Ja jestem za Niemcami, mówił  dla Bilda w 2007 r. Tusk

No dobrze, co zatem wynika z tego pisania ? Ano nic. Od mieszania herbaty, nie zrobi się słodsza. Co proponujesz, jakie działania? Czy protestuje Solidarność, największy związek zawodowy w Polsce ? Czy stanęli za zwalnianymi pracownikami PKP Cargo ? Czy stanęli za rolnikami ? Czy staną za zwalnianymi pracownikami poczty? Co zrobiła największa partia opozycyjna, poza wybraniem kandydata na Prezydenta? Czy powstała jakaś koncepcja, strategia działania? Czy powstał choćby gabinet cieni, który pokazałby Polakom, że propozycja zarządzania partii opozycyjnej jest inna, pokazałby twarze, które partia proponuje? Co zrobił Prezydent, poza pohukiwaniem? Tusk i jego akolici takie pisanie mają głęboko tam, gdzie Panu majstrowi nie dochodzi światło. Oni boja się tylko realnej siły i realnego oporu.

Żeby zrozumieć dlaczego Tusk uważa, że Polskość to nienormalność, a macierzyństwo to udręka, należy cofnąć się do jego życorysu ! Dziadek Tuska ze strony ojca oraz brat dziadka ze strony matki służyli ochotniczo w hitlerowskim wermahcie. Natomiast babka ze strony matki, z domu Liebke, była również rodowitą Niemką. To, że w rodzinie Tuska rozmawiało się po niemiecku, nie było tajemnicą. Młody Donald miał problemy ze swoją tożsamością narodową i całej jego rodziny. W głębi serca czuł się Niemcem. Miał od dzieciństwa zaszczepioną, chorobliwą nienawiść do innych i szczerze nienawidził Polaków, bo był jako dzieciak wyzywany od rudych szkopów czy hitlerowców na podwórku. 
Był mściwy, przeznaczony przez SB do zadań specjalnych, i mścił się na Polakach przy każdej nadażyjącej się okazji !  Przykładowo, pełnił wiodącą rolę w obalaniu rządu Jana Olszewskiego. On nienawidzi Polski i Polsków !!!!
 

@Rudy i Niemcy...to to samo.

"Ja jestem za Niemcami"

Ja również jestem za Niemcami. Ostrzegam ich jak mogę, że kolejna napaść na Polskę skończy się dla nich tragicznie.

Ale nie dociera. Oj, niestety nie :-)