Smutny los, łzy rozpaczy rosyjskich propagandzistów

Spełniam osobistą prośbę wybitnego blagiera i plagiatora J.R dachowcem tu zwanym
mówi i ma

 

Nie ulega wątpliwości, że w pełnowymiarowej wojnie Rosji z Ukrainą, Ukraina dawno powinna być rzucona na kolana.

Ale wojna ta pokazała niezbicie zacofanie armii Rosji i to w wielu aspektach. To, że zwycięstwo Rosji to tylko sfera usilnych modlitw o jakikolwiek sukces Rosji, którychefektów trudno się dopatrzyć. Czy w konfrontacji gospodarek Rosji i Ukrainy Ukraina miała jakieś szanse? Myślę, że nie A mimo to, mija 1,5 roku i armia Rosji nadal w defensywie, od ponad roku nie była w stanie uzyskać większego zwycięstwa. Walka o przypisanie sobie sukcesu jaki uzyskały wojska najemne od Wagnera spowodowały całkowitą dezorganizację ostatnich zorganizowanych oddziałów walczących na froncie na Ukrainie. Tam Wagnerowców już nie ma a próżno szukać rosyjskiej ofensywy.

Ktoś kto chce mówić o tej wojnie musi wiedzieć, że jednym z czynników decydujących jest „generał rasputica”, czyli okres, gdzie ziemia jest na tyle rozmięknięta, że poruszanie się pojazdami wojskowymi jest niemożliwe. Ale to okres, gdy można przygotować linie obrony, okopy, zapory minowe. Po okresie wiosennej rasputicy kiedy to obie armie przygotowywały się, to Ukraina wyprowadziła kontrofensywę, a, że pokonanie linii umocnień nie będzie łatwe, to wiedział każdy, kto nie traktuje Rosjan jako bandy nieudaczników.

Ale co uzyskała Rosja? Jak można przypuszczać patrząc na ruchy wojsk armia Ukrainy stara się zdobyć kontrolę nad Krymem, pozwoli to jej na swobodny eksport zboża a do tego potrzeba odcięcia Krymu od zaopatrzenia z Rosji. Ataki na most, kontrofensywa odcinająca drogi zaopatrzenia lądem, to właśnie dowody na ten program przyjęty przez dowództwo Ukrainy.

Zacofanie armii Rosji

Po wielkim zwycięstwie w wojnie ojczyźnianej, czyli zdobyciu Berlina, Rosja jakby spoczęła na laurach. II wojna światowe to teatr walki dywizji czołgowych, zmiatających wroga z prędkością 20/30 km/h. W to uwierzyli stratedzy Rosji inwestując w czołgi. Jednak nie zauważyli iż świat poszedł na przód. Rosja ma czołgi, ale dziś drogie czołgi, drogie okręty można pokonać bez stosowania podobnie drogiego uzbrojenia. Krążownik Moskwa idzie na dno trafiony dwoma pociskami przeciwokrętowymi przy niekorzystnych warunkach pogodowych.

W portach Krymu, w tym stoczni remontowej wojska Ukraińskie uszkadzają remontowane tam jednostki, niszcząc m.in. okręt podwodny. Zniszczenie jednostkami bezzałogowymi samolotów na lotniskach na Krymie, baz przeładunkowych i składowania uzbrojenia już dziś pozbawiła Rosję zlokalizowanych tam baz wojskowych. Rosja jeszcze ma kontrolę na ludnością cywilną Krymu, ale nie jest to już baza wojskowa, którą można wykorzystać dla działań zaczepnych. To tylko miejsce, gdzie można wykonać referendum mające na celu wykazać, jak pod karabinami ludzie pragną być „rosyjskimi patriotami”. Fakty jednak są zupełnie inne. Wymordowano ludność wschodniej Ukrainy, zniszczono dorobek pokoleń, te ziemie zamieszkujących, kolejny raz te ziemie można nazwać „dzikimi polami”, zaś armia kraju, który wywołał pełnowymiarową wojnę na tym terenie nadal inicjatywy przejąć nie potrafi. Szanowni propagandziści sprawy Rosji, potraficie wskazać jakikolwiek sukces Rosji, który miałby skłonić Ukrainę do kapitulacji? Nie, wy co pewien czas powtarzacie, Ukraina musi się poddać. a później oglądamy spektakle, jak w stoczni naprawczej na Krymie Rosja traci okręt podwodny, mocno uszkodzony jest okręt desantowy. Czy z tej stoczni Rosja będzie w stanie jeszcze skorzystać? Na Krymie nie ma lotniska, na którym mogłoby stacjonować samoloty Rosji. Rosja nie jest w stanie ich obronić. Zaopatrzenie baz na Krymie jest trudne, raz po razie któraś z nich efektownie wybucha.

