Po swoich monologach emerytalnych z opozycją Tusk pochwalił 2 partie spoza koalicji rządowej: Ruch Palikota i Solidarną Polskę. Na głosy swego dawnego żołnierza Palikota liczy, a SP chciał podpromować jako ugrupowanie, które może dokuczyć PiS i ewentualnie zabrać mu troszkę głosów.
Chyba Tusk stracił polityczną busolę, która towarzyszyła mu przez ostatnich kilka lat. Te Tuskowe pochwały to dla partii Kurskiego i Ziobry pocałunek śmierci. Lider PO nie znosi PiS, ale też wyborcy Prawa i Sprawiedliwości będą nieczuli na rekomendacje czy komplementy szefa rządu. Tusk chciał zapewne pomóc partii Kurskiego, podlansować w jej próbach rywalizacji z PiS, ale w praktyce zaszkodził. Znowu: chciał inaczej- a wyszło na odwrót. Jak w 100 innych sprawach w ostatnim czasie.
A swoją drogą na naszych oczach zarysował się, przynajmniej w sprawach emerytalnych, swoisty Tercet Egzotyczny: PO- Palikot- SP... Taki Trójkąt Egzotyczny na odległość pachnie Trójkątem Bermudzkim. Zaś w nim, jak wiadomo, wszystko znika. W tym wypadku nie tyle statki z marynarzami, co partie z liderami.
- Zaloguj lub zarejestruj się aby dodawać komentarze
- Odsłony: 3783
Kłamać każdy dziś może...
Trochę lepiej, lub trochę gorzej...
Ale nie o to chodzi...
Kryć się z tym trzeba!
Jak złodziej...
Jeden tylko Palikot
Monice szczerze wyznał:
„Kłamałem! Kłamać będę!
Aż Kaczora „wyślizgam”!”
Nie wiem, jak się z tym czuje
Ten, co prawdę ma za nic...
Dziwi mnie nieroztropność
Ludzi okłamywanych...
Nim znów przy urnie głosy
Oszustom przekażecie,
Pomyślcie! Głosowanie
Nie dla idiotów przecież...