Przejdź do treści
Strona główna

menu-top1

  • Blogerzy
  • Komentarze
User account menu
  • Moje wpisy
  • Zaloguj

Państwo na kredyt, czyli fundament z piasku

mjk1, 09.08.2025

   Można wymienić kadry, naprawić instytucje, zmienić prawo. Ale jeśli fundament pozostanie ten sam — państwo zadłużające się u własnych i cudzych bankierów — to cała reszta będzie tylko kosmetyką. A fundament polskiego państwa od dekad jest zbudowany na długu.

Nie chodzi o to, że każde państwo zaciąga zobowiązania. Chodzi o to, jak to robi i komu płaci odsetki. W Polsce cały system finansów publicznych jest zaprojektowany tak, by rząd nie miał prawa finansować swoich wydatków bezpośrednio przez własny bank centralny. Zamiast tego musi pożyczać pieniądze, najczęściej od prywatnych instytucji finansowych, także zagranicznych. Efekt? Nawet w czasie prosperity co roku płacimy dziesiątki miliardów złotych samych odsetek.  Nie na szkoły, szpitale czy infrastrukturę, tylko na „obsługę długu”. Aktualnie nasze zadłużenie wzrasta o jeden miliard złotych każdego dnia.

Ten mechanizm jest tak mocno wpisany w nasze prawo i traktaty, że większość ludzi w ogóle nie zdaje sobie sprawy, że polski pieniądz powstaje głównie jako dług. Z każdą nową emisją obligacji państwo staje się klientem w globalnym systemie finansowym — klientem, który nie może odmówić, bo nie ma alternatywy.

To dlatego rząd, niezależnie od koloru politycznego, jest jak zakładnik: może obiecywać reformy, ale pierwsze, o co musi zadbać, to spłata wierzycieli. To dlatego kolejni ministrowie finansów „tną” wydatki tam, gdzie najłatwiej, na inwestycjach w ludzi, ale nigdy nie tkną budżetu na obsługę długu.

Ten model ma jeszcze jedną, mniej oczywistą konsekwencję. Skoro pieniądz powstaje jako dług, to żeby w obiegu było go więcej, trzeba zaciągnąć jeszcze więcej długu. System nie jest neutralny, on wymusza permanentne zadłużanie się. A zadłużone państwo jest podatne na naciski polityczne, bo każdy kto trzyma w ręku jego obligacje, ma realny wpływ na decyzje rządu.

Czy można inaczej? Oczywiście. Istnieją modele, w których państwo emituje część pieniądza bez konieczności płacenia odsetek prywatnym instytucjom. Istnieją mechanizmy, które pozwalają na finansowanie inwestycji publicznych bez wpychania ich w spiralę długu. Ale żeby o tym w ogóle rozmawiać, trzeba wyrwać się z doktryny „nie ma alternatywy”, bo jest, tylko nie jest korzystna dla tych, którzy na obecnym układzie zarabiają.

Naprawa państwa wymaga odwagi nie tylko w czyszczeniu instytucji z niekompetentnych kadr, ale też w zakwestionowaniu modelu, w którym polska suwerenność finansowa została oddana w zamian za iluzję stabilności.

Bo fundament z piasku można ozdobić, ale prędzej czy później się zapadnie.



 

  • Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
  • Odsłony: 189
Mrówka

Mrówka

10.08.2025 10:59

Należy się spodziewać resetu systemu finansowego. Ten reset zniweluje aktywa pozostawiając zobowiązania. Ciekaw jestem które obszary Rzeczpospolitej przypadną któremu wierzycielowi. Grecję jakiś czas temu wezwano do oddania części wysp w ramach spłaty zadłużenia. Jakoś wówczas nie trafiła ta metoda transakcji na podatny grunt, ale "pierwsze koty za płoty"... Podobnie jak z zamordyzmem podczas plandemi, tak i w tym obszarze trwają prace udoskonalania metod nacisku i perswazji.

mjk1

mjk1

10.08.2025 12:31

Dodane przez Mrówka w odpowiedzi na Należy się spodziewać resetu…

Masz rację Mrówka. Reset systemu finansowego to nie fikcja, a bardzo realne zagrożenie i to właśnie efekt budowania państwa na kredyt, bez żadnej kontroli nad kreacją pieniądza. Problem w tym, że taki reset to nie będzie czysta karta ani sprawiedliwy podział. To będzie rozbiórka naszej suwerenności i dobra narodowego, krok po kroku, bez taryfy ulgowej.

