WOJNA O RONDO KACZYŃSKIEGO W RUDZIE ŚLĄSKIEJ

W Rudzie Śląskiej 3.04 br. decyzją rady miasta rondo w dzielnicy Halemba otrzymało imię śp.Marii i Lecha Kaczyńskich. Gdy Prezydent Miasta Grażyna Dziedzic chciała wycofać się z tej decyzji w obronie pary prezydenckiej stanęli radni PiS, PO i RAŚ. Imię pary prezydenckiej stało się instrumentem w walce przeciwko odwołaniu Pani Prezydent kojarzonej z SLD, Ruchem Palikota i WZZ „Sierpniem-80”. W 2010 r. w drugiej turze wyborów prezydenta miasta wygrała Grażyna Dziedzic (Porozumienie dla Rudy Śląskiej) dzięki poparciu PiS – rywalem był ówczesny prezydent miasta Andrzej Stania (PO). Grażyna Dziedzic wcześniej była dyrektorem MOPS, została zwolniona przez prezydenta Stanię. W 2012 r. PiS nie poparł referendum o odwołanie prezydenta i rady organizowanego przez PO i RAŚ. Jednak prezydent Dziedzic nie wywiązała się ze złożonej deklaracji i nie podpisała umowy o współpracy z PiS. Radni PiS otrzymywali bulwersujące informacje o powoływaniu na stanowiska kierownicze w miejskich instytucjach osób spoza miasta i powiązanych z SLD a nawet z rodowodami w stylu głębokiego PRL-u. Pani Prezydent w grudniu 2012 r. zerwała współpracę z PiS. Podczas lutowej sesji Rady Miejskiej Rudy Śląskiej radni z ugrupowania Pani Prezydent wspólnie z SLD usiłowali z funkcji przewodniczącego rady miasta odwołać Jarosława Wieszołka (PiS). W rewanżu radni PiS wspólnie z radnymi PO i RAŚ odwołali z funkcji przewodniczących komisji dwoje radnych Pani Prezydent. Zapowiedziano kolejne referendum o odwołanie Pani Prezydent tym razem z poparciem PO, RAŚ i PiS. W lutym 2013 r. Prezydent Rudy Śląskiej nieoczekiwanie zaakceptowała inicjatywę Klubu Gazety Polskiej w Rudzie (powstałego w lutym 2013 r.) nazwania imieniem Marii i Lecha Kaczyńskich ronda w dzielnicy Wirek. To było dziwne bo wcześniej Pani Prezydent była przeciwna nawet oficjalnej sesji rady miasta w rocznicę katastrofy. Ponieważ radni PiS uznali najmniejsze w mieście rondo za niegodne takich patronów, na sesji w dniu 3.04 br. imię Pary Prezydenckiej dzięki głosaom PiS, PO i RAŚ otrzymało rondo w dzielnicy Halemba. Prezydent Lech Kaczyński w przeszłości odwiedził właśnie tą dzielnicę a do parafii przekazał kielich wotywny. Natomiast za rondem w Wirku głosowali na wcześniejszej sesji radni SLD i ugrupowania Pani Prezydent. Radni SLD w kuluarach mówili, ze za wsparcie ronda Kaczyńskiego chcą poparcia PiS pod rondem imienia Barbary Blidy. Z oczywistych względów PiS nie mógł pójść na taki układ. Na Facebooku osoby kojarzone z Ruchem Palikota utworzyły stronę „nie dla Ronda Kaczyńskich w Rudzie Śląskiej”. W internecie zebrano 2 tys lajków, w realu podobno tysiąc sześćset podpisów i złożono je u pani Prezydent. Na sesji Rady Miasta Ruda Śląska Pani Prezydent Grażyna Dziedzic złożyła wniosek o uchylenie uchwały o nazwaniu imieniem Pary Prezydenckiej ronda na Halembie. Wniosek został odrzucony głosami radnych PiS, PO i RAŚ. Zapewne to nie koniec sprawy – władze koła RAŚ w Rudzie Śląskiej krytykują wsparcie nazwania ronda imieniem Pary Prezydenckiej przez swoją radną. W maju złożono podpisy z poparciem wniosku o referendum o odwołanie Pani Prezydent. Zgoda Pani Prezydent na rondo pary Prezydenckiej była prób zdezorientowania prawicowych wyborców i zniechęcenia ich do podpisywania wniosku o referendum. Gdy ta cyniczna prowokacja nie dała rezultatu Pani Prezydent usiłuje się z tej akcji wycofać dla pozyskania lewicowych wyborców. Ostatnia rozpaczliwa próba wstrzymania nieuchronnego końca to zawiadomienie prokuratury w sprawie fałszowania podpisów pod wnioskiem. W przypadku sukcesu referendum o odwołanie Ruda Śląska może być kolejnym po Rybniku miastem, gdzie PiS odniesie zwycięstwo. PO już długie lata rządziło Rudą Śląską i miasto jeszcze za to płaci.