To, czym będę chciał się podzielić z moimi rodakami

Pragnę powitać wszystkich czytających, a także zamieszczających swoje wpisy na Naszych Blogach. W swoim pierwszym wpisie przedstawię tematykę, jaką będę chciał prezentować na tym szacownym forum. Dominować będą treści związane z przyjętym przeze mnie hasłem - "Lance do boju, szable w dłoń - bolszewika goń, goń, goń!", czyli pokazywanie i piętnowanie odradzającej się na świecie, a zwłaszcza w naszej pięknej Polsce - bolszewii. Obserwujemy, jak neobolszewizm, a szerzej neomarksizm znowu próbują stworzyć "nowego człowieka", całkowicie pozbawionego kośćca etyczno-moralnego, oderwanego od swojej kultury, tradycji i wiary przodków. Takim człowiekiem można swobodnie manipulować, wmówić każde kłamstwo. Przykładami tego są m.in. ideologia gender, LGBT, ekologizm i tym podobne szaleństwa. Temat to szeroki, wymagający oddzielnego komentarza.
W kręgu moich zainteresowań jest historia Polski i obecność w niej moich antenatów. A zaczęło się to tak: Na fali gomułkowskiej odwilży w 1958 r. wznowiono wydawanie dzieł polskich pisarzy. Rodzic mój zakupił "Trylogię" Sienkiewicza, a tam w "Ogniem i mieczem" głównym bohaterem jest rycerz bez skazy - Jan Skrzetuski. Byłem wówczas uczniem 4 klasy szkoły podstawowej i w ciągu kilku tygodni przeczytałem całą książkę. Efektem tej lektury była chęć dowiedzenia się, czy jestem potomkiem Jana, ale wiedza moich rodziców tak daleko nie sięgała. Były też osoby, które znały historię naszej rodziny od końca osiemnastego wieku, ciągle brakowało ponad stu lat. Stąd moje wieloletnie zainteresowanie genealogią. Dziesiątki, a może nawet setki godzin spędzonych na przeglądaniu książek, dokumentów w archiwach państwowych i kościelnych, dały spodziewany efekt. Już wiem, że nie jestem potomkiem sienkiewiczowskiego Jana, a tak na prawdę Mikołaja Skrzetuskiego – tego, który listy z oblężonego Zbaraża dostarczył do króla Jana Kazimierza, ale też wiem, że pochodzę z tej samej rodziny i na pytania czy pochodzę z "tych" Skrzetuskich, odpowiadam - tak, z tych. Okazało się, że Henryk Sienkiewicz pozostawał w bliskich relacjach z rodziną Skrzetuskich, a będąc uczniem Gimnazjum Realnego w Warszawie, mieszkał na stancji u swego nauczyciela języka polskiego - Władysława Skrzetuskiego. 
Wspomniany Mikołaj jest pierwszym udokumentowanym przedstawicielem naszej rodziny, który gromił Moskali. Opisują to w swoich pamiętnikach Jan Chryzostom Pasek i Jakub Łoś. Inni Skrzetuscy też bili się z Moskalami. Michał Skrzetuski brał udział w Insurekcji Kościuszkowskiej i po jej upadku musiał udać się na emigrację. Florian Skrzetuski - oficer napoleoński przebył cała kampanię rosyjską. Wiktor - mój prapradziadek, syn Tadeusza, cześnika kołomyjskiego i Brygidy hr. Skarbek w 1848 roku sformułował liczący około 100 koni oddział i ruszył na Węgry. Tam dostał się do niewoli rosyjskiej. Skarbkowie – zapewne, aby uniknąć konfiskaty swoich majątków, całkowicie odcięli się od wyprawy Wiktora i oskarżyli go o kradzież koni, a jego samego wydziedziczyli. Carski sąd skazał go na dwa lata więzienia. Karę odbywał na Zamku w Lublinie, osadzony w tutejszej baszcie. W tejże baszcie siedział także w 1905 r. Mieczysław Skrzetuski, za udział w strajkach szkolnych skierowanych przeciw caratowi. W 1914 został członkiem Polskiej Organizacji Wojskowej (P.O.W.), a w 1915 wstąpił do I-go Pułku Ułanów Legionowych, zwanych "Beliniakami". Brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej.
Żywe były w naszej rodzinie tradycje powstaniowe. Stryj mego ojca, Antoni Skrzetuski, był powstańcem styczniowym. Został ciężko ranny w bitwie pod Wilkołazem. Jego syn Zygmunt, w 1940 r. został w okolicach Lwowa aresztowany przez NKWD i następnie zamordowany, prawdopodobnie żywcem zamurowany we lwowskich Brygidkach. Jego żonę Eleonorę i najmłodszą córkę Ewę wywieziono do Kazachstanu. Ojciec mój, Paweł, w 1945 r. został aresztowany przez UB pod zarzutem współpracy z hitlerowskim okupantem i pół roku przesiedział w koszmarnych warunkach we wspomnianej baszcie na lubelskim Zamku. Stał się jednak cud. Na rozprawie wszyscy oskarżający ojca wycofali swoje zeznania stwierdzając, że zostały wymuszone w śledztwie, a ponieważ ojciec w okresie okupacji współpracował z partyzantką, a także był nauczycielem tajnego nauczania, został oczyszczony z zarzutów. Dzięki temu mogę pisać te słowa. Tyle o historii. Zapewne powrócę do niektórych z tych zdarzeń z okazji upamiętniających je rocznic.
W swoim życiu byłem świadkiem wielu wydarzeń wartych uwiecznienia. Jak zdrowie i czas pozwolą, niektóre z nich postaram się opisać. To okres powstania i działalności w "Solidarności", a także takie zdarzenia, jak katastrofa elektrowni atomowej w Czarnobylu, którą dzięki posiadanej aparaturze mogłem, choć trochę monitorować. Szczególnie mocno przeżyłem i nadal przeżywam morderstwo popełnione na polskiej delegacji lecącej do Smoleńska. W tym czasie mój kuzyn był adiutantem gen. Gągora i mógł lecieć razem z nim samolotem.  O tym też będę chciał napisać. Tyle na dziś. Czytających proszę o życzliwość i wyrozumiałość.
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika admin

16-03-2023 [11:43] - admin | Link:

Witamy chlebem i solą. 

Obrazek użytkownika Ryan

16-03-2023 [11:51] - Ryan | Link:

No to życzę POWODZENIA
Mogę Cię zapewnić że trafiłeś na Polski Portal gdzie jest zaledwie garstka lewackiego polskojęzycznego gnojarstwa,kilku zagorzałych Tuskoidów i bodajże 2-3 polskojęzycznych Putinepiteków.
Ale to mikrocefale i zwykle imbecyle

Obrazek użytkownika Pers

16-03-2023 [12:02] - Pers | Link:

@autor
Musisz wiedzieć, że tutaj największym patryjotom jest niejaki @tezeusz i ciężko z nim konkurować.
Ale możesz spróbować.

Obrazek użytkownika Tezeusz

16-03-2023 [14:55] - Tezeusz | Link:

@Ruszkiewicz nam się odnalazł z odmętów osranej kacapowni .Ale scierwoneonek jeszcze dycha czy już po nim. Ostatnio to badziewie zaszczyciłem i .... 

Obrazek użytkownika Ryan

16-03-2023 [15:00] - Ryan | Link:

 tutaj największy patridiota to jest niejaki ruszkiewicz

Obrazek użytkownika sake3

16-03-2023 [19:04] - sake3 | Link:

@sake........A już miałam pana szukać w programie ,,Ktokolwiek widział,ktokolwiek wie''.

Obrazek użytkownika sake3

16-03-2023 [19:05] - sake3 | Link:

@Pers......Ale wtopa,szukam sama siebie.

Obrazek użytkownika Tezeusz

16-03-2023 [14:58] - Tezeusz | Link:

Autorze powodzenia życzę, nie będę sam z tematami patriotycznymi.
 

Obrazek użytkownika jazgdyni

16-03-2023 [15:20] - jazgdyni | Link:

@Autor

Witam. Serdecznie po tej deklaracji.

Kontent jestem, że wreszcie ktoś mnie wesprze w tej małoskutecznej mojej walce o przywracanie honoru, godności i waleczności. Wrogowie dość skutecznie i dosyć długo niszczyli nasze najbardziej szlachetne, rycerskie reguły.

Piszę właśnie i jutro opublikuję "Zaczynamy kontrrewolucję". To właśnie ten moment, by zacząć walczyć z wrogami. Niestety jest ich kilku.

Pozdrawiam i życzę sukcesów

Obrazek użytkownika Jan1797

16-03-2023 [19:52] - Jan1797 | Link:

Witam,
Niech się dzieje ;-)

Obrazek użytkownika r102

16-03-2023 [19:52] - r102 | Link:

Jak miło spotkać kogoś kto też nie odróżnia literackiej fikcji od rzeczywistości...

Moim przodkiem był T-34 o kliczkie Rudy...