Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

List do prawdziwych Pań

Teresa Bochwic, 19.02.2013
Proszę Pani, proszę Pani, to naprawdę już dwadzieścia lat?!
Jakaż ta Maria Wilczek, twórczyni i Redaktor Naczelna pisma jest wytrwała i nieugięta. Dwadzieścia lat wydawania „Listu do Pani” to musiało być doświadczenie niezwykłe. Z jednej strony stworzenie pisma - enklawy dobra, wiary i nadziei dla kręgu Czytelniczek, które nie godzą się na tabloidyzację prasy kobiecej, nie chcą spychania ich na bezdroża źle pojętego feminizmu, nie chcą żyć metodą „łyknij to, teraz to, a jak ci zaszkodzi, znowu łyknij tamto”, niezależnie od tego, czy chodzi o cudowne leki czy o zatrute idee. Z drugiej strony codzienne staranie o każdy następny numer pisma – o dobre teksty, pieniądze na druk, utrzymanie eleganckiej, na poziomie, formy miesięcznika. Wszystko niemal sama.
Pamiętam Marię z początków działania. Zawsze obładowana eleganckimi egzemplarzami, częstująca pismem na prawo i lewo, żeby zachęcić do czytania. Maria mówi o sobie „pobożna kobieta”. Ta pobożna kobieta, elegancka i światła, dzieli się swoim niezwykłym i ciekawym światem z czytelniczkami, prowadząc je w krainy kultury, sztuki, poezji, zdrowia i urody, prawdziwej wiary, umiłowania ziemi ojczystej, zdobywając dla nich znakomite pióra.
Czytelniczki to, jak ona, prawdziwe panie. Chciałoby się powiedzieć – prawdziwe damy, choć chyba to określenie jest już trochę passe. Nie chodzi więc o „wielkie panie”, legitymujące się tytułami, odcięte od plebsu, pełne pretensji do świata. Nie, dzisiejsza prawdziwa pani to osoba zanurzona w kulturze i historii polskiej, ale interesuje się światem i przyszłością, pogodnie przyjmuje życie zgodne z naturalną rolą kobiecą, ale nie pozwala wchodzić sobie na głowę. To osoba myśląca, zanim przyjmie coś z tego, co nadlatuje z tzw. nowoczesności, a potem umie odrzucić plewy i wybrać najzdrowsze żywe ziarna. Jest w Polsce wiele takich pań, wiele kobiet, żyjących według zasad, dochowujących wartości sprawdzonych, opartych na chrześcijaństwie i kulturze polskiej. Takie właśnie panie, sądząc z listów do redakcji, czytają chętnie „List do Pani”.
Kiedy poznałam Marię i jej pismo 20 lat temu, świat nie był już taki młody, ale w nowej Polsce rodziły się nowe nadzieje. Okazało się jednak, że spełniają się one niezupełnie tak, jak sobie wyobrażałyśmy. Wolność, przemiany gospodarcze, pełne sklepy – ale w pakiecie przyszło bezrobocie, otwarte granice dla świństwa i demoralizacji, poniżanie kultury polskiej, spychanie chrześcijaństwa z życia publicznego niewiele gorzej, niż robili to komuniści. Spotykałyśmy się na różnych kobiecych konwentyklach, gdzie z zażenowaniem słuchałyśmy wysłanniczek instytucji europejskich wyjaśniających nam, że już możemy zdjąć czarczafy i pójść do pracy na równi z mężczyznami.
Nie chciałyśmy płynąć ze wskazywanym przez nie prądem. Walczyłyśmy na różnych polach o prawdziwą Polskę, prawdziwą kulturę, historię, o wychowanie dzieci, o miejsce dla dobrych rodzin. Cóż mógł jeden „List do Pani”? A jednak sporo mógł. Przyczynił się do tego, że wciąż istnieje świat, do którego tęskniłyśmy, i pomaga go pielęgnować.
Następnych 20 lat pisma, i jeszcze wiele razy po 20!