Grecja jest świetnym przykładem, jak szybko państwo może zostać zmuszone do oddania części swojego terytorium czy kluczowych aktywów w imię spłaty długów. To nie jest żaden odległy, abstrakcyjny scenariusz, to realne narzędzie polityczno-ekonomicznej dominacji, którym już dzisiaj są szantażowane słabsze państwa.

Jeśli nie wybudujemy fundamentu gospodarczego na własnym, suwerennym pieniądzu i kontroli państwa nad jego emisją, za chwilę będziemy mieli nie reset, a pełzającą kolonizację ekonomiczną. Inaczej mówiąc, sprzedajemy przyszłość Polski za chwilową iluzję dobrobytu na kredyt, który i tak ktoś kiedyś wymusi na nas do spłaty.

Więc zamiast oczekiwać „resetu” i zastanawiać się, co nam zostanie, powinniśmy walczyć już dziś o suwerenność pieniądza, by nie dopuścić do kolejnej katastrofy, która zrujnuje całe pokolenia Polaków.

mjk1
Zawód:
mjk1

Statystyka blogera

Liczba wpisów: 151
Liczba wyświetleń: 245,993
Liczba komentarzy: 2,575

Ostatnie wpisy blogera

  • Kapitalizm, którego nikt nie projektował. I dlaczego dziś musi nauczyć się liczyć.
  • Dlaczego Chińczyk jest bogatszy u siebie niż Polak we własnym kraju
  • Plan, który przestraszył Bieruta, a zachwyciłby Denga

Moje ostatnie komentarze

  • Twierdzisz, że „dług wynika z decyzji rządów, nie z natury systemu walutowego”, ale to przecież nielogiczne, rządy podejmują takie decyzje właśnie dlatego, że natura systemu ich do tego zmusza. W…
  • Masz absolutną rację, jeśli strategiczne aktywa są sprzedawane w imię szybkiego zysku lub wygody, każdy mechanizm bilansowy czy stymulujący popyt wewnętrzny napotka fundamentalną barierę. Tak długo,…
  • Masz rację, konkurencja walutowa istnieje i działa na poziomie międzynarodowym - firmy wybierają waluty, rezerwy są dywersyfikowane, kursy reagują na rynek. To prawda. Jednak obserwując realną…

Najpopularniejsze wpisy blogera

  • Wotum zaufania
  • Jakiego Państwa tak naprawdę chcemy?
  • Czy za rządzenie odpowiedzialny jest rząd?

Ostatnio komentowane

  • Grzegorz GPS Świderski, Tu się w pełni zgadzam: współczesny system państwowego pieniądza fiducjarnego faktycznie generuje dług strukturalnie, nie przypadkowo. Gdy pieniądz powstaje jako zobowiązanie bankowe, a baza…
  • mjk1, Twierdzisz, że „dług wynika z decyzji rządów, nie z natury systemu walutowego”, ale to przecież nielogiczne, rządy podejmują takie decyzje właśnie dlatego, że natura systemu ich do tego zmusza. W…
  • Grzegorz GPS Świderski, Waluty konkurują ze sobą globalnie — i to właśnie podważa Twoją tezę. Konkurencja walutowa jest faktem empirycznym, bo kapitał codziennie głosuje nogami: ucieka od walut źle zarządzanych, a premiuje…

Wszystkie prawa zastrzeżone © 2008 - 2025, naszeblogi.pl

Strefa Wolnego Słowa: niezalezna.pl | gazetapolska.pl | panstwo.net | vod.gazetapolska.pl | naszeblogi.pl | gpcodziennie.pl | tvrepublika.pl | albicla.com

Nasza strona używa cookies czyli po polsku ciasteczek. Do czego są one potrzebne może Pan/i dowiedzieć się tu. Korzystając ze strony wyraża Pan/i zgodę na używanie ciasteczek (cookies), zgodnie z aktualnymi ustawieniami Pana/i przeglądarki. Jeśli chce Pan/i, może Pan/i zmienić ustawienia w swojej przeglądarce tak aby nie pobierała ona ciasteczek. | Polityka Prywatności

Footer

  • Kontakt
  • Nasze zasady
  • Ciasteczka "cookies"
  • Polityka prywatności