Dwa zdjęcia - Cezary Gmyz i płk Ireneusz Szeląg. Popatrzcie na tych ludzi: szlachetna twarz, otwarte spojrzenie uczciwego człowieka i półzastygła twarz o wpadniętych oczach i o niezwykle wystających, ruchliwych ustach.
Niedawno szczurbiurowy pisał tu o komunikacji niewerbalnej, o znajomości sztuczek, wymownych gestów, o prawdzie ukrywanej, o kręceniu i o prawdzie bijącej z otwartej twarzy i szczerych gestów. Tego nie da się podrobić.
Czytelników proszę o wstawienie tych zdjęć, bo nie umiem. Gmyz jest na niezalezna.pl, Szeląg wszędzie.
Jest do kupienia książka ze wspomnieniami mojej nieżyjącej od 20 lat Mamy, powstańca warszawskiego, więźniarki politycznej w PRL, z moim obszernym (ok. 50 stron) wstępem o jej życiu w II RP i w PRL.
Anna Rudzińska, "O moją Polskę", wyd. Poltext
www.poltext.pl lub kontakt ze mną.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2505
W komentarzach i wpisach na tym blogu to i ja nie umiem, ale dwa krótkie opisy (takie jak wyżej) zastąpią najlepsze zdjęcia.