Witaj: Niezalogowany | LOGOWANIE | REJESTRACJA
CBA w natarciu wstecznym
Wysłane przez Tomasz Kaczmarek w 15-02-2011 [17:52]
Spotkałem się z opinią : „Szefostwo CBA się zmienia, a figuranci są wciąż ci sami”. Czy pan Wojtunik boi się, by przez przypadek nie wpaść na nową aferę korupcyjną, która położy kres jego karierze?
„Walka z korupcją to nie tylko prowadzenie spraw korupcyjnych i zatrzymywanie przestępców, ale również edukacja” - tymi słowami obecny Szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik uzasadniał celowość powstania „Podręcznika antykorupcyjnego dla urzędników”. To prawda, że edukacja i uświadamianie społeczeństwa jest nieocenionym zadaniem Państwa w walce z korupcją. Jednak w wypowiedzi szefa CBA dostrzegam niekonsekwencję. Powołane w 2006 roku Biuro ukierunkowane było na ofensywną i rzeczywistą walkę z korupcją. Ściganie takich niezgodnych z prawem zachowań na najwyższych szczeblach władzy oraz życia publicznego było mottem przyświecającym funkcjonariuszom, wykonującym swoje zadania. Część z nich nadal pełni służbę w Centralnym Biurze Antykorupcyjnym, jednak ich wieloletnie doświadczenie oraz wiedza zdobyta w walce z szeroko pojętą przestępczością zostały odstawione na półkę.
Odnoszę wrażenie, że dziś walka z korupcją nie jest istotna, a pracownicy instytucji powołanej do zatrzymywania przestępców swoją energię zużywają na roznoszenie po urzędach podręczników edukacyjnych. Robią to zresztą wbrew swojej woli, gdyż nie są kurierami biura a wykwalifikowanymi funkcjonariuszami. Informują tym samym w jaki sposób „niezorientowany, biedny urzędnik” ma się strzec przed „okrutnym obywatelem naszego Państwa”, aby ten go nie skorumpował.
Spotkałem się z opinią : „Szefostwo CBA się zmienia, a figuranci są wciąż ci sami”. Czy pan Wojtunik boi się, by przez przypadek nie wpaść na nową aferę korupcyjną, która położy kres jego karierze? Teraz wiem dlaczego np. na stronie internetowej CBA nie mogę odnaleźć informacji na temat zrealizowanych z sukcesem spraw korupcyjnych. Rzecznik prasowy zainteresowanym internautom serwuje jedynie niekończący się serial o aferze w piłce nożnej, który rozpoczął się już parę lat temu i trwa do dziś. Gratuluję sprawy, jednak jest ona sukcesem funkcjonariuszy pracujących od dnia powołania biura. Rozumiem także, że są to jedyne realne działania obecnego CBA w walce z korupcją. Chyba, że się mylę, a korupcji w Polsce nie ma, bo tak uznali minister Pitera i pan Wojtunik. Tak dobrze nie jest. Jest nawet dużo gorzej, bo kierownictwo CBA markując swoje działania poprzez wydawanie podręczników antykorupcyjnych, organizując bankiety czy powołując rady konsultacyjne tak naprawdę czaruje opinie publiczną i ukrywa swoje niepowodzenia. Jestem jednak optymistą. Obecny Szef CBA wyraził nadzieję : „dzięki tej inicjatywie Biuro zintensyfikuje współpracę z uczelniami, jednostkami naukowo-badawczymi i szkoleniowymi oraz wypracuje nowe, skuteczne rozwiązania antykorupcyjne”. To imponujące. Myślę, że należało by także zintensyfikować realne działania walki z korupcją. Nie trzeba w tej kwestii zwracać się o pomoc do innych instytucji, ponieważ w CBA pracują wysokiej klasy specjaliści. Należy jedynie stworzyć im odpowiednie warunki do pracy.
Przeraża mnie również fakt, że serwuje się nam informacje związane z korupcją nadające się wprost do kabaretu. Policjanci z Nowej Soli dokonali zatrzymania 35 letniego mężczyzny, który w zamian za odstąpienie od wypisania mandatu zaproponował wręczenie korzyści majątkowej w wysokości 4,40 zł. Mam ogromny szacunek do Policjantów i ich służby. Sam przeszedłem praktycznie wszystkie szczeble pracy, ale nie dajmy się zwariować. Zapewne prokuratura w tej sprawie wykaże się niespotykaną determinacją w wymierzeniu przestępcy kary. Żałuję, że taką determinacją nie wykazują się niektórzy prokuratorzy czy sędziowie przy prowadzeniu innych spraw. Mam tu przede wszystkim na myśli te, które nie ujrzały świata dziennego, bo prokuratura wystraszyła się zebranego materiału dowodowego. Wśród nich jest choćby sprawa domu w Kazimierzu Dolnym związanego z Kwaśniewskimi, czy pani Marczuk i prywatyzacja WNT. Niemal zapomniana już sprawa posłanki Sawickiej toczy się w tempie brazylijskiego serialu. Oto dzisiejsza praworządność PO polsku.