Jest sobie w Gdyni taka firma o dość szumnej nazwie Advanced Protection Systems S.A., co robi, między innymi dość zaawansowane systemy antydronowe. W 2022 roku kilka (bodajże 8) zestawów do testowania kupiło polskie Ministerstwo Obrony Narodowej. Służą do wykrywania, śledzenia i neutralizacji dronów. Zaczynali od ochrony kortów tenisowych, ale szybko wyszli na całkiem poważny poziom — ich klientem jest między innymi Saudi Telecom Company, a system sprawdził się podczas ataków jemeńskich Huti. Według firmy, w portfolio mają lotniska i obiekty rządowe w kilku państwach.
SkyCrtl z autorskim radarem FlyCrtl to zestaw ochrony bezpośredniej, o zasięgu wykrywania do 10 km, obudowany czujnikami akustycznymi, detektorem fal radiowych, kamerami dziennymi i noktowizyjnymi oraz jammetrami (urządzenia do zakłócania komunikacji i sygnałów GPS). Wszystko zgrane w centrum dowodzenia, plus oczywiście dla zastosowań kinetycznych odpowiednie efektory lufowe bądź rakietowe.
WP, jak się rzekło, ma ich aż osiem. Z tego co wiadomo, o wiele więcej kupiła Ukraina, i nadal zamawia kolejne. Bardzo je tam chwalą, zwłaszcza radary. Warto by posłuchać, bo to użytkownicy, dla których jakość takiego sprzętu jest kwestią życia.
Ale są tacy, co wiedzą lepiej. Senator Trzeciej Drogi, przewodniczący senackiej komisji obrony, gen. Mirosław Różański 17 lipca b.r. przesłał do MON pismo krytykujące wartość systemu antydronowego SkyCtrl.
Czytamy w nim: "Powszechnie znana wydaje się informacja dotycząca dokonanego w 2022 r. przez Agencję Uzbrojenia zakupu zestawów antydronowych SKYctrl firmy Advanced Protection Systems SA. Potrzeba posiadania tego typu systemu zdaje się oczywista i nie podlega żadnej dyskusji, jednak niepokoić mogą informacje, które do mnie docierają, związane z problemami eksploatacyjnymi zakupionego systemu. Mowa o bardzo dużej liczbie fałszywie pozytywnych wykryć, o zaprzestaniu eksploatacji tego systemu oraz o próbach jego modernizacji, w drastyczny sposób obniżającej opłacalność dokonanego zakupu. Z posiadanych informacji wynika, iż o problemach eksploatacyjnych zostały poinformowane zarówno kierownictwo MON, jak i kadra dowódcza zaangażowana w proces pozyskania omawianej zdolności, w tym szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego oraz dowódca generalny Rodzajów Sił Zbrojnych".
Niech nikt nie skarży się na nieruchawość administracji, bo już w tym samym miesiącu Agencji Uzbrojenia podała, że modernizacja posiadanego przez Wojsko Polskie systemu SkyCtrl została wstrzymana decyzją Rady Modernizacji Technicznej, po uwzględnieniu zgłoszonych uwag i zastrzeżeń do funkcjonowania tego systemu.
Według portalu Defence 24, wymagania MON mają być uzupełnione o rozwiązania innych producentów funkcjonujących na rynku. Równolegle wstrzymano realizację innego programu z tej kategorii, Kinetyczno-Niekinetycznego Modułu Antydronowego (KINMA)*, "z uwagi na brak możliwości sfinansowania go w pełnym zakresie."
Zastrzeżenia polskich użytkowników nie zostały ujawnione, ale za to w czerwcu i lipcu 2025 serię artykułów zbieżnych z oceną Różańskiego popełnił portal Onet.pl. "SkyControl miał być tarczą, a stał się zagadką. Każdego dnia generuje setki fałszywych alarmów, a skuteczność wykrywania dronów nie dorasta do instrukcji” – napisali dziennikarze Edyta Żemła i Marcin Wyrwał. Problemom z jego używaniem poświęcili kolejny artykuł. „Jak nie chronimy się przed rosyjskimi dronami. Dotarliśmy do ważnej notatki”. Twierdzą, że system SkyCtrl nie jest w stanie chronić kluczowych baz wojskowych, na przykład w Łasku. Przy okazji dowiadujemy się, że do poufnych wydawałoby się dokumentów WP, znajomi dziennikarze der Królika jak trzeba, docierają. Komu trzeba, o tym niżej.
Duet Żemła - Wyrwał jest dobrze znany obserwatorom polskiej sfery militarnej, to oni kilka lat temu prowadzili kampanię mającą zdyskredytować karabinki "Grot", a w ubiegłym szaleli wokół programu rządowego wsparcia produkcji przez polskie firmy amunicji artyleryjskiej.
Zarzuty stawiane przez Onet i gen. Różańskiego zdecydowanie odpiera współzałożyciel firmy APS i jej dyrektor operacyjny – Radosław Piesiewicz: "System SkyCtrl dostarczony do wojska przeszedł wszystkie oficjalne testy zdawczo-odbiorcze i eksploatacyjno-wojskowe. Były bardzo skrupulatnie prowadzone według metodyki przygotowanej przez wojsko. Testy były prowadzone przez Lotniczą Akademię Wojskową pod nadzorem Dowództwa Generalnego oraz służb. Powstał raport, z wnioskami pozytywnymi. Te testy są obiektywne – jest jasne, że system w 100 proc. spełnia wszystkie postawione mu zadania i parametry techniczne. Jest skuteczny. Nasze urządzenia w dużych ilościach na Ukrainie chronią życie żołnierzy. Są chwalone. Oczywiście, biorąc pod uwagę aktualne zagrożenia, wynikające z ewolucji na polu walki z wykorzystaniem dronów, wymagają modernizacji. Publikacje Onetu zawierają wyrwane z kontekstu rzeczy, nieprawdy, półprawdy, legendy”.
Co powoduje według niego nieuzasadnioną krytykę systemu SkyCtrl? „Jak patrzę na rynek, konkurencja jest bardzo aktywna. Wiadomo, że systemy antydronowe trzeba wdrażać na dużą skalę. Mówimy o dużych pieniądzach” – podsumował Piesiewicz.**
Wróćmy jeszcze na chwilę do trzeciej osoby tercetu. Senator Różański, były Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych z mianowania Prezydenta Komorowskiego nie po raz pierwszy przebija się z niekonwencjonalnymi przemyśleniami. W 2016 roku twierdził, że projekt powołania Wojsk Obrony Terytorialnej "ma wiele wad i systemowo jest skazany na niepowodzenie", a nieco później dowodził autorytatywnie, że utworzenie stałej bazy USA w Polsce "potęguje zagrożenie naszego bezpieczeństwa". No cóż, w latach 1982-1986, gdy przyszły generał pobierał nauki w Wyższej Szkole Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych we Wrocławiu, nacisk na właściwe kształtowanie pojęć politycznych był tam na pierwszym miejscu. Jako absolwent podchorążówki rezerwy tamże, do dziś pamiętam wspaniały wstęp z jakiejś gramoty dla trepów tam wytworzonej, który brzmiał: "Przez wieki całe imperializm amerykański ciął pałą gdzie popadło, i dzielił świat przy pomocy swej krwawej pięści". W takcie kampanii wyborczej 2023 Różański wielokrotnie mówił, że część kontraktów na zakupy zbrojeniowe trzeba będzie poddać weryfikacji, a nawet odrzucić, jeśli opozycja przejmie władzę w Polsce.
Różański ma świetne kontakty z obecną ekipą w MON. Fundacja Bezpieczeństwa i Rozwoju "Stratpoints", założona przez niego i gen. Jarosława Stróżyka (obecny szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego) została w ubiegłym roku dofinansowana najpierw kwotą 64 tysięcy złotych na organizację wyjazdu integracyjnego, a w grudniu otrzymała 130 000 złotych na projekt "Święta z Bohaterami". Jarosław Stróżyk, tak, ten sam od ekipy z Pytlem i Duszą imprezującej z FSB, a ostatnio boss komisji do spraw badania wpływów rosyjskich w Polsce, z głośnymi ekspertami w postaci Tomasza Piątka i Klementyny Suchanow.
https://www.salon24.pl/u/tedyiowedy-otryt/1462820,jak-wysoko-wspinaja-sie-krety
* https://defence24.pl/sily-zbrojne/media-antydronowa-modernizacja-wstrzymana-wojsku-brakuje-pieniedzy
Karabinek "Grot" dobrze leży w rękach, ma powtarzalną celność i jest prosty w obsłudze. Na temat siły rażenia nie wypowiadam się, bo cele do których strzelałem to tarcze, a za nimi nasyp kulochwytu. W porównaniu z Kałachem wypada korzystniej również pod względem siły odrzutu. Kałach wali po ramieniu i jeśli się go mocno nie dociśnie to odczuwa się jakby młotkiem uderzył. To tylko subiektywne odczucie, również zależne od stosowanej amunicji. Moje doświadczenia dotyczą amunicji szkoleniowej.
Ja strzelałem z krótkiej broni sportowej 50 m, miałem okazje strzelać z broni myśliwskiej "dubeltówki", jeżeli kolby mocna nie dociśniesz do ramienia, to wybije ze stawu, albo złamie obojczyk :)
Jak będziesz miał okazję, to spróbuj CZ P-09, najbardziej mi odpowiadał. Fajny jest też Glock na 9mm choć tak lekki, że wydaje się być zabawką. Strzela jednak równie skutecznie. Z myśliwskiej strzelałem tylko śrutem do rzutek i baloników :). Nie pamiętam nazwy tej strzelby.
Jak byłem aktywnie sportowcem, to czasem stawaliśmy do zawodów z Policjantami, nam chodziło głownie o fajne nagrody, wtedy strzelaliśmy z ich broni, ale nie pamiętam co to było, ważne było, że kilka razy ich ograliśmy, więc przestali nas zapraszać.
"stłukli termometr, by nie mieć gorączki" :)))))
Co do broni wojskowej, jej skuteczność względem broni sportowej marnie wygląda, ja z pistoletu z odległości 50m trafiałem w "monetę 5 zł.", znaczy takie miałem skupienie, raz nawet strzał w strzał, jak Janek w Pancernych :))
...ja z pistoletu z odległości 50m trafiałem w "monetę 5 zł." - no to jest wyczyn! U mnie prawie pół wieku temu, z pozycji leżącej, z podpórką z kałacha w odległości 100m - pięć strzałów w tablicę. wszystkie pięć otworów można było przykryć pudełkiem od papierosów. Padło podejrzenie, że dziury zrobiłem długopisem :)
No ale wystarczy tych przechwałek, bo uznają nas za bajkopisarzy, he, he.
no to jest wyczyn, mistrzu.
Na koniec przechwałek, pochwalę się dwoma tytułami mistrzowskimi z broni krótkiej palnej i pneumatycznej, nawet pojawiła się szansa dostania się do kadry narodowej.
Jak się jest czym chwalić, jestem za.
Nie pamiętam nazwy tej strzelby.
To była tzw "pompka".
popularne w USA do polowań na króliki, wiatrówki z pompką powietrza pod lufą, zamiast naciągu sprężynowego tłoka, który sprężał powietrze podczas strzału, obecnie popularne są na naboje CO2.
Ja obecnie mam sprężynową wiatrówkę pistolet, dostałem do naprawy, a potem go odkupiłem, czasami sobie postrzelam. Kusiło mnie kupno czarnoprochowca, ale nie mam gdzie postrzelać.
Ta pompka to była samopowtarzalna na naboje śrutowe, mam przed sobą łuskę: "Olympic" Pionki, 70mm TRAP 24, na kryzie wytłoczona "12"
Polski system antydronowy
https://youtu.be/jaQlZ88Pqo4
Takie dno (jak Mateusz Socha z filmiku) ciężko znaleźć. Skąd się biorą tacy artyści i skąd się biorą ludzie, którzy mu płacą za takie piiiii... lenie? Nie mam pojęcia.
Czy tacy ludzi jak jego widzowie staną do obrony polskich granic?
Po takim występie wielu ludzi może dojść do wniosku, że jednak jakaś cenzura powinna być, bo niektórzy nie rozumieją pojęcia "wolność słowa".
@Alina, napisz co słychać u Brauna, czytałem że pogodził się z chorobą i nie będzie się leczyć.
Z wolności głoszenia poglądów powstał komunizm, faszyzm, lewactwo, lgbt, które pochłonęło wiele ofiar, powinno się je zakazać.
gadu, gadu o tym że system antydronowy załatwi sprawę dziurawej ochrony przed inwazją z powietrza. czy naprawdę wierzycie że nieuzbrojony styropianowy dron z silnikiem wielkości suszarki do włosów i zbiornikiem paliwa w worku nylonowym był zdolny przebić dach i strop domu?
ktoś usiłuje kit wciskać, żurnaliści ignoranci rezonują, a problem jest znacznie poważniejszy niż drony!
Przecież już wojsko zdementowało info, że to dron. To prawdopodobnie pocisk, który nie trafił w drona.
takie dementi nieśmiałe i nienagłaśniane jest podobne w efekcie jak przekręty w umowach z paragrafami drobnym druczkiem. przekaz dla ludu pozostaje że ruski dron rozwalił dom.
jeżeli wojsko coś zdementowało i wciąż mówimy "prawdopodobnie" to jest właśnie dowód na wciskanie kitu. niechby to był nasz-natowski pocisk to już bezpieczniejsza i tańsza jest inwazja nieuzbrojonych dronów ich zwalczanie wg scenariusza godnego autorstwa Haska ze "Szwejka"
"nieuzbrojony styropianowy dron z silnikiem wielkości suszarki do włosów i zbiornikiem paliwa w worku nylonowym..."
Bądźmy poważni, gdzie styropianowego drona można zobaczyć, a już ten silnik suszarki.
Silniczek modelarski do samolotu, może być mocniejszy niż silnik motoroweru.
Ja owszem widziałem latający nadmuchiwany samolot, był budowany dla szpiegów, w czasach zimnej wojny, ale potem już nie pokazała się podobna konstrukcja.
W Polsce budowano motolotnie na silniku z trabanta, bo był niezawodny.
tak opisuje miejscowy znalazca tego cudu techniki
https://www.youtube.com/watch?v=edJxxoTJqbw
dla laików spieniony polistyren czy poliuretan o utwardzonej powłoce powierzchniowej wciąż wyglądają na styropian a są wystarczająco wytrzymałym i tanim materiałem do konstrukcji drona
ten miejscowy to widać dziwak, jedno co trafnie powiedział, to o silniku, że jest podobny do silnika motocyklu, układu bokser, a skąd mu do makówki przyszła "suszarka", tego nikt nie wie.
Styropiany nie nadają się konstrukcji nośnych, mogą stanowić uzupełnienie, robi się skorupę z laminatu, wnętrze wypełnia spienionym PS, PU.
W modelarstwie wykorzystuje się spieniony PE, jest bardzo elastyczny.
Te drony co oglądamy, są z laminatu i żywicy.
Dron nad budynkami rządu. Tusk: Zatrzymano obywateli Białorusi
https://wydarzenia.inter…
Ile kosztuje budowa drona?
https://www.youtube.com/shorts/a1UM7m5dyIk
"Drony, które spadły na Polskę. Jak działa Shahed 136? - AstroSzort"
Ciekawe i na temat:
https://www.youtube.com/…
"Kolejny dron zaatakował Polskę" https://prawy.pl/135199-Kolejny-dron-zaatakowal-Polske
Polska obrona powietrzna ma problem. Źle zarządzana przez MON musi borykać się z mnóstwem problemów. Tym razem Polskę obiegła informacja, że kolejny dron został znaleziony we wsi Stanisławka w powiecie zamojskim na Lubelszczyźnie - podaje RMF FM.
RMF informuje, że "znaleziony dron został wykonany głównie ze styropianu. Przypomina te, które znajdywano w ubiegłym tygodniu po incydencie z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej".
Znaleziono go na drzewach, w lesie gdzie spadł. (...)
Od ponad dwóch lat rządzą Polską ludzie, którzy nie potrafią zapewnić nam bezpieczeństwa. Jedyne co potrafią robić to siłowo zamykać, albo odprowadzać polityków opozycji na przesłuchania.
Dziś Premier Donald Tusk stwierdził, że każdy żołnierz, wojskowy czy ze Służby Granicznej musi strzelać od razu w razie niebezpieczeństwa. A pamiętamy, jak nie dawno Tusk krytykował rząd Zjednoczonej Prawicy i żołnierzy, którzy bronili granicy z Białorusią, za to, że używają siły przeciwko agresorowi. Ta hipokryzja Premiera powinna nam jasno uświadomić, że mamy Premiera nieodpowiedzialnego, który nie może i nie będzie chronił naszego bezpieczeństwa.