
Polak poleciał w kosmos, mamy okazje zobaczyć podczas łączności, cieszy to nas, a już szczególnie premiera, patrzy w ekran jak w obraz. Mniejsza o to, nasz kosmonauta pokazywał różne sztuczki, które można wykonać w stanie nieważkości, jedną z nich była demonstracja działania żyroskopu i to mnie zainspirowało do tej notki. Jak na załączonym obrazku, chodzi o stacje orbitalną ze "sztuczną grawitacją", o której już swego czasu marzył twórca rakiety V2 von Braun.
Zabrakło mi eksperymentu na orbicie, sprawdzającego teoretyczne założenie wywołania tej sztucznej grawitacji, zaznaczę, że do tej pory nie znalazłem w mediach wszelkiego rodzaju pokazu modelu, obrazującego tego zjawiska, jest tylko założenie teoretyczne, chyba że coś przeoczyłem, jak ktoś ma jakąś wiedzę o tym, proszę dać namiar.
Próbowałem dociec działanie tego "fenomenu", pytałem mądrzejszych od siebie, nawet fizyków akademików, ale ich tłumaczenia są dość pokrętne, jak to powiedział Einstein: "Jeżeli nie potrafisz czegoś prosto wyjaśnić - to znaczy, że niewystarczająco to rozumiesz." Sądziłem, że może nasz rodak ma w palnie taki eksperyment.
Gateway Foundation, start-up z Kalifornii, planuje prawdopodobnie najbardziej ambitny projekt. W 2025 roku chce rozpocząć budowę prywatnej stacji kosmicznej Voyager ze sztuczną grawitacją. To będzie kolejna rewolucja przemysłowa przekonuje John Blincow, dyrektor generalny Gateway Foundation.
Tymczasem inny amerykański start-up, Gateway Foundation, planuje jeszcze ambitniejszy projekt. Powołane przez firmę Orbital Assembly Corporation ogłosiło, że w 2025 roku ruszy budowa stacji Voyager, pierwszej komercyjnej stacji kosmicznej działającej na zasadzie sztucznej grawitacji.
Dodać należy, że rozwiązanie problemu "sztucznej grawitacji" zastosowanej w pojazdach kosmicznych ma niezwykle ważną rolę dla dalekich podróży w kosmos,
choćby na Marsa, są też inne sprawy związane z grawitacją, jako niezbędnym warunkiem życia w stanie nieważkości.
Pożyjemy zobaczymy jaką sztuczkę ujrzymy.
Jakiego ty eksperymentu potrzebujesz? Na obecność siły odśrodkowej? Przywiąż młotek do sznurka i pokręć - koniec eksperymentu.
Dopiszę jeszcze odpowiedź na pytanie postawione w tytule: gówno z tego.
jak się wydaje, jesteś o wiele głupszy.
a gówno jedz równo i do budy :))))))))
Trafiony, zatopiony.
Smacznego - każdy sądzi według siebie.
PS. Za każdym razem gdy się odezwiesz w sprawach technicznych, to kompromitacja - chwalić się (przed kobietą!!!) udoskonaleniem czajnika poprzez włączenie go do chińskiego gniazdka wifi, w wyniku czego można włączyć czajnik z dowolnego miejsca na świecie.. Napisz, polski inrzynieże, na czym polega udoskonalenie skoro do gorącej wody będzie daleko?
Co za dureń.
do tego kłamcą i oszczercą.
Załóżmy roboczo, że masz rację, że jestem kłamcą i oszczercą..
Co stoi na przeszkodzie, bys w kilku zdaniach udowodnił to? Proszę bardzo - masz miejsce.
A jeśli tego nie zrobisz, to znaczy, że to ty jesteś kłamcą i oszczercą - wszak każdy sądzi według siebie.
Wpadłeś.
Konferencja prasowa przed startem Apollo 11 i pytanie angielskiego dziennikarza: Herr Braun,czy jest pan pewien,że pańska rakieta Saturn V nie spadnie na Londyn?
Podobno był ryk śmiechu,ale zaniknął...Braun zaklął po niemiacku i wyszedł z sali.
USA popełniło błąd, że zwinęli głownie inżynierów pracujących z Braunem, pomijając niższy personel techniczny, którym zaopiekowali się Sowieci, dzięki czemu pierwsi zdobyli kosmos, do tego szpiegostwo przemysłowe i długo w nim panowali.
https://www.youtube.com/…
"widzisz przedstawienie, nie widząc rzeczy".
tej 'rzeczy" jeszcze nikt nie widzi, a bez niej celu się nie osiągnie, w niej jest tajemnica.
Trzeba będzie zabrać hektolitry zacieru i wielką destylarkę...
Uśmiechnijcie się brygada, hej! Co tacy smutni jesteście?
https://pbs.twimg.com/media/GvAElg6WgAA2fl-?format=jpg&name=small
obrót tego "koła" owszem zasymuluje grawitację, tylko jest jeden problem, jaki widzimy na obecnej stacji orbitalnej, która w pewnym uproszczeniu pełni rolę jak moduł przyszłej stacji, mają jednakową prędkość, wraz z kosmonautami, którzy w niej "fruwają".
Stacja w ruchu obrotowym względem własnej osi, musi przekazać kosmonaucie energię odśrodkową, jak podałeś przykład kamienia na sznurku, który jak puścisz, to kamień nie będzie leciał torem kołowym, a prostoliniowym, podobnie jest z karuzelą, którą często wykorzystują "spece" jako przykład działania "sztucznej grawitacji", a tu zaczynają się "schody".
Na Ziemi sprawa jest prostsza, pasażer siedzie na karuzeli, ta się kręci i siła odśrodkowa przyciska pasażera do oparcia siedzenia, pomijana jest grawitacja Ziemi, dzięki której karuzela przekazuje swoją energię, jeżeli pasażer z niej wypadnie, poleci torem prostym, nie kołowym, w kosmosie nie ma tego ogniwa grawitacyjnego, któremu obracająca stacja przekaże swoją energię.
Spekulując, jakby kosmonauta miał buty magnetyczne, wtedy stacja by mogła poruszać i jego, ale to nie koniec problemu, właśnie chodzi o efekt "karuzeli" a tym samym nasz błędnik etc.