byłoby o tyle łatwiejsze, gdyby dobrzy ludzie byli dla siebie lepsi.
 
Strasznie smutne, że tylko paręset osób na naszychblogach zainteresowały teksty o Przemyku i innych zamordowanych w PRL ludziach.

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Marcin Gugulski

20-05-2013 [13:35] - Marcin Gugulski | Link:

Strasznie smutne, że tylko paręset osób na naszychblogach zainteresowały teksty o Przemyku i innych zamordowanych w PRL ludziach.
Ja przeczytałem "Przemyk i inni". Uważam, że to znakomity wpis i przy pierwszej nadarzającej się okazji podlinkuję go, polecając lekturę innym.
A że na razie niewiele osób to czytało? Ich strata.
W 1946 roku pewna mało komu jeszcze wówczas znana plastyczka wydrukowała napisaną w czasie wojny 48-stronicową książkę dla dzieci zatytułowaną «Małe trolle i duża powódź». W ciągu tego roku sprzedała 219 z ponad 2800 egzemplarzy nakładu a rok później - 183. Czyli łącznie sprzedała 401 z 2800 wydrukowanych książek, więc na drugie wydanie nie zanosiło się, a była to... pierwsza książka Tove Janson ze sławnego dziś cyklu opowieści o Muminkach (więcej szczegółów pod linkiem http://gugulskim.salon24.pl/491570,wojny-z-sowietami-w-krainie-muminkow).
Wniosek: Alleluja i do przodu!

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

20-05-2013 [17:57] - Teresa Bochwic | Link:

Marcinie, dzięki!
;-))

Obrazek użytkownika bolesław

20-05-2013 [13:38] - bolesław | Link:

Święte słowa Pani napisała: "A życie byłoby o tyle łatwiejsze, gdyby dobrzy ludzie byli dla siebie lepsi."
Podpisuję się pod tym. Powiem więcej, naprawę musimy zacząć od siebie.Jest to trudne ale możliwe.
Bardzo serdecznie pozdrawiam.

Obrazek użytkownika jan.kalemba

20-05-2013 [16:29] - jan.kalemba | Link:

Ten to dopiero potrafi...

pozdrowienia

Obrazek użytkownika dogard

20-05-2013 [16:36] - dogard | Link:

to wiekszosc z nas ma doskonala wiedze na temat tego POlitycznego mordu, wiec na coz te wypowiedzi i do kogo--tych co nie chca wiedziec , nikt juz nie przekona.ABSOLUTNIE ZBEDNY WTRET...

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

20-05-2013 [17:56] - Teresa Bochwic | Link:

Z pana wpisów wynika, że rzeczywiście prawie wszystko już zostało powiedziane na każdy temat i niepotrzebnie zabiera pan głos pod każda notką.

Obrazek użytkownika dogard

20-05-2013 [18:26] - dogard | Link:

moge skonstatowac,iz wszystko juz zostalo przez NIA zaordynowane i niepotrzebne sa JEJ POuczenia.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

20-05-2013 [19:44] - Teresa Bochwic | Link:

Panu jeszcze się przyda niejedno.

Obrazek użytkownika tanat

20-05-2013 [21:15] - tanat | Link:

No cóż dostrzegła Pani socjalistyczną etykę pracy.

Obrazek użytkownika Teresa Bochwic

20-05-2013 [21:40] - Teresa Bochwic | Link:

To prawda, 25 lat temu dokładnie tak to wyglądalo. Po drodze jednak było trochę inaczej, zawsze lepiej, kiedy ludzie mieli nadzieję na lepsze. Teraz wróciło. Okropność.