Na Festiwalu Filmów Fabularnych w Gdyni przyznano nagrodę dla filmu o złamaniu tajemnicy spowiedzi (tak w uproszczeniu, bo felietonista do uproszczeń ma prawo tak, jak ryba do pływania w wodzie). Film zrobiono przy zaangażowaniu środków polskiego podatnika. Należy się spodziewać, że za rok faworytem do zdobycia „Złotych Lwów” na FFF będzie film o złamaniu tajemnicy lekarskiej. Jak już- to już. Za dwa lata natomiast do konkursu zostanie zgłoszony - w myśl tej logiki -i nagrodzony film o złamaniu tajemnicy adwokackiej. Wszakże „jak się bawić to się bawić- drzwi wywalić ,okna wstawić” .
Nagrodę „ Złotych Lwów” Anno Domini (sic!) 2025 na gdyńskim „fest - festiwalu” (korekto! To nie pomyłka! Proszę nie poprawiać !) wręczała pani minister kultury. Rozumiem, że w ten sposób rząd zajął stanowisko w temacie problematyki filmu. Oczywiście można to skwitować wzruszeniem ramion i stwierdzeniem: „jaki festiwal taki minister i taki rząd” ale myślę, że byłoby to cokolwiek jednak niesprawiedliwe wobec szeregu filmów, które na tym festiwalu, nie tylko w konkursie głównym, były pokazywane. Filmów, które na takie porównanie jednak nie zasługują.
Towarzysz Włodzimierz Ilicz Ulianow pseudonim partyjny „Lenin” mówił, że „film to najważniejsza ze sztuk”. Filmy w czasach Związku Sowieckiego, a także Niemiec Hitlera ,a następnie generalnie w obozie komunistycznym po II Wojnie światowej były instrumentem propagandy państwowej. Dziś na pewno finansowanie i promowanie takich, a nie innych filmów jest wyrazem priorytetów ideologicznych władzy. Tyle w temacie.
Zwykle te felietony są dłuższe. Dziś jednak opadły mi ręce to i pisać nie mogę. A skoro już cytowałem tu nawet Lenina to pójdę dalej chronologicznie i zacytuję samego Karola Marksa, który pisał o „bazie” i „nadbudowie”. Widać, że obecna władza ma na tę :nadbudowę" pomysł, taki jaki ma. Zresztą na „bazę” czyli gospodarkę ma taki sam pomysł zły. Prawie jak „dom dobry”...
*Artykuł ukazał się na portalu "Dorzeczy.pl"
- mycka Icka i rubaszka kałmycka 😎
Widocznie panujące trendy nakazują ciągnąć pewne tematy. Nawet warsztatem filmowym łamiąc zasadę przyzwoitości. Przykładem film Agnieszki Holland o polskich obrońcach granic.
To RODO w przypadku spowiedzi nie obowiązuje?