Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
Smoleńsk: Kto nas obroni przed specjalistami
Wysłane przez djmariyo w 10-04-2013 [10:48]
Poranna audycja radiowa Moniki Olejnik. Gościem jest płk. Klich, były przewodniczący komisji, która miała badać katastrofę 10.04.10. w Smoleńsku. Pierwsze pytanie MO, od razu powoduje trzęsienie ziemi, aby później napięcie było jeszcze wyższe (cytuję, z pamięci):
MO: Czy kiedy zobaczył Pan miejsce katastrofy w Smoleńsku, pomyślał Pan o możliwości zamachu?
EK: Absolutnie nie! Była już noc, ale po rozmieszczeniu części Tupolewa, od razu możliwość zamachu, wykluczyłem.
...
Na łamach naszego portalu, chciałem pogratulować Polsce, tak wybitnego specjalisty w dziedzinie katastrof lotniczych, który rzutem oka, ciemną nocą, odrzuca jedną z podstawowych hipotez.
No ale później było równie ciekawie. Płk. Klich, odnosząc się do możliwości "pancernej brzozy" podał przykład...spustoszenia, jakie robi w silniku samolotu, wrzucony kurczak...
...
Ja nie wiem, jakie analogie ma kurczak z silnikiem, do brzozy ze skrzydłem. Tak jak nie widzę związku pomiędzy garścią piasku rzuconego w tryby maszyny, z brzozą i skrzydłem również...
Po każdym z tych epizodów rozmowy, dostawałem pomroczności jasnej. A kiedy wracała świadomość, dostawałem informację, po której znów wracałem w błogi niebyt.
Bo otóż znów dowiedziałem się iż:
- "zamachy dokonywane są na dużych wysokościach. Nikt nie dokonuje/dokonywał zamachu na samolot, na wysokości kilku metrów"
Zanim zapadłem w swoją pomroczność, pomyślałem o analogicznej sytuacji, sprzed 11 września 2001. Mam nadzieję, iż wówczas Edmund Klich, nie wpadł na pomysł, że można zrobić właśnie to, czyli wpaść dwa razy, w dwie potężne wieże - symbolu Ameryki, dwoma wielkimi samolotami pasażerskimi.
To, jeśli chodzi o wyobrażenie sobie tego, czego wcześniej nie było...a później już było.
No i to wcześniejsze: "jak walnęło, to urwało".
Wybaczcie, iż nie zreferowałem całego wywiadu, ale to przez tą pomroczność...
Komentarze
10-04-2013 [11:03] - rob2004 | Link: Wróżka - zębuszka.
"-Czy kiedy zobaczył Pan miejsce katastrofy w Smoleńsku, pomyślał Pan o możliwości zamachu?
-Absolutnie nie."
Rozumiem, że nie było żadnej tablicy informacyjnej "Uwaga! To był zamach!"? Dlatego, skąd Pan Klich miał wiedzieć, czy był czy nie był?
10-04-2013 [12:17] - jozef | Link: Pojechał zaopatrzony w
Pojechał zaopatrzony w kategoryczne polecenia co ma zobaczyć i zobaczył, nie musiał niczego oglądać.
10-04-2013 [14:21] - epopeja | Link: Nie ma tego złego ...
Mamwrazenie że dd pewnego czasu Olejnik nie daje zbyt dużo czasu, w trakcie audycji, na rozeznanie intencji pytania.
10-04-2013 [14:44] - dogard | Link: sprawa banalna, najlepszym obronca--
WLASNY ROZUM,absolutnie w 100% skuteczny.