Bycie Polakiem zobowiązuje

Wiktor, 10.08.2012

Pochodzę z rodu Borzęckich herbu Półkozic. Jako praprawnuk Wiktora Ludwika Chimiczewskiego (pracownik kuratorium oświaty na Litwie, zesłany na Syberię wraz z żoną Aleksandrą i córką Barbarą, zrehabilitowany w 1989 roku), prapraprawnuk Tekli Borzęckiej (Pani ,,polskiego domu'', właścicielka słynnej willi ,,Cyganeczki'' w Mielcu), krewny Józefa Borzęckiego (właściciel Obrembszczyzny k. Grodna, patriota), bł. Celiny Chludzińskiej Borzęckiej (założycielka Zakonu Sióstr Zmartwychwstanek, dzielna kobieta wspierająca powstańców styczniowych, za co znalazła się w rosyjskim więzieniu, beatyfikowana przez papieża Benedykta XVI w 2007 roku), osoba mająca w najbliższej rodzinie i otoczeniu moralne autorytety nie wyobrażam sobie pozbyć się dumy narodowej, wyrzec się polskości, porzucić wiarę katolicką. Uważam, że patriotyzm to postawa obywatelska na przekór ludziom propagującym niezobowiązujący tryb życia. Są dni lepsze i gorsze, ale kiedy ,,czas iść naprzód'' powinniśmy wykazać się umiłowaniem do ojczyzny. Mamy takie czasy, kiedy możemy ,,popisać się'' niemal na każdym polu. Obserwujmy losy całego świata, uczmy się języków, podróżujmy, nawiązujmy kontakty zagraniczne, ale stawiajmy na siebie! Polska jest pięknym krajem. Mamy największą na świecie ilość moralnych autorytetów na świecie. Kiedyś świat będzie nam zazdrościć tradycji. Nie ma nic lepszego, niż przywiązywanie się do swoich ziemi! Na polskość nie ma alternatywy.

Już od dłuższego czasu przygotowuję wystawę szkolną poświęconą patriotyzmowi. Planuję ją wprawdzie otworzyć dopiero w przyszłym roku (w mojej szkole), ale już jestem w moją inicjatywę bardzo ,,wciągnięty''. Chciałbym w skuteczny sposób udowodnić moim rówieśnikom, że nasze przywiązanie do ojczyzny i chrześcijańskich wartości jest bezcenne.

Czy to mi się uda? Trudno powiedzieć, ale na pewno włożę w to dużo pracy.
__________
P.S.

Życzę wszystkim słonecznego dnia! Przy okazji polecam link: http://www.ipn.gov.pl/portal/pl/2/20618/Otwarcie_miasteczka_wystawowego_w_Gdyni_i_promocja_albumu_Ludzie_Sierpnia_80_w_G.html

Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
Odsłony: 3564

Mały cmentarz wiejski na lubelskiej ziemi. Krótki spacer wystarczy by przekonać się, że mieszkańcy kilku okolicznych wiosek, dla których jest miejscem pochówku, nie mają przodków starszych niż babcia i dziadek. Tam po 20-40 latach chowa się następnych na tych samych miejscach. To znikanie śladów po przodkach na cmentarzu jest rzecz jasna tylko przejawem zanikania pamięci o nich. Ile to razy okazywało się, jeśli rozmowa schodziła na taki temat, że ludzie nie potrafią powiedzieć o swoim dziadku więcej niż to, że miał wąsy.
Czy da się to zmienić? Jak?

W rodzinach ziemiańskich pamięta się kilkanaście pokoleń we włościańskich najwyżej kilka ;-)

Tak, to prawda, jednak na wsi zawsze można znaleźć gawędziarzy (których niestety jest już coraz mniej), którzy od wieków przekazywali młodym historyjki, przedstawiali różne postacie (przeważnie gawędziarze znają większość mieszkańców, ich przodków), zawsze odznaczające się patriotyzmem (częściej lokalnym) i wielkim przywiązaniem do ziemi.

Cześć, znam Twojego dalekiego kuzyna (także Wiktora) i od pewnego czasu interesuję się genealogią rodziny Chimiczewskich. Problem tkwi w tym, że mam kilka luk. Otóz kompletnie tracę trop na Barbarze Chimiczewskiej, córce Aleksandry i Wiktora. Nie wiem kogo poślubiła i jak miało/miały na imię jej dziecko/dzieci. Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś pomógł mi uzupełnić te informacje podając mi swoje nazwisko, imiona rodziców i imię dziadka (męża Barbary). Z góry serdecznie dziękuję Ci za odpowiedź i pozdrawiam :)

Witam serdecznie, zajmuję się badaniem genealogii rodu Chimiczewskich, którego korzenie przebadałem do około 1800 r. Jestem w posiadaniu informacji o przebiegu służby wojskowej Wiktora Ludwika Chimiczewskiego, od Kazachstanu po Palestynę. Bardzo chętnie podzielę się posiadaną wiedzą. Proszę o kontakt na e-mail: [email protected] Pozdrawiam!