Jeden czy trzech muszkieterów dyskutowało o "Richelieu"?

Był i "czwarty" na dokładkę, prezydent Rumunii Klaus Werner Iohannis, który - i tu ciekawostka - jest narodowości niemieckiej i był długoletnim liderem Demokratycznego Forum Niemców w Rumunii [1]. 

A tytułowa trójka to prezydent Francji Emmanuel Jean-Michel Frédéric Macron, kanclerz Niemiec Olaf Scholz i premier Włoch Mario Draghi. 

Dwaj pierwsi to politycy, o których wiemy bardzo dużo, choć i tak na pewno nie wszystko, ale zapewne wielu się zastanawia jaką rolę w tej wyprawie do prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego odgrywał premier Włoch a moim zdaniem mogła ona być kluczowa. 

Ale zanim o Mario Draghi to ogólnie przychylam się do stwierdzenia mieszkającego w Niemczech prof. Bogdana Musiała, który oceniając tą wizytę w Kijowie powiedział m.in.: 

"Scholz, Macron i Draghi pojechali na Ukrainę i w świat poszła informacja, że liderzy ci ją wspierają, tylko na razie jest to na poziomie werbalnym. To jest w sferze słów, a w praktyce nic się nie stało. Co da Ukrainie status członka czy kandydata do UE, jeśli Ukraina przegra wojnę? To jest obojętne. Jeśli Ukraina przegra wojnę, to będzie reżim. Czyli to, co robią w szczególności Macron i Scholz to jest granie pod publiczkę, pozorowanie działań wobec Ukrainy, bo dzisiaj Ukraina potrzebuje ciężkiej broni i amunicji, żeby się obronić i móc mieć później status kandydata. Nic Ukrainie nie da ten status, jeśli nie będzie broni (...) Jak na razie widać, że Niemcy, Francja i Włochy są tymi - Niemcy w szczególności - które pomogły stworzyć system putinowskiej Rosji. Przecież to są główni odbiorcy i sprzymierzeńcy Putina w Europie (...) Uważają, że polityka „zmiażdżenia Rosji” jest błędna i chcą jej zapobiec. To jest niebezpieczne, bo tak naprawdę Moskwa to nie jest kwestia wojny, tylko ideologii - ruski mir. Dopóki ta ideologia będzie tam dominowała, kształtowała zewnętrzną i wewnętrzną politykę, to Rosja będzie zagrożeniem dla Europy, a w sumie dla świata (...) Macron i Scholz grają wspólnie z Putinem przy terroryzowaniu świata. Pomagają terroryście i zbrodniarzowi. W pewnym sensie grają z nim ręka w rękę. Priorytetem Europy powinno być powstrzymanie i pobicie Rosji, powstrzymanie jej ekspansji. Zakończenie wojny? Wojna dawno by się już zakończyła, jakby poszło po ich linii: wojska rosyjskie byłyby w Kijowie, zainstalowano by Janukowycza, oderwano te ziemie i „byłby pokój” na świecie. Macron i Scholz by to zaakceptowali, „niestety” Ukraina się broni, USA i Wielka Brytania nie popierają ich polityki, podobnie Polska i kraje bałtyckie. W tym układzie, który stworzyli sobie od dekad jest zgrzyt - na osi Paryż-Berlin-Moskwa - i oni tutaj widzą największe zagrożenie. To jest tragiczne (...) W Niemczech jest już wewnętrzna debata na temat odsunięcia SPD od władzy, bo to, co robi Putin, powoduje światowy kryzys" [2].

W sumie owa opinia profesora B. Musiała wyczerpuje polityczną ocenę tej wizyty, ale pomijając Niemca Klausa Wernera Iohannisa, Niemca Olafa Scholza, Francuza  Emmanuela Macrona to pozostaje właśnie Włoch Mario Draghi.

Bowiem Mario Draghi to postać ze świata finansów a nie świata polityki i chyba jednak dobrze, że towarzyszył Scholzowi i Macronowi, bowiem ma trochę inne od nich podejście do wojny na Ukrainie.  

Mario Draghi urodził się w Rzymie w 1947 roku we włoskiej rodzinie z wyższej klasy średniej. Jego ojciec Carlo, urodzony w Padwie, najpierw pracował dla Banku Włoch w 1922 roku, a później dla Instytutu Odbudowy Przemysłu (IRI) i Banca Nazionale del Lavoro. Jego matka Gilda Mancini, urodzona w Monteverde, niedaleko Avellino, była aptekarką . 

Draghi studiował w Massimiliano Massimo Institute, szkole jezuickiej w Rzymie, gdzie był kolegą z klasy przyszłego prezesa Ferrari, Luki Cordero di Montezemolo oraz przyszłego prezentera telewizyjnego, Giancarlo Magalli . W 1970 roku ukończył z wyróżnieniem ekonomię na Uniwersytecie Sapienza w Rzymie, pod kierunkiem keynesowskiego ekonomisty Federico Caffè. Jego praca dyplomowa nosiła tytuł „Integracja gospodarcza a zmienność kursów walutowych”. M. Draghi uzyskał doktorat z ekonomii w Massachusetts Institute of Technology w 1976 r. za rozprawą zatytułowaną: „Eseje o teorii i zastosowaniach ekonomicznych”, pod kierunkiem laureatów Nagrody Nobla z ekonomii: Franco Modiglianiego i Roberta Solowa [3]. 

Zanim został premierem Włoch w latach 1984–1990 pełnił funkcję dyrektora wykonawczego w Banku Światowym. Później do 2001 roku zajmował stanowisko dyrektora wykonawczego Skarbu Państwa, od 1993 roku kierował jednocześnie komisją ds. prywatyzacji. 

W latach 2002–2005 pracował w sektorze prywatnym jako dyrektor zarządzający i wiceprezes Goldman Sachs International. Po ujawnieniu, że Goldman Sachs mógł przyczynić się do finansowego kryzysu w Grecji umożliwiając jej korzystanie z tzw. pozarynkowych swapów pozwalających na ukrycie faktycznego zadłużenia tego państwa, Draghi stwierdził, że „nic nie wiedział” i „nie miał z tym procederem nic wspólnego" [3]. 

W latach 2006–2011 kierował włoskim bankiem centralnym. W 2006 powołany został w skład tzw. grupy G30, gdzie dziś jest w tej grupie tzw. "seniorem" [4]. 24 czerwca 2011 roku podczas zebrania Rady Europejskiej został wybrany na szefa Europejskiego Banku Centralnego. Na czele EBC stał od 1 listopada 2011 do 31 października 2019 roku [5]. 

Przewodniczył instytucji podczas kryzysu w strefie euro, zasłynął w całej Europie z tego, że powiedział, że byłby gotów zrobić „wszystko, co trzeba”, aby zapobiec upadkowi euro. W 2014 roku Draghi został wymieniony przez magazyn Forbes jako ósma najpotężniejsza osoba na świecie. W 2015 roku magazyn Fortune uznał go za „drugiego największego lidera na świecie”. Jest także jedynym Włochem, który trzykrotnie znalazł się na liście rocznej Time 100 . W 2021 roku Politico Europe uznało go za najpotężniejszą osobę w Europie. W 2019 roku Paul Krugman opisał go jako „największego bankiera centralnego współczesności”. Co więcej, dzięki swojej polityce monetarnej jest powszechnie uważany za „zbawcę euro” podczas europejskiego kryzysu zadłużenia. Niektóre media nazwały go dlatego "Super Mario" [5].

Jest powszechnie uważany za tzw. "premiera technicznego" narzuconego Włochom przez "międzynarodówkę finansową", ale ma dość duże poparcie Włochów.  Premierem został 13 lutego 2021 roku a 13 maja ogłoszono, że M. Draghi zrezygnuje z rocznej pensji w wysokości 115 000 euro z powodu pełnienia funkcji premiera.

M. Draghi surowo potępił atak Rosji na Ukrainę, wzywając do natychmiastowego zawieszenia broni i obiecując „wszystko, czego potrzeba, aby przywrócić suwerenność Ukrainy”. Dodał, że "niemożliwe jest prowadzenie znaczącego dialogu z Moskwą", domagając się od Rosji bezwarunkowego wycofania swoich sił z powrotem do ustalonych międzynarodowych granic. Mimo początkowej niechęci, 26 lutego M. Draghi zgodził się poprzeć wykluczenie Rosji z sieci SWIFT , międzynarodowego systemu transakcji finansowych. 22 marca M. Draghi publicznie poparł wniosek Ukrainy o przystąpienie do Unii Europejskiej. M. Draghi był także jednym z głównych orędowników zamrożenia dużej części 643 miliardów dolarów rezerw walutowych Rosyjskiego Banku Centralnego. Od maja 2022 r. rząd włoski przeznaczył 500 mln euro na wsparcie Ukraińców przybywających do Włoch oraz 110 mln na pomoc finansową dla rządu ukraińskiego. Ponadto Włochy wysłały na Ukrainę również sprzęt wojskowy.

Nie wiem jakie były kulisy jego uczestnictwa w wyprawie do Kijowa, ale sądzę, że szczególnie kanclerzowi Niemiec na pewno to nie sprawiło przyjemności i to nie tylko z powodu różnego podejścia do Rosji i Ukrainy, ale też i z tego powodu,  że 26 listopada 2021 r. M. Draghi podpisał „Traktat Kwirynalski ” z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem w Pałacu Kwirynalskim w Rzymie. Traktat ten ma na celu promowanie zbieżności i koordynacji stanowisk Francji i Włoch w sprawach polityki europejskiej i zagranicznej, bezpieczeństwa i obrony, polityki migracyjnej, gospodarki, edukacji, badań, kultury i współpracy transgranicznej. Traktat był postrzegany jako próba odegrania przez Włochy i Francję kluczowej roli w UE po przejściu na emeryturę byłej kanclerz Niemiec Angeli Merkel. 

Warto też zwrócić uwagę, że ani O. Scholz ani E. Macron nie mają tak dużej pozycji międzynarodowej jak M. Draghi. Można nawet pokusić się o ryzykowne co prawda, ale jednak stwierdzenie, że wśród tych trzech muszkieterów to M. Draghi pełnił najważniejszą rolę, bo tak naprawdę nie reprezentował li tylko Włoch, ale też międzynarodową finansjerę, która akurat - patrz USA - po napaści Rosji na Ukrainę stanęła twardo po stronie Ukrainy i oprócz amerykańskich wojskowych przyczyniła się do zmiany polityki J. Bidena na antyrosyjską a także współskłoniła prezydenta USA na powrót do aktywnej polityki w Europie i wzmacniania tzw. wschodniej flanki NATO, co oczywiście dzieje się kosztem zmniejszenia roli i znaczenia Niemiec w Europie.  

Trudno dziś ocenić jak ta wizyta wpłynie na "kard. Richelieu", czyli W. Putina, ale jak na razie Ukraina dalej się dzielnie broni a po tej wizycie Niemcy - o dziwo - przekazały jej pierwsze sztuki (5, 7?) samobieżnych armatohaubic Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000).   

[1] https://pl.wikipedia.org/wiki/...
[2] https://wpolityce.pl/swiat/603...
[3] https://en.wikipedia.org/wiki/...
[4] https://group30.org/membershttps://pl.wikipedia.org/wiki/... – G30 została założona w 1978 roku przez Geoffreya Bella. Pomysłodawcą i pierwszym fundatorem była Fundacja Rockefellera. 
Pierwszym przewodniczącym wybrano Johannesa Witteveena, byłego prezesa Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Warto się przyjrzeć składowi tej grupy. Jest symptomatyczny i skupia naprawdę najważniejszych finansistów i naukowców z różnych kontynentów i państw, m.in. z Chin a nawet jej aktywnym członkiem był onegdaj ojciec polskiej biedy i wyprzedania za bezcen naszych polskich aktywów L. Balcerowicz. 
[5] Informacje o przebiegu kariery za: https://pl.wikipedia.org/wiki/... oraz https://en.wikipedia.org/wiki/.... Warto nieraz poszukać jakichś informacji na obcojęzycznych stronach Wikipedii, bo często polska Wiki zawiera skąpe informacje.
[6] https://www.salon24.pl/newsroo...

Zostaw za sobą dobra, miłości i mądrości ślad... 
© Krzysztof Jaworucki (krzysztofjaw) 
http://krzysztofjaw.blogspot.com/ 
kjahog@gmail.com 

Jeżeli moje teksty nie są dla Państwa obojętne i szanują Państwo moją pracę, to mogą mnie Państwo wesprzeć drobną kwotą. 

Z góry wszystkim darczyńcom dziękuję! 
Nr konta - ALIOR BANK: 58 2490 0005 0000 4000 7146 4814 
Paypal: paypal.me/kjahog
 

Forum jest miejscem wymiany opinii użytkowników, myśli, informacji, komentarzy, nawiązywania kontaktów i rodzenia się inicjatyw. Dlatego eliminowane będą wszelkie wpisy wielokrotne, zawierające wulgarne słowa i wyrażenia, groźby karalne, obrzucanie się obelgami, obrażanie forumowiczów, członków redakcji i innych osób. Bezwzględnie będziemy zwalczali trollowanie, wszczynanie awantur i prowokowanie. Jeśli czyjaś opinia nie została dopuszczona, to znaczy, że zaliczona została do jednej z wymienionych kategorii. Jednocześnie podkreślamy, iż rozumiemy, że nasze środowisko chce mieć miejsce odreagowywania wielu lat poniżania i ciągłej nagonki na nas przez obóz "miłości", ale nie upoważnia to do stosowania wulgarnego języka. Dopuszczalna jest natomiast nawet najostrzejsza krytyka, ale bez wycieczek osobistych.

Komentarze

Obrazek użytkownika u2

23-06-2022 [00:28] - u2 | Link:

Scholz, Macron i Draghi pojechali na Ukrainę i w świat poszła informacja, że liderzy ci ją wspierają

Lepiej niby późno niż wcale. W najnowszym numerze Gazety Polskiej czytam, że z 346 mln euro zarobionych na łamaniu embarga z 2014 roku na sprzedaż uzbrojenia dla Rosji 80% zarobiły Niemcy i Francja. Francja wyposażyła tysiące kacapskich tanków w kamery termowizyjne i dokonała ich "liftingu". Zaś Niemcy zbudowały nowoczesne centrum dowodzenia na poligonie w Mulino, co pozwala Rosji prowadzić obecną wojnę.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-06-2022 [11:21] - krzysztofjaw | Link:

Niemcy i Francja ponoszą największą winę za wojnę na Ukrainie. Tylko za mało jeszcze się o tym mówi. 
Pzdr

Obrazek użytkownika u2

23-06-2022 [11:26] - u2 | Link:

Niemcy i Francja ponoszą największą winę

Raczej ja bym obstawiał, że to jednak Rosja ponosi największą winę za tę bezsensowną wojnę. Rosjanie masowo mordują Rosjan. Putlerowi i jego szajce wszystko się pomerdało.

PS. Na drugim miejscu jest ChRL. Gdyby nie gwarancje ChRL Putler by tak nie szalał.

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-06-2022 [13:19] - krzysztofjaw | Link:

No i niestety też J. Biden. Przecież on do momentu wybuchu wojny na Ukrainie prowadził politykę zarówno proniemiecką, jak i prorosyjską. To też rozzuchwaliło W. Putina. 
Pzdr

Obrazek użytkownika u2

23-06-2022 [13:31] - u2 | Link:

Biden

Ale, ale, nie dawał żadnych gwarancji, że będzie wspierał Rosję w agresji przeciwko Ukrainie. Dawał zielone światło do działań pokojowych. A że Rosja traktuje dobre gesty USA jako oznakę słabości to już problem Rosji.

Obrazek użytkownika Tomaszek

23-06-2022 [14:15] - Tomaszek | Link:

"A że Rosja traktuje dobre gesty USA jako oznakę słabości to już problem Rosji." Jełopopatologiczny mózg ci to chyba podpowiedział . A Ukraina ma wojnę i my też prze...bane . To rzeczywiście problem Rosji ? Zwykłych ruskich gówno obchodzą sankcje , dopóki ogórcow chwatajet  i jest z czego wypędzić trochę samogonu . Więcej świata nie znają i nie chcą znać. Im jest bardzo dobrze z tym że mają bombę atomową i wroga .

Obrazek użytkownika Ijontichy

23-06-2022 [08:44] - Ijontichy | Link:

Zapytaj "przeciętnego" Włocha,zjadacza pasty czy pizzy o Ukrainę...np gdzie jest to państwo i żeby ci pokazal na mapie.
Zapytaj na Sycylii,Sardyni czy nawet w Mediolanie...zrobi ci gest prawą dłonią,oznaczający "spadaj nic mnie to nie obchodzi".
Im dalej na południe Europy i na zachód...tym gorzej ...z geografią.

Wikipedia to marne źródło wiedzy...o Braghim :-)))

Obrazek użytkownika krzysztofjaw

23-06-2022 [11:20] - krzysztofjaw | Link:

Większość Amerykanów też nie ma pojęcia, gdzie leży Ukraina czy nawet Polska. Dla nich wojna na Ukrainie to abstrakcja, tym bardziej, że nie jeżdżą na nią "amerykańscy chłopcy". Nawet w czasach śp. JPII Amerykanie i tak nie mieli pojęcia, że Warszawa to nie Rosja. Mówiąc trochę "z przymrużeniem oka"... dziś mamy I. Świątek, R. Lewandowskiego czy teraz S. James, które to postaci mogą w jakiś tam sposób zidentyfikować Polskę na świecie. Ale przecież nie znaczy to, że elity społeczno-ekonomiczno-polityczne nie znają Polski czy Ukrainy i nie wiedzą, co dzieje się w tej części Europy. 

Co do Wikipedii. Oczywiście, że nie powinna być ona jedynym źródłem wiedzy, ale nieraz można jednak wiele się dowiedzieć, szczególnie na obcojęzycznych jej stronach i nawet czytając między wierszami. Np. informacja o Grupie30... i dalej można drążyć...

Pzdr

Obrazek użytkownika J z L

23-06-2022 [14:39] - J z L | Link:

Parlament Europejski za nadaniem Ukrainie statusu kandydata
Za było 529 z 588 głosujących europosłów