W końcówce tygodnia byliśmy świadkami 2 wielkich sukcesów partii rządzącej.
I Sukces: wycofanie się z wycofania reformy sądów i zdradzenia związanych z PiS sędziów. Jak wiadomo olbrzymim sukcesem negocjacyjnym rządu Prawa i Sprawiedliwości niewątpliwe wspieranego w rozmowach przez centralę partii była zgoda na zrzeczenie sie prawa do weta i na wprowadzenie mechanizmu: pieniądze za "praworządność". Warto zauważyć, ze centrala PiS wsparła w ten sposób wielkie dzieło zjednoczenia Europy pod berłem Niemiec przeciw dążeniom odśrodkowym państw peryferyjnych. Dzięki tej decyzji centrum polityczne UE zyskało olbrzymie instrumenty nacisku, które aktualnie wykorzystuje do wsparcia swojego wewnątrzpolskiego alianta czyli stowarzyszeń sędziowskich Iustitia i Themis. Centrum politycznemu udało się dotąd - obietnicami wypłacenia funduszy - spowodować, że PiS:
a. wycofał się z restrykcji wobec sędziów Iustitii i przywrócił do rozpraw dotychczas restrykcjonowanych
b. powściągnął apetyty na dalsze obsadzanie instytucji sądowych związanych z nim ludźmi.
Kolejnym etapem było - jak się wydaje - sprzedanie tych sędziów, którzy dotąd PiS zaufali i wydanie ich na osąd Iustitii - w zamian za kolejną obietnicę pieniędzy z UE. Wydaje się jednak, że trzon elektoratu patriotycznego wspierającego PiS (Kluby GP itp.) zakrzyknął gromko i na tę zdradę - póki co - jeszcze nie pozwolił. I to, że Nowogrodzka nie straciła poparcia struktur i środowisk postoslidarnościowych jest wielkim sukcesem partii. Świadczy to, że kierownictwo partii zachowało jakiś rozsądek. Jeśli bowiem PiS straci zdolność do obsługiwania w PL elektoratu postsolidarnościowo - patriotycznego to będzie kompletnie niepotrzebny i zostanie zdmuchnięty ze sceny politycznej tak szybko jak AWS.
II Sukces: udane weto do Lex Czarnek. Udanymi zabiegami z działki prop-agitu udało się PiSowi wmówić najważniejszemu dlań elektoratowi, że najważniejszym problemem jaki trapi polską oświatę jest wchodzenie tam na zajęcia pozalekcyjne organizacji LGBT (mimo, że de facto jest to aktualnie margines marginesów). I, że jedynym sposobem walki z tym procesem są zakazy administracyjne a nie np. tworzenie własnej silnej alternatywy ideowo - organizacyjnej, która zwróci na młodzież uwagę i da jej zajęcie.
Efektem tego jest sprowadzanie całej polityki oświatowej PiS do uchwalania i wetowania kolejnych lex-czarnków. Dzięki temu PiS udowadnia swojemu elektoratowi jak bardzo jest prawomyślny, patriotyczny, konserwatywny i katolicki. A jedynie źli ludzie i złe siły sypią piach w szprychy. I, że już na pewno, kolejny lex-czarnek będzie przyjęty.
Polityka taka to duży sukces i, w sumie, majstersztyk PiS. Bo co stałoby się, gdyby Lex Czarnek wszedł w życie? Wariant najbardziej prawdopodobny jest taki, że nie stałoby się nic nowego, a wtedy elektorat mógłby przejrzeć na oczy i zobaczyć jak mocno był oszukiwany. Powtórka z Zalewskiej, czyli zmiana ministra na powiedzmy docenta Białka, który wreszcie zrobi tamę, przywróci i rozprawi się mogłoby być mało skuteczne. Wariant II taki, że jednak zaczęłyby się zwalniania dyrektorów i różne blokady zajęć odpowiedzią na co byłyby kolejne marsze Julek oraz przegranie sprawy w TSUE - podobnie jak Węgrzy przegrali analogiczną sprawę odnośnie ustawy o ochronie dzieci (zresztą kto wie, czy zakazu podobnego prawa nie ma w którymś z kamieni milowych) zakończone spektakularny podwinięciem ogona. Wszystkie te sprawy są PiS kompletnie niepotrzebne i to w czasie gdy bardzo mocno, twardo, z podniesioną głową i twardym karkiem negocjuje z UE to, by dostać jakiekolwiek pieniądze przed wyborami parlamentarnymi w zamian za lojalność.
