UB-ecja reaktywacja

***budzenie światłem przez całą noc, co godzinę!***

Listy zawierające skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu oraz do Komitetu
Praw Człowieka w Genewie należy kierować na adresy:

The Registrar The Human Rights Committee c/o Centre for
European Court of Human Rights Human Rights

Council of Europe United Nations Office at Geneva
F-67075 Strasbourg 8-14 avenue de la Paix
1211 Geneve 10 Switzerland

Metody wzięte z Orwella...Rok 1984...

Budzenie światłem co godzinę  - to metoda kontroli szczególnie niebezpiecznych osadzonych - dopuszczalna przez Regulamin ZK - stosowana jest wobec najgorszych przestępców. Niekiedy strażnicy nie mogą gasić światła nawet przez całą dobę. Inną represją jest zakuwanie takich w tak zwane "kowbojki". - czyli pas z kajdankami. O zamykanych do ściany stołkach, łóżkach i stoliku już nie wspomnę. Cele dla tzw. niebezpiecznych to cela w celi. Przez całą noc, co jakiś czas strażnik zapala światło i okrąża celę w celi.

Jaki z niego kapłan?? Toż to najzwyklejszy cwaniaczek w koloratce, a ponieważ jest wasz czyli pisowski to go bronicie.
Ale spoko wieści o jego cierpieniu mogą być co najmniej przesadzone. 
Przykład Wąsika i Kamińskiego dwóch pisowskich przestępców ułaskawionych przez Dudę. 
Wielkie lamenty i narzekania, a jak wyszli z pierdla to w lepszej kondycji niż do niego wchodzili.
Jurni i rumiani.
 

Jakbym czytał Orwella Rok 1984...

Wiedzieć trzeba, że III RP to nie kontynuacja II RP tylko kontynuacja PRL-u.
Co widać, słychać i czuć😉
 
 

Powracają ponure czasy powojnia-sądy kapturowe,tortury,zaszczuwanie i niszczenie Polaków.Wraca w chwale Stefan Michnik,Różański,Brystygierowa prok.Wyszyński,To idole obecnej władzy.Ksiądz który jak dotąd nie ma nawet postawionych zarzutów bo Bodnar ich jeszcze nie wymyślił jest toturowany,a kilka lat temu R,Bogucki z gangu obcinaczy palców otrzymał 300000zł odszkodowania od dobrotliwego sędziego Tulei za duszną celę.Co robi RPO Wiącek?Pewno ze strachu widząc zamordyzm,zaszczuwanie,bodnarowskie metody zgadza się ze wszystkim z Bodnarem.

Pozbawienie wody i pokarmu na pierwszy dzień po zatrzymaniu było normalną praktyką w stanie wojennym.  Tu mogę potwierdzić, zostałem tak samo potraktowany, napić się i zjeść coś w rodzaju kolacji mogłem dopiero wieczorem, gdy trafiłem do zaopatrzonego w sedes karceru (tu raczej bez specjalnego znęcania się, delikwent dopiero następnego dnia trafiał na pawilon). Kajdanki i lampa to już twórcze bodnarowskie rozwinięcie wcześniejszych praktyk, nie wszyscy się na to za Jaruzelskiego załapywali. Za to można było się załapać na łopatę i kopanie własnego grobu w lesie

haha, czekałem tylko na wlkp nazistowskiego xuy'a i jego koment do sytuacji. I w sumie się nie zawiodłem, ojtam ojtam, ks. Olszewski trafił do sanatorium i w ramach dbałości o jego zdrowie poproszono księdza o próbkę moczu a ten od razu, że każą mu sikać do butelki. No po prostu witamy w Auschwitz Zdrój.
jeszcze tylko @tri brakuje do tanga z xuy'em z którym sobie pije z dzióbka