Ochroniarze kręcących lody

Co może spotkać dziś funkcjonariusza CBA za bezkompromisowe ściganie korupcji? To zależy od rodowodu politycznego podejrzanego. Jeśli ten wywodzi się z Platformy – funkcjonariusz skończy marnie. Na własnej skórze przekonała się o tym wysoka rangą pracowniczka CBA w Białymstoku. Historia jest wielce ciekawa – zatem po kolei.

Pod koniec lutego br. prokuratura w Olsztynie przedstawiła marszałkowi województwa podlaskiego Jarosławowi Dworzańskiemu (PO) pięć zarzutów. Cztery z nich dotyczą przekroczenia uprawnień podczas naboru na stanowiska, m.in. w gabinecie marszałka oraz w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Łomży. Piąty obietnicy przyjęcia korzyści osobistej w zamian za zatrudnienie w urzędzie krewnej byłego wicemarszałka Ignacego J. Zarzut przekroczenia uprawnień usłyszał także członek zarządu województwa Jacek Piorunek oraz dyrektor gabinetu marszałka Zbigniew Niktorowicz.

Podskoczyłem ze szczęścia! Dzięki delegaturze CBA w Białymstoku na lodziarzy w białych kołnierzykach ponownie padł blady strach. Skłonny byłem nawet złożyć gratulację Pawłowi Wojtunikowi, bo po wielu miesiącach posuchy w końcu okazał się skuteczny. Niestety dalsze drążenie tematu przyniosło rozczarowanie. Nie straciłem wiary jedynie w funkcjonariuszy pracujących w CBA, którzy nie zawahali się ujawniać niewygodne dla kariery Wojtunika i przyszłości PO sprawy. Ich uczciwość, odwaga i profesjonalizm nagradzany jest dziś dymisjonowaniem ze stanowisk oraz wszczynaniem przeciwko nim postępowań dyscyplinarnych. Konkrety? Bardzo proszę. Funkcjonariuszka będąca odpowiedzialna za prowadzenie sprawy operacyjnej przeciwko marszałkowi Jarosławowi Dworzańskiemu została właśnie w ten sposób potraktowana. Sprzeciwiła się zamieceniu zebranego materiału dowodowego pod dywan. Dzięki jej nieugiętej postawie prokuratura zmuszona była postawić zarzuty marszałkowi z PO. W dowód wdzięczności kierownictwo CBA odwołało ją z funkcji Naczelnika Wydziału Operacyjno-Śledczego. Profilaktycznie – aby taki upór w ściganiu przestępstw ludzi o jedynie słusznych poglądach nie powtórzył się więcej – przeniesiono tę dzielną funkcjonariuszkę w dyspozycję szefa CBA i rozpoczęto wobec niej postępowanie dyscyplinarne. Chętnie zapoznałbym się z uzasadnieniem wszczęcia tego postępowania, ponieważ osoba ta jest doświadczonym prawnikiem wykonującym wcześniej zwód prokuratora. Można dostrzec, że metody na pozbycie się nieposłusznych i niesterownych funkcjonariuszy stały się bardziej wysublimowane. Tuż po objęciu stanowiska obecny szef CBA Wojtunik w mało wyrafinowany sposób pozbył się wielu niewygodnych dla jego kariery pracowników. Oczywiście finał tych niehonorowych czystek znalazł swój finał w sądzie, a potraktowani w ten sposób funkcjonariusze z pozytywnym skutkiem dochodzą swoich praw. Gołym okiem widać, że z tamtych doświadczeń Paweł Wojtunik wyciągnął wnioski i teraz wyrzucanie niepokornych funkcjonariuszy poprzedza postępowaniem dyscyplinarnym. Tylko dlaczego w taki sposób traktuje się ludzi, którzy chcą dbać o interes państwa? Czy obecne kierownictwo CBA jest na krótkiej smyczy partii rządzącej? Zdaje się, iż obecny szef CBA z dużą starannością troszczy się o stołek, który został mu przydzielony. Mimo to może liczyć na aplauz. Weronika Marczuk w programie „Kuba Wojewódzki show” z entuzjazmem oceniła, że obecne CBA jest wspaniale, bo ją chroni. Aż strach poddać wypowiedź pani Marczuk głębszej analizie. Wnioski mogą być porażające. I to przede wszystkim dla nas wszystkich.



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika LEGES

01-04-2011 [07:22] - LEGES (niezweryfikowany) | Link:

Witam panie Tomaszu!Osłania nam pan kulisy mafijnego i komuszego państwa.Rodzą się refleksje.Jeżeli PiS nie wygra jesiennych wyborów,to... aż strach pomyśleć co z nami mogą zrobić?Pozdrawiam.