Te dwa niewątpliwe sukcesy PiS świadczą, że przynajmniej jeśli chodzi o sprawy polityczne, to partia rządząca jest w zupełnie niezłej kondycji, co musi cieszyć, bo sytuacja polityczna i międzynarodowa nie jest łatwa.
ps.
Z drugiej strony, czy to na pewno sprzeciw postsolidarności spowodował woltę PiS? Wydaje się jednak, że reakcja Kaczyńskiego jest zbyt szybka, i woltę Prezesa PiS należałoby raczej przypisać działaniu struktur silnych, zorganizowanych, zdolnych do szybkiego działania. Być może więc sprzedanie związanych z PiS sędziów stowarzyszeniu Iustitia zagroziło interesom jakiegoś bardzo ważnego sojusznika PiS i temu należy przypisać woltę na salonach. Kim mógłby być ten sojusznik? Dobre pytanie.
PS2
Sytuacja z ostatnimi negocjacjami dowodzi, jak mocno zdeterminowany jest PiS by dostać kasę. Wiemy też, że za darmo UE/Niemcy tej kasy nie dadzą. Podstawowe pytanie brzmi więc: co/kogo i komu sprzeda PiS by dostać kasę?
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3288
Jako mama 8 letniej Paulinki, proszę o zawetowanie Lex Czarnek..
https://pbs.twimg.com/media/FkFKawrXEAA5exT?format=png&name=small
Ostatni etap: prace wykończeniowe...
Tj. przybicie wieka.
https://voicebot.su/pl/sound/fd93462b8b923f9b5d618bf34fabe460-2/
Ciągle pracuje, wszystkiego przypilnuje i jeszcze inni, niektórzy, wtykają mu szpilki.
To nie ludzie, to wilki!
Łubu dubu, łubu dubu!
Niech żyje nam prezes naszego klubu,
niech żyje nam!
A teraz ruski bucu
Pełnym zdaniem
PAN PREZES JAROSŁAW KACZYNSKI
i spie"dalaj
СЛАВА УКРАЇНІ ТА ЇЇ ВОЇНАМ!
Chwała Ukrainie
Chwała gierojom z Azow
Wieczną im Chwała
Śmierć polskojęzycznym rosyjskim żołdakom z Szamba 24r.u
Przepraszam, nie chciałem ranić twoich partyjnych uczuć... :))
Niestety nie znam Pana Prezydenta Putina więc nie mogę spełnić twojej prośby.
Niech im gówno sowieckie bez honoru żydobanderowcom tchórzom smakuje..
łubu dubu..
"A żeby być syjonistą nie trzeba być wcale żydem." Tylko ścierwoneonowym idiotą..
ale jest prośba: podcieraj tyłek i wypad.
jak LGBT..uwielbiasz te komusze klimaty.
Aż tu dochodzą odgłosy orgazmu doznanego przez forosa...ale cóż mu można zarzucić...czym oprócz pięści zanegować...
----------------
Nawet drwiąc bloger, który za czasów słusznie konfabulowanych stanowił gimbazę powinien wiedzieć.
- Widzisz, synku? Tak wygląda baleron! (komentarz ojca w trakcie musicalu w teatrze)
Nie masz zielonego pojęcia jak małym kołem toczy się historia, oby żyło się lepiej bez niczego :-)