System HAIMARS i zadyszka frontowa wojsk Rosji

Wojska Ukraińskie odparły atak Rosjan na Dementijiwki w obwodzie charkowskim oraz Iwaniwki i Dołyny w obwodzie donieckim.
Nie raz wojnę na Ukrainie porównywałem do koszmarnego kontradansu, gdy partnerzy ustawieniu w dwóch liniach to zdobywają dzielący ich pas sali balowej raz go tracą na rzecz partnera, a w efekcie taniec kończy się, tym że oboje partnerzy pozostają na tej samej pozycji. Tak wygląda wojna na Ukrainie, ogromne zniszczenia, ogromne straty w ludziach i sprzęcie, jasyr w ludności wywożonych na tereny zajęte przez Rosjan by po chwilowym zwycięstwie jednej ze stron druga strona odpiera atak co powoduje, że zmiany terytorialne są niewielkie.
 
Jeśli wierzyć informacjom podawanym przez stronę ukraińską i powielanym przez zachodnie portale to mamy do czynienia z powtarzającym się scenariuszem. Strona rosyjska zebrała środki i na rozkaz Putina zaciekle uderzyła na pozycje ukraińskie. Po kilku dniach siły te dostają zadyszki i Ukraińcy wyzwalają wcześniej zajęte teren a Rosjanie muszą wracać na „z góry założone pozycje”. Warto zadać sobie pytanie, jaka jest tego przyczyna.
 
Powtarza się to nie pierwszy raz, mamy odwrót spod Kijowa, 141 dni potrzebowała armia Rosji na przejęcie kontroli nad spornymi obszarami samozwańczych republik**, nad którymi Ukraina nie miała pełnej kontroli już na samym początku wojny.   
 
Po pierwszej fazie zmasowanego ataku armia rosyjska dostaje zadyszki. Oznacza niewydolność logistyczną tej armii w zakresie zaopatrzenia w niezbędne materiały. Wojska frontowe w początkowej fazie ataku mają wystarczające środki, by odrzucić wojska ukraińskie na odległość kilku kilometrów, ale środki te się szybko kończą, a logistyka nie potrafi ich zabezpieczyć w stopniu niezbędnym do kontynuowania ataku. I rosyjski niedźwiedź wraca do gawry lizać rany.
 
Źródła obecnej porażki należy dopatrywać się w ostatnich skutecznych atakach na rosyjskie magazyny uzbrojenia zarówno na terenach samozwańczych republik jak i na okupowanych przez wojska rosyjskie terenach Ukrainy, jak baza w pobliżu Chersonia. Trzeba powiedzieć, że skuteczność tych ataków jest duża a wojska rosyjskie nie znalazły przed tymi atakami skutecznej obrony. Zgodnie z zasadami zaopatrzenia wojsk zasoby niezbędne dla kilkudniowego prowadzenia walk znajdują się przy jednostkach frontowych. Większe zasoby składowane są w magazynach pośrednich znajdujących się kilkadziesiąt kilometrów od linii frontu. Prawdziwe zasoby logistyczne oddalone są od frontu o kilkaset kilometrów. Atak na bazy przeładunku paliw dostarczanych koleją, wojskowe magazyny żywności i uzbrojenia byłby rzeczywiście dla Rosji bolesny.
 
W tę właśnie formę walki wpisują się dostarczone ostatnio przez USA zespoły amerykańskiego systemu HIMARS. Ich skuteczne działanie możliwe jest dla celów oddalonych o kilkadziesiąt kilometrów od linii frontu, co powoduje, że są one szalenie groźne zarówno dla magazynów w średniej odległości jak te, które ostatnio zostały zniszczone, jak również punktów dowodzenia, które na skutek braku przez wojska rosyjskie zdalnych systemów dowodzenia polem walki umieszczane są w zasięgu działania tego systemu. Stąd m.in. zniszczenie punktu dowodzenia w pobliżu Czornobajiwki i śmierci kolejnych wysokich rangą dowódców. To właśnie jest możliwą przyczyną porażki wojsk Rosji w ostatniej ofensywie.
 
Jest to system dobrze dostosowany dla walk w terenie takim jak wschodnia Ukraine, stąd szalenie groźny dla Rosjan, bo jest on ciągniony przez wóz ciężarowy z prędkością do 80 km/h,. po drodze utwardzonej, zaś czas przygotowania do wystrzału przez przeszkolony zespół kilka minut. Podobny jest czas złożenia zespołu i oddalenia się z miejsca ataku. Co praktycznie czyni go nieosiągalnym dla artylerii przeciwnika. Zanim nadlecą pociski odwetu tam już tylko smród spalin pozostał. O ile jednak jest to dla Ukrainy broń defensywna skutecznie paraliżująca działania zaczepne Rosji o tyle, tą bronią pokonać Rosji, co rozumiem jako zmuszenie jej do odwrotu i podjęcia rozmów pokojowych się nie da. Ten efekt dałoby się uzyskać gdyby Ukraina weszła w posiadanie artylerii skutecznej na kilkaset kilometrów. Wtedy zniszczenie baz przeładunkowych, węzłów strategicznych dla logistyki, dużych magazynów uzbrojenia oraz warsztatów naprawczych na terenie Rosji dałoby efekt skłaniający Rosjan do negocjacji, ale tego uzbrojenia bojąc się działań Rosji na zasadzie „niedźwiedzia przypartego do ściany” NATO nie decyduje się zapewnić.
 