Rosja zostając przy technologii II wojny światowej jaką były czołgi została w tyle za nowymi rozwiązaniami. Czołg, bojowy wóz piechoty, kolumna wozów opancerzonych, systemy naprowadzania artyleryjskiego są bezbronne, gdy zostaną zlokalizowane dronami za kilkaset dolarów. A potem ostrzelane pociskami za ułamek ceny sprzętu zniszczonego w ataku. W pełnowymiarowej wojnie na Ukrainie nie widzieliśmy zmasowanych ataków bronią pancerną, jakie pokazywały kroniki z czasów obrony Kurska w II wojnie światowej. Kolumny wojsk opancerzonych były niszczone zanim dotarły na miejsce formowania ataku.

Rosja nie posiada nowoczesnych systemów prowadzenia pola walki. Śmiertelność wśród wyższych oficerów jest zaskakująca dla wszystkich analityków wojennych. Rosja jest mocno niedoinwestowane w systemy rozpoznania oparte o tanie drony. Drony kamikaze, czyniące nieporównywalnie większe straty, niż drogie rozwiązania rodem z II wojny światowej.
 

Stąd rozpacz, stąd powtarzanie zaklęć tych, co modlą się o jakikolwiek sukces wojsk Rosji. Stąd bloger Alfax w czerwcu 2023 głosił modły, iż Ukraina zawiodła sponsorów [https://alfax-2020.neon24.org/..., iż dalszy los Ukrainy leży w rękach Rosji [https://alfax-2020.neon24.org/.... Po tych stwierdzeniach patrzymy jak wojska Ukrainy przełamują linię obrony Rosji na Zaporożu, jak Rosja traci okręty w stoczni remontowej, w portach na Krymie, jak drony Ukrainy trafiają w cele w Moskwie, jak niszczą zakłady biorące udział w produkcji wojskowej głęboko w Rosji, jak inne drony niszczą samoloty na lotniskach oddalonych od frontu? szanowny Glogerze, naprawdę nie widzisz, że kolejny tekst w którym twierdzisz, że Ukraina nie ma innej drogi niż się poddać ośmiesza cię? Poddaje się ten w defensywie a nie ten w ofensywie. Co więcej na wskazanie faktów uwidaczniających frustracje bloger ów reaguje spazmatycznie, kasuje komentarz, blokuje prawdę. Spazmatyczne działanie, by prawdę zasypać nic nie daje. Prawda z najgłębszych lochów się wydrze. Nie raz mowa jest srebrem a milczenie złotem. Daleko mamy do momentu, w którym Ukraina pomyśli o poddaniu się. A przekonywanie iż prawdą są rozpaczliwe modły wynikające z pasma porażek Rosji tylko ośmiesza autora. Internet pamięta wiele, tak więc ktoś, kiedyś pokaże ci, jakie bzdury opowiadałeś o wielkości RUSpadliny. Pisząc tekst, warto pomyśleć, czy za kilka miesięcy nie będzie ośmieszeniem. Bo oczywiście „dla chleba bracie, dla chleba” ale jeśli tego „chleba” nie ma, to może warto pomyśleć o własnej twarzy.

A teraz kilka słów do blogera, którego teksty sprzed kilku miesięcy w porównaniu z faktami, które znamy wykazały iż plecie androny. Pokazałem panu dwa pana teksty, prawda jest jedna, armia Rosji od sierpnia 2022 nie jest w stanie wykazać się jakimiś większymi sukcesami, są stale w defensywie. Jeśli ktoś uzyskuje dla nich sukcesy to najemnicy. Władimir Putin nawet wśród krajów, członków organizacji, której jednym z twórców była Rosja nie jest mile widziany, lepiej gdy obrady w telewizorze zobaczy. Na spotkaniu członków organizacji G20 Putin się nie pojawia, bo wie, że kolejny raz byłby ośmieszony. Lista krajów, gdzie może się pokazać niewielka. Obserwując linię frontu wiemy, że Armia Rosji nie wypełnia celów, jakie przed nią stawiają, a pan kolejny raz mówi, że Ukraina nie ma innej drogi, jak tylko się poddać? Przed tym, jak zdobędzie kontrolę nad Krymem, czy tez po? A może, gdy Putin zajmie zasłużoną dla niego pozycją, na zielonej trwace? Zapytamy?

Szuka pan idiotów, co panu uwierzą, stąd prawda jaką panu wraża? Tak panie Alfax, zamiast próbować prawdę zakopać warto czasem przeczytać co się wcześniej pisało, by uniknąć kolejnej kompromitacji. Neon jest portalem dla wszystkich Polaków, musimy dbać o to, by im propagandziści, co się już wcześniej skompromitowali wody z mózgu nie robili. Polemika z tekstem autora nie jest atakiem personalnym. Tak więc, za kilka miesięcy, przeczytajmy Pana tekst, sprawdźmi na ile czas go potwierdził. Liczę, że gdyby stało się to samo, co z pana tekstami z czerwca, znajdzie Pan odwagę, by czytelników przeprosić.

https://zawisza.neon24.org/post/173433,smutny-los-lzy-rozpaczy-rosyjskich-propagandzistow