Poeta, Powstaniec KK Baczyński

Dziś obchodzimy 78. rocznicę śmierci wyjątkowego Polaka, wybitnego poety, który stał się symbolem Pokolenia Kolumbów, Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. 4 sierpnia 1944 roku Baczyński oddał życie za Ojczyznę w Powstaniu Warszawskim.

1 sierpnia teściowa zrobiła na obiad jego ulubione pierogi z jagodami. Zjadł jak rozradowany dzieciak i nałożył na rękaw biało-czerwoną opaskę, do beretu przypiął orzełka, do klapy odznakę Agricoli. Zbiegł po schodach, za nim jego żona Basia. Może  szepneli sobie: kocham cię. I pobiegli na miejsca zbiórek. Biorąc ślub 3 czerwca 1942 r powiedział matce, że musi bardzo szybko przeżyć swoje życie. Nie spotkali się już więcej. Nie starczyło czasu, by Basia powiedziała mu, że jest w ciąży. Krzysztof zginął 4 sierpnia 1944 r, mając 23 lata. kilka dni potem zginęła Basia 
  
Zamienił pióro na karabin.

Krzyś ur się 22 stycznia 1921 w Warszawie. Był wybitnym poetą czasu wojny, podchorążym, żołnierzem Armii Krajowej, jednym z przedstawicieli pokolenia Kolumbów. Zginął w czasie powstania warszawskiego jako żołnierz batalionu „Parasol” Armii Krajowej. 

Jego ojciec, Stanisław Baczyński, był działaczem socjalistycznym, żołnierzem Legionów Polskich, oficerem WP, pisarzem i krytykiem literackim. Matka poety, Stefania Zieleńczyk, była natomiast nauczycielką i autorką podręczników szkolnych.   

Urodził się w kamienicy przy ulicy Bagateli 10, ochrzczony został w kościele na placu Zbawiciela, uczęszczał do Gimnazjum im. Stefana Batorego. W trakcie nauki poznał ludzi, z którymi przyszło mu później walczyć: Tadeusza Zawadzkiego (ps. Zośka) i Jana Bytnara (ps. Rudy). 

Marzył o studiach na Akademii Sztuk Pięknych, ale wybuch wojny uniemożliwił mu dalszą naukę. W 1940 r, po utworzeniu getta, pozostał z matką po aryjskiej stronie. W 1942 r rozpoczął studia na tajnym Uniwersytecie Warszawskim. Studiował polonistykę. Starając się utrzymać, imał się różnych prac: był szklarzem, przyjmował zlecenia telefoniczne, pomagał węglarzowi.
  
W 1943 r porzucił studia, by wstąpić do II plutonu „Alek”, kompanii „Rudy” batalionu „Zośka”. Od tego momentu całkowicie poświęcił się konspiracji. Zajmował się gromadzeniem broni, map, trzymał u siebie w domu materiały konspiracyjne. 

Uczestniczył w akcji wykolejenia pociągu niemieckiego na odcinku Tłuszcz-Urle 27 kwietnia 1944 r. Potem ukończył turnus Szkoły Podchorążych Rezerwy Piechoty „Agricola”, został starszym strzelcem, ale jeszcze w 1944 r został zwolniony z tej funkcji z powodu małej przydatności w warunkach polowych z jednoczesną prośbą o objęcie stanowiska szefa prasowego kompanii.  

Następnie przeszedł do harcerskiego batalionu „Parasol”. Wybuch Powstania Warszawskiego zastał Baczyńskiego w rejonie Placu Teatralnego, na ulicy Focha. Wysłano go tam, by odebrał buty dla oddziału. Stawił się z czterema kolegami o godzinie 16.stej.    

Kiedy zaczęły się walki, nie miał już jak przedostać się na miejsce zbiórki swojego plutonu. Nie mogąc przedostać się na miejsce koncentracji macierzystej jednostki na Woli przyłączył się do oddziału złożonego z ochotników, którymi dowodził ppor. „Leszek” Lesław Kossowski. 

 "Pierwsza noc była spokojna. Drugiego od wczesnego rana wszczęto zaciekłe walki o pałac Blanka. Powstańcy uderzają od Daniłowiczowskiej, przez podziemia Ratusza do piwnic pałacu i od placu Teatralnego na główną bramę obiektu. 

Niemcy nie dali się zaskoczyć, przywitali powstańców skutecznym ogniem. Wydawało się, że pałac Blanka jest twierdzą nie do zdobycia.

 Huk rozrywających się granatów, serie wystrzałów z peemów, krzyki, potęgująca się wrzawa, i pałac, mimo bardzo silnego oporu Niemców, został zdobyty. Byli po obu stronach zabici, ranni i wzięci do niewoli" – wspominała sanitariuszka "Stella", Krystyna Sypniewska-Prekier, która po wojnie została pediatrą. 

Walki trwały dwa dni. Po zdobyciu pałacu Baczyński został odkomenderowany na wieżę Ratusza, na posterunek obserwacyjny. 4 sierpnia był znów w pałacu, miał wartę w pokoju na pierwszym piętrze, wychodzącym na wprost kolumnady Teatru Wielkiego.Tego samego dnia sanitariuszki dostały wezwanie do rannego w pałacu Blanka.

POETA ZGINĄŁ 4 sierpnia 1944 r około godziny 16. Trafił go niemiecki snajper strzelający z gmachu Teatru Wielkiego. To był jeden z pierwszych powstańczych pogrzebów.

 Kiedy żołnierze z biało-czerwonymi opaskami stali na dziedzińcu Ratusza, któryś z nich ponoć zapytał, kogo chowają. "Człowieku, to Słowacki!" usłyszał w odpowiedzi. 

Przyjaciele poety opowiadali po wojnie, że przeczuwał śmierć. Kiedy oni snuli plany na czas po, on patrzył w dal nieobecny. W miejscu, gdzie go pochowano, stoi dzisiaj pomnik Nike.
 
 Basia nie wiedziała, że zginął. Szukała wiadomości o nim, biegała po piwnicach, pytała, ale nikt nic nie wiedział. Po wojnie mama Basi opowiadała, że chciała znaleźć Krzysztofa i powiedzieć mu, że będą mieli dziecko 

 Był 24 sierpnia, kiedy wyszła na podwórko kamienicy, w której mieszkali jej rodzice. Jak co dzień od trzech tygodni leciały bomby. Z okien posypały się szyby. Kawałek szkła wbił się jej w skroń. Zdołała powiedzieć: "Mamo, jestem ranna" i straciła przytomność. Rodzice znieśli ją do piwnicy, udało im się nawet znaleźć lekarza, który próbował zoperować Basię, ale nie miała szans.  

 Nie było wody, opatrunków, leków. Nie było nic poza śmiercią. W ostatnią noc sierpnia matce Basi przyśnił się Krzysztof. W tym śnie podszedł do jej córki, nakrył ją swoim płaszczem. I odeszli razem. 

Barbara Baczyńska zmarła 1 września. Była w ciąży. Jak opowiadała Feliksa Drapczyńska, trzymała w dłoni tomik wierszy Krzysztofa i powtarzała w malignie: "Idę do ciebie, już idę". Wieści o śmierci Baczyńskich Iwaszkiewicz przekazał Andrzejewskiemu w grudniu 1944 r, pisząc w liście: "Niestety, o Krzysiu to prawda, to samo o Basi. Zginęli oboje, każde gdzie indziej".

W styczniu 1947 r ruszyły w końcu ekshumacje przed Ratuszem. Zmarzniętą ziemię trzeba było rozbić kilofami. Rodziny rozpoczęły poszukiwania zwłok swoich najbliższych, matka Krzysztofa i matka Basi, brały udział w kilkunastu ekshumacjach, zanim znalazły swoich najbliższych. 

 W żadnym z wykopanych szczątków rodzina nie rozpoznała poety. Następnej nocy Feliksa Drapczyńska miała sen. Obudziła męża, mówiąc: Przyśnił mi się Krzysztof. W panterce pochylił się nade mną i powiedział: MAMO JA LEŻĘ DRUGI OD BRZEGU

Natychmiast wstali, zawiadomili matkę Krzysia i pojechali do Ratusza. Kiedy otwarto tę „drugą z brzegu” trumnę. Na szyi powstańca zauważono dziwną grudkę ziemi, kiedy ją rozgnieciono ze środka wypadł medalik Baczyńskiego z pierwszej komunii z jego inicjałami...

Nabożeństwo żałobne odbyło się w kościele oo. Kapucynów, przyszło tak wiele ludzi, że władze bały się manifestacji. Nie pozwolono więc, aby tuż po mszy kondukt wyruszył na Powązki. 

Zbliżały się wybory do Sejmu i pogrzeb zagrażał „bezpieczeństwu publicznemu”. Dopiero po jakimś czasie wydano zgodę na pogrzebanie szczątków.

14 stycznia Krzysztofa pochowano na Powązkach, na Cmentarzu Wojskowym. Barbarę pochowaną w czasie powstania pod chodnikiem na Siennej.  

Dziś Krzysztof Kamil i Basia Baczyńscy spoczywają w jednym grobie na Powązkach, między kwaterami poległych powstańców z batalionów "Zośka" i "Parasol". 

UB przyszło po K.K.Baczyńskiego, kiedy już nie żył Funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa w styczniu 1949 r przyszli aresztować nieżyjącego od pięciu lat Krzysztofa Kamila Baczyńskiego. Taką relację, złożył w latach siedemdziesiątych szwagier poety Zbigniew Drapczyński. W obawie o własne losy pozwolił ją ujawnić dopiero po swojej śmierci.

Pośmiertnie odznaczony został Medalem za Warszawę i Krzyżem Armii Krajowej. 

Baczyński wydał cztery tomy wierszy: 

Zamknięty echem (lato 1940), 

Dwie miłości (jesień 1940), 

Wiersze wybrane (maj 1942), 

Arkusz poetycki Nr 1 (1944) 

 Śpiew z pożogi (1944).

 Publikował również w prasie konspiracyjnej, a jego wiersze znalazły się w antologiach poezji: Pieśni niepodległej (1942) i Słowie prawdziwym (1942). Zachowały się wszystkie jego dzieła: ponad 500 wierszy, kilkanaście poematów i około 20 opowiadań.

Najbardziej znane wiersze Baczyńskiego to: 

Elegia o.chłopcu polskim, Mazowsze, Historia, Spojrzenie, Pragnienia, Ten czas, Pokolenie, Biała magia, Gdy broń dymiącą z dłoni wyjmę..., Polacy. 

Jego wiersze były śpiewane m.in. przez Ewę Demarczyk (utwór Wiersze wojenne, Deszcze, Na moście w Avignon), Janusza Radka, Michała Bajora, Grzegorza Turnaua, zespół Lao Che (utwór Godzina W) i Ankh. Fragment jego wiersza Historia posłużył za tytuł filmu Jeszcze słychać śpiew i rżenie koni...

Zachowało się również kilkaset rysunków i grafik Baczyńskiego, jak na przykład ilustracje do poszczególnych wierszy poety, projekty okładek własnych tomików, kolekcja rysunków z psem Baczyńskiego, studium kocich łebków czy rysunki o tematyce orientalnej. O ego grafikach napiszę osobny post.

Życie i twórczość Baczyńskiego stały się tematem kilku filmów, m.in. Dzień czwarty, w którym poetę zagrał Krzysztof Pieczyński i Baczyński w reżyserii Kordiana Piwowarskiego (z tytułową rolą Mateusza Kościukiewicza).
.

,,Jeno wyjmij mi z tych oczu szkło bolesne - obraz dni,

 które czaszki białe toczy przez płonące łąki krwi. 

Jeno odmień czas kaleki, 

zakryj groby płaszczem rzeki, 

zetrzyj z włosów pył bitewny, tych lat gniewnych czarny pył."

-------------------------
Żródło:
https://encyklopedia.pwn.pl/ha...
https://dzieje.pl/postacie/krz...
https://www.facebook.com/10000...
https://culture.pl/pl/tworca/k...

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika MFW

04-08-2022 [14:10] - MFW | Link:

Wg partii "Razem" Adriana Zandberga , Kamil  Baczyński był lewakiem - patriotą,
To zapewne rozumienie tego  patriotyzmu różni lewaków z "Razem" od patrioty K. Baczyńskiego.

Obrazek użytkownika u2

04-08-2022 [14:16] - u2 | Link:

Baczyński był lewakiem - patriotą

Może im się pomyliło z Jerzym Baczyńskim ? Ale skąd te określenie lewak-patriota ? Toż to się wzajemnie wyklucza :-)

https://pl.wikipedia.org/wiki/...

Obrazek użytkownika paparazzi

04-08-2022 [16:11] - paparazzi | Link:

Tezeusz, zrobiłeś piękny wpis. Chwała bohaterom.

Obrazek użytkownika Maverick

05-08-2022 [01:42] - Maverick | Link:

Hucpe powstańxzą nakręcają byli komuchy, co dalej prahną z Polaków robić mięso armatnie.  Jaśkowski wyjaśnia.
https://www.youtube.com/watch?...

Obrazek użytkownika Tezeusz

05-08-2022 [05:56] - Tezeusz | Link:

@Maverick
Język polska trudny język kacapie z moskwy