Dziwna to wojna, wojna na wyniszczenie. NATO dostarcza Ukrainie uzbrojenie, które umożliwia pokrzyżowanie działań agresyjnych Rosji ale nie broni, która by szybko doprowadziła do zakończenia wojny, o którą prosi prezydent Ukrainy, a taką posiada. Czyżby chodziło o wyniszczenie zasobów wojskowych Rosji, z równoczesnym zamienieniem wschodnich terenów Ukrainy w „dzikie pola” jakimi były jeszcze w XVI w. by NATO mogło zrealizować zupełnie inne cele? Jakie? Czy tylko dołączenia do państw NATO nowych uprzemysłowionych krajów jak Szwecja, Finlandia? Co wydaje się optymistycznym wariantem. Czy też amerykańskim jastrzębiom marzą się inne cele? Lecz to zabawa dziecka zapałkami na stosie materiałów łatwopalnych. Bo w tej wojnie państwa znaczące w militarnym świecie jak Chiny, Indie jeszcze się nie wypowiedziały, przyjęły postawę wyczekania, korzystają z tego, że Putin musi sprzedawać surowce po niskich cenach**** jednak do zdjęcia z Ławrowem na spotkaniu G20 nie stające. Nie wykorzystały koszmarnego błędu Putina oraz rosyjskich służb wywiadowczych, które nie przewidziały takiego scenariusza***. Ale przecież każde z państw militarnie silnych ma jakieś swoje cele do osiągnięcia to tu, to tam. Ale to może przekształcić się w wojnę światową.
 
 
 
* https://defence24.pl/tec…
** Dla ustalenia nomenklatury, terenami samozwańczych republik określam tereny republik Donieckiej i Łużańskiej, nie uznawanych przez znakomitą większość krajów świata nad którymi przed lutym 2022 Ukraina nie miała pełnej kontroli. Terenami okupowanymi określam tereny w pełni kontrolowane przez Ukrainę przed lutym 2022. Przynależności tych terenów do Ukrainy przed lutym 2022 nikt nie kwestionował.
*** O tym, że napad Rosji na Ukrainę był koszmarnym błędem Putina i służb Rosji niech świadczy fakt, iż odpowiedzialny za to dowódca służb
**** Rosja ogłosiła, że w ostatnim okresie sprzedała znacznie więcej ropy niż zwykle. Putin powiela decyzje Stalina, które doprowadziły do Wielkiego Głodu na Ukrainie. Potrzebując pieniędzy na tworzenie przemysłu ciężkiego wyprzedawał zboże Ukrainy za bezcen, a jego producenci umierali z głodu.
 
p.s. Kilka wskazówek o pisaniu własnych tekstów na blogi, co może się przydać zarówno początkującym jak i pewnemu wytrawnemu blogerowi od blogera i tłumacza.
Tłumacz tym różni się od blogera, że jest on zmuszony wiernie przetłumaczyć tezy i myśli autora, choćby się z nimi nie zgadzał, zaś bloger czyta różne teksty, nie ważne czy to z Biełsat (prawda TVPiS finansowana przez polskie MSW, czy też od dziennikarza Al. Dżaziry, mediów pro rosyjskich, ukraińskich czy też marsjańskich. Czytając musi tylko wiedzieć czyją propagandę dane medium prezentuje i odpowiednio między wierszami tekst czytać. Jeśli temat wydaje się ciekawy, wtedy szuka we wszystkich źródłach mu dostępnych potwierdzenia. I z tak zebranych informacji własne wnioski wyciąga.

Oprzyjmy się na przykładzie. Teza: Decyzja to ataku Rosji na Ukrainę podjęta została w oparciu o błędne informacje jakie otrzymywało rosyjskie przywództwo od służb skorumpowanej armii rosyjskiej, zarówno co do posiadanych zasobów, z których większość była zasobami na papierze, jak i nastrojów w napadanym kraju. Szukamy… Czystki w służbach wywiadowczych Rosji, 500 agentów, innymi gen. Siergiej Kisiel, płk. Michaił Ponomariew (logistyka) usunięci ze stanowisk, przedstawia się zarzuty zdrady, korupcji. Wtedy wie, że również Rosja przyznaje się do tych zarzutów. A później składa się inne fakty w jedną całość i tak powstaje niezależny tekst blogerski.
Zawisza Niebieski

ps
Do dyżurującego u Sakiewicza
Jarku, na porannym dyżurze u Sakiewicza sprawdź czy już tę wiedzę mają, czy będą musieli u mnie to doczytać? Ja tam nie zaglądam a dla ciebie ten portal to wyrocznia. Ty ciągle myślisz kategoriami „tekst z centrali”, nie pora się z tego wyzwolić?.Mam taką propozycję, zanim wpadniesz na kolejny urojony pomysł, dyskutujmy na argumenty a nie na twoje fobie o Sakiewiczu, „sławie Ukrainy”, sedesach, czy też "gwałconych niemowlakach". Czy nie wystarczy Znacznie więcej korzyści portalowi to przyniesie. Czy nie wystarczy łez Braci Moskali, co kolejny sukces ogłosili, a tu pupcia wymaga zmiany pampersa bo oni wojsk rosyjskich pod Lwowem oczekują w tu pod Charkowem „pieczone orki” Ukraińcy sprzedają. Mówmy o faktach a nie marzeniach, bo jak sam widzisz te nadal na defiladę pod Kijowem czekają


Źródeł artykułów, z przyczyn oczywistych, do odwołania nie podaję.....