Stało się, wszystko wskazuje na to, że we Włoszech premierem będzie kobieta i to jaka kobieta, kobieta która deklaruje: Jestem matką, Włoszką, chrześcijanką.
Mało tego, w swoich przemówieniach mówi tak dla naturalnej rodziny, nie dla lobby LGBT.
Ta niewysoka kobieta niczym wulkan po wybuchu wali prosto z mostu to o czym myśli wiele włoskich rodzin, ale w lewackim świecie, takie stwierdzenia określa się jako faszyzm.
Meloni nie owija w bawełnę i stwierdza : Tak dla tożsamości płciowej, nie dla ideologii gender. Tak dla krzyża, nie dla przemocy islamu. Tak dla bezpiecznych granic, nie dla masowej imigracji. Tak dla zatrudnienia naszych obywateli, nie dla międzynarodowych finansjer.
Nagle wszystkie lewackie feministki nabrały wody w usta, jak to? Kobieta a ma konserwatywne poglądy, gdyby to była lesbijka, postępowa kobieta w rozumieniu lewackich feministek, to już byłyby demonstracje poparcia, ale konserwatystka nie zasługuje na poparcie, jedyne co przyjdzie do głowy tym wariatkom, to nazwać Meloni faszystką.
Oprócz bólu głowy feministek, szykuje si e ból głowy dla Scholza, któremu marzyła się federalna Europa pod przewodnictwem Niemiec.
Ale Meloni jest temu przeciwna, jest za Europą wolnych ojczyzn a nie zdominowana przez Niemców.
Wydaje się, że lewacko - liberalne myślenie europejskich elit dostało kopa, po Węgrzech, Polsce, Czechach, Szwecji i Włoszech tworzenie coś na kształt człowieka radzieckiego pod kierownictwem ZSRR, w tym wypadku człowieka europejskiego pod kierownictwem Niemiec, spaliło na panewce.
https://polskieradio24.pl/5/473/artykul/3042910,Jestem-matk%C4%85-W%C5%82oszk%C4%85-chrze%C5%9Bcijank%C4%85-Ku%C5%BAmiuk-te-s%C5%82owa-Meloni-uwiod%C5%82y-jej-rodak%C3%B3w
https://www.tvp.info/62971566/giorgia-meloni-nowa-premier-wloch-w-tych-nagraniach-podsumowala-swoje-poglady-ws-lgbt-unii-europejskiej-i-imigrantow
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 2654
Rozsądna kobita :-)
Widać problem z obietnicami politycznymi jest ten sam na całym świecie, np. w Polsce Konstytucja daje prawo politykom kłamać, za niespełnione obietnice nie można ich pociągnąć do odpowiedzialności, choćby zabrać mu prawo do zasiadania w sejmie, dlatego każdy kłamie, jeden mniej, większość nagminnie.