Piłkarscy mądrale i lojalność

Dziś wieczorem na Stadionie Narodowym w Warszawie decydujący mecz Ligi Narodów między Polską a Szkocją. Z tego m.in. powodu proponuję lekturę mojego art.o polskiej piłce zamieszczonego w Gazecie Olsztyńskiej

Nie lubię kibiców- bufonów, którzy mówią z zabawnym poczuciem wyższości, że nie oglądają w telewizji meczów piłkarskiej Ekstraklasy, tylko te rozgrywane w Anglii, Hiszpanii, Francji czy Niemczech... Bo wyższy poziom, bo piłka szybciej chodzi, bo wielcy piłkarze itp.itd. Bardzo się różnie od tych mądrali. Prawdę mówiąc rywalizacja zagranicznych klubów, zarówno w rozgrywkach krajowych, jak i w pucharach europejskich obchodzi mnie tyle - powiem wprost -  co zeszłoroczny śnieg. Chyba, że grają w tych klubach Polacy! To zupełnie zmienia postać rzeczy! Wówczas oczywiście trzymam kciuki za te „polskie” drużyny i życzę im jak największych sukcesów. Tak, jak trzymałem kciuki za zwycięzców europejskich rozgrywek klubowych:  FC Porto z bramkarzem Józefem Młynarczykiem, Juventus Turyn ze Zbigniewem Bońkiem czy FC Sewilla z Grzegorzem Krychowiakiem.  Sukcesy ich klubów były przecież w wielkiej mierze zasługą Biało-Czerwonych tam grających :„Zibi” czy „Krycha” strzelali gole i asystowali, a pan Józef  kiedyś strzegący bramki w "Odrze" Opole, postać barwna, wielki bramkarz i rozrywkowy człowiek, który za kołnierz nie wylewał  bronił w Portugalii więcej strzałów niż od niego więcej wymagano. Tak, to kryterium jest dla mnie oczywiste: popieram "polskie" kluby . I to nie tylko te eksportowe, jak FC Barcelona z  Robertem Lewandowskim.          

     Pomijając już kluby z zagranicy pasjonuje się przede wszystkim polskimi rozgrywkami i to nie w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale również w I i II lidze. Chodziłem zresztą na różne ligi, łącznie z... piątą! Nie narzekam - choć taki zwyczaj -na polską piłkę. Jest coraz ciekawsza, jest na coraz wyższym poziomie (mowa o klubach oczywiście), coraz lepiej sobie radzi w europejskich pucharach- przykłady Legii i Jagiellonii tej jesieni potwierdzają te tezę.
       Ekstraklasa nie wolna jest od kontrowersji-ale gdzie ich nie ma? W ten sam weekend , kiedy zepsuł się na kwadrans VAR podczas meczu Jagiellonia- Raków przez co nie było możliwości weryfikacji decyzji sędziego o rzucie karnym dla gości- dużo większa burza przetoczyła się przez Hiszpanie po niesłusznie nieuznanym golu Roberta Lewandowskiego w meczu z Realem Sociedad. „Barca” przez to przegrała, „Jaga” tylko zremisowała, a kibice piłkarscy mogli sobie przypomnieć     przedpotowe czasy bez wozów VAR i „ piłkarskie jaja” , które wtedy, niestety, odchodziły.
      Można oczywiście wybrzydzać, ale takich meczów jak Cracovia-GKS Katowice i Lech Poznań-Legia w których pada po siedem bramek nie wymazuje się z pamięci latami.
       Dlatego także jestem lojalny wobec polskiej piłki : nie tylko reprezentacyjnej ,ale też klubowe



Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika Ijontichy

18-11-2024 [18:40] - Ijontichy | Link:

Reklamy,reklamy,reklamy...z tego żyją "nasi" kopacze gały...i resztę mają w rzyci! 
Szampon,lakier,maszynka do golenia dezodorant... idź Rysiu i się poczochraj o drzewo!!