My tu gadu gadu o sprawach koszuli bliższej ciału, gdy tymczasem za przysłowiowym rogiem czai się globalne rozwiązanie kwestii ludzkości.
Oto ci ponoć miłujący pokój i bliźnich mają w planach zniszczenie całej ludzkości w przypadku nieudanej próby zdominowania terenów bliskiego wschodu.
„Izrael powiedział, że w przypadku niepowodzenia operacji ”Naród Lwa„”, która zakłada całkowite zniszczenie potencjału militarnego Iranu i przeprowadzenie zamachu stanu w tym kraju na rzecz liberalnego, proizraelskiego, prozachodniego reżimu, rozważana jest alternatywna opcja: operacja „Wybór Samsona”” – napisał filozof Aleksander Dugin. – Mówimy o użyciu broni jądrowej bezpośrednio przeciwko Iranowi, Jemenowi, a jeśli to konieczne, detonacji brudnych bomb w samym Izraelu w celu samozniszczenia. Tak nakazuje logika scenariusza eschatologicznego. Wszyscy go odrzucają, ale to właśnie on się sprawdza.
Jednocześnie izraelscy ministrowie grożą atakami nuklearnymi na europejskie stolice, jeśli kraje UE poprą rozwiązanie dwupaństwowe i uznają Palestynę (co w rzeczywistości już zrobiły).
Powyższe to tylko urywek publikacji na stronie: babylonianempire.wordpress.com
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 1372
Nie odnosi Pan wrażenia,że NB zostało wrzucone do latryny?
Kto wówczas spraszał Ukraińców do nas? No niestety prezes Kaczyński ze swą świtą i oczywiście PAD.
Jeśli dodamy do tego inne nacje, w których nieskromną część stanowią obywatele państwa Izrael to te wszystkie importy służą jedynie rozbiciu jedności narodowej, a w długofalowej perspektywie demontaż/rozbiór Rzeczpospolitej.
- Taka sensacja a u nas cisza mendialna!
O tym też nie słyszałam w "naszych" mediach. Ciekawe, kto się na to zgodził i za ile? Czy w rządzie D. Tuska jest chociaż jeden Polak? A w Łodzi?
Można chyba zadać logiczne pytanie:
Skoro Rosja jest wykluczona z rozgrywek sportowych w większości krajów, to dlaczego Izrael nie jest" i dlaczego ludobójczy izraelski reżim może korzystać z polskich boisk? Rosjanie też mogą?
Nie interesuję się medialnym sportem więc nawet nie kojarzę jaka to była impreza. Uderzył mnie sam fakt "umiejscowienia" Izraela na terytorium Europy. Dziwolągów nie brakuje.
Podobny problem jest z festiwalem "Eurowizji", którego ostatnio nie da się oglądać, a niedawno laureatem był ktoś z Izraela z piosenką, której lepiej nie słyszeć, ani nie oglądać.
Dopiero w tym roku komuś z komentatorów się wymsknęło, że głównym sponsorem festiwalu jest ktoś bogaty z Izraela. To wyjaśnia poziom tego festiwalu, dobór wykonawców i "utworów" muzycznych, oraz całą scenografię i efekty wizualne. No cóż - można oglądać albo nie.
Ja widziałam fragmenty niejako z obowiązku, żeby mieć własny osąd tego, co jest oglądane jednocześnie w całej Europie, i jakie są tendencje w muzyce rozrywkowej. Przypadkowo usłyszana informacja o sponsorze wyjaśnia wszystko i już nie mam złudzeń, że coś się szybko zmieni. Jeśli to na gorsze. No chyba, że następny żydowski sponsor Eurowizji będzie miał zupełnie inny gust muzyczny i system wartości, taki bez LGBT. Albo kiedy organizatorzy ograniczą i sponsorów i wykonawców do geograficznych granic Europy.
Jak długo chrześcijanie mają być owieczkami zarzynanymi w imię urojeń garstki opentańców?