„List do Pani” – miesięcznik dla kobiet katolickich. Pismo ukazuje się od lutego 1993 roku, a jego wydawcą jest Polski Związek Kobiet Katolickich. Miesięcznik poświęcony szeroko pojętej formacji religijnej, adresowany jest do kobiet, które pragną ogarnąć refleksją swoje życie i zadania wynikające z kobiecego powołania.
Od chwili powstania pisma funkcję redaktora naczelnego pełni Maria Wilczek. Stale współpracują z „Listem do Pani” m.in.: Piotr Wojciechowski, Barbara Wachowicz, prof. dr hab. Anna Doboszyńska, Ewa Babuchowska, Dobromiła Salik, red. Ewa Owsiany, Jolanta Makowska, Alina Petrowa-Wasilewicz (KAI), Alicja Szubert-Olszewska, Wiesława Krajewska.
WARUNKI PRENUMERATY „LISTU DO PANI”

Uprzejmie informujemy, że opłata za prenumeratę „Listu do Pani”, wraz
z kosztami wysyłki wynosi:
– kwartalnie – 18 zł
– półrocznie – 36 zł
– rocznie – 72 zł
Wpłaty należy dokonać na konto Polskiego Związku Kobiet Katolickich,
ul. Łazienkowska 14, 00-449 Warszawa.
     Nr rach.: 97 1240 6218 1111 0000 4610 4728
  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 3567
Jolanta Pawelec

Jolanta Pawelec

19.02.2013 22:49

są jeszcze "prawdziwe panie"? z "krainy kultury, sztuki, poezji, zdrowia, urody, wiary, umiłowania ziemi - i znakomitego pióra"? To skarby prawdziwe. A jeszcze związek katoliczek utworzyły - a co na to związki małżeńskie? ( bo inne grzeszne) Bardzo mnie ciekawi - to "formatowanie" i jednocześnie to zniechęca. Ta miara pobożności - do sformatowania? - A tyle lat pracowałam aby było puste. Spodziewające się. Uważne. Obecne. Bardzo mi Pani namieszała.
Teresa Bochwic

Teresa Bochwic

21.02.2013 23:42

A skad się Pani to "sformatowanie" wzięło? Nie uzyłam podobnego sformułowania (nie "sformatowania").
Teresa Bochwic
Nazwa bloga:
Blog Teresy Bochwic
Zawód:
Sokole Oko
Miasto:
Warszawa

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 589
Liczba wyświetleń: 2,330,138
Liczba komentarzy: 2,793

Ostatnie wpisy blogera

  • O Konkursie Chopinowskim inaczej – rzut oka wstecz
  • Jeszcze raz "Pieśń wigilijna 1951". Uzupełniona
  • Opowiadanie świąteczne, przyda się przed Wigilią

Moje ostatnie komentarze

  • Brawo!
  • Nie znam się, ale przykład wydaje się bzdurny. Szewc nie kupuje KAŻDEJ pary wyprodukowanych u siebie butów 
  • Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Chcieli Europy, wybrali polski los
  • Poradnik męża zaufania wybory samorządowe 2014
  • Gdzie było nieproporcjonalnie dużo nieważnych,wysokie ryzyko

Ostatnio komentowane

  • Teresa Bochwic, Szkoda, że Warszawa nie umiała się przygotować. Rozkopy, płoty, zapory, remonty, huk młotów pneumatycznych pod Filharmonią w czasie przesłuchań konkursowych. Trzaskowski udzielił wywiadów, że on za…
  • Zbyszek, Wydaje mi się, że o awansie do kolejnych etapów decydują punktu i ich średnia ważona. Zwycięzcę wyłania się faktycznie w głosowaniu na najlepszego w finale.Ten konkurs to jest może największa…
  • NASZ_HENRY, .....................Konkursy i zawody służą głównie reklamie i marketingowi produktów!!!😉 Konkurs Chopinowski służy głównie reklamie fortepianów: Steinway, Yamaha, Kawai, Fazioli oraz Bechstein oraz